Hej Kochani,
Witajcie po długim okresie ciszy. Na okres wakacyjny zupełnie opuściła mnie wena. Wolny czas wolałam użytkować na życie, niż na opisywanie życia. Nie chciałam sobie zaprzątać głowy koniecznością robienia zdjęć na bloga. Wolałam po prostu w pełni odpocząć.
Witajcie po długim okresie ciszy. Na okres wakacyjny zupełnie opuściła mnie wena. Wolny czas wolałam użytkować na życie, niż na opisywanie życia. Nie chciałam sobie zaprzątać głowy koniecznością robienia zdjęć na bloga. Wolałam po prostu w pełni odpocząć.
Dziś przygotowałam krótki przegląd kilku książek, które jakiś czas temu zagościły na mojej półce. Z częścią z nich zdążyłam się już wstępnie zapoznać, z niektórymi nawet zaprzyjaźnić :) Zapraszam!!
Gdy zobaczyłam "Wielką ucztę" w księgarni, nie mogłam od niej oderwać
oczu. Wiedziałam, że musi być moja. Z tej prostej przyczyny, to jedna z
najpiękniej wydanych książek kucharskich jakie miałam w ręce. Książka zachwyca
wspaniałymi zdjęciami i akwarelowymi rysunkami. Autorka Erin Gleeson wyprowadziła się z Nowego Jorku do domu w
lesie nieopodal San Francisco. Urok nowego domu i piękno okolicy zainspirowały
ją do stworzenia książki kucharskiej składającej się z prostych,
wegetariańskich przepisów. Jeszcze nie przygotowałam żadnego z nich, na razie książkę przeglądam, zachwycam
się i zazdroszczę Erin pięknego domu :) Co rzuciło mi się w oczy, wbrew pozorom nie są to w
większości przepisy nietuczące i zdrowe. Znajdziecie tam drinki z alkoholami, piwo, gotowe ciasto
francuskie, czy kupne lody. Spis treści podzielony jest na czytelne kategorie: przystawki, koktajle, sałatki, dania z warzyw, słodkości.
"Zdrowe gotowanie by Ann" to 170 autorskich
przepisów Anny Lewandowskiej. Ania chciała żeby było zdrowo i smacznie. Póki co
zrealizowałam przepis na zapiekany ryż z jabłkami i już rzuciły mi się w oczy
błędy. W liście składników wymieniona jest łyżeczka wanilii, nie podano jakiej
oraz litr mleka roślinnego. W opisie przepisu te składniki nie znalazły
zastosowania. Ciekawa jestem czy takich błędów
jest więcej. Mam wrażenie, że książka jest przeładowana zdjęciami Ani,
co wydaje mi się męczące. Wolałabym więcej zdjęć potraw i mniej błędów w
przepisach. Kupiłam tę książkę, żeby gotować a nie podziwiać urodę Ani. Nie
podoba mi się też układ treści. Ciężko się w nim odnaleźć, książka ma oferować
nam przepisy na śniadania, obiady itp. a nie wiadomo co, na jaką porę dnia się nadaje.
"Smakowita Ella" Elli Woodward to zdecydowanie moja ukochana książka kucharska! Zrealizowałam już bardzo dużo przepisów Elli. Większość wyszła całkiem smacznie. Niektóre wyszły smacznie dopiero za drugim, trzecim podejściem. Ale to już nie Elli wina :) W książce znajdują się przepisy proste do wykonania, zajmujące mało czasu, a przy tym ciekawe i zdrowe. Dodatkowo "Smakowita Ella" stała się dla mnie źródłem inspiracji i otworzyła mnie na eksperymentowanie w kuchni. Moje ulubione przepisy to np.: brownie z batatów, cynamonowa granola z orzechami pekan, smoothie śniadaniowe i wiele innych. Nie podoba mi się brak podziału spisu treści na typy potraw, kluczem są grupy produktów np.: orzechy i nasiona, produkty zbożowe, warzywa. Ciężko znaleźć konkretny przepis i nie raz zdarzało mi się, że musiałam kartkować całą książkę. Ciekawym dodatkiem jest rozdział "Życie według Smakowitej Elli", gdzie Ella pokazuje jak komponować menu z potraw z książki w zależności od okazji takich jak kolacja dla przyjaciół, czy pikniki.
"Smakowita Ella" Elli Woodward to zdecydowanie moja ukochana książka kucharska! Zrealizowałam już bardzo dużo przepisów Elli. Większość wyszła całkiem smacznie. Niektóre wyszły smacznie dopiero za drugim, trzecim podejściem. Ale to już nie Elli wina :) W książce znajdują się przepisy proste do wykonania, zajmujące mało czasu, a przy tym ciekawe i zdrowe. Dodatkowo "Smakowita Ella" stała się dla mnie źródłem inspiracji i otworzyła mnie na eksperymentowanie w kuchni. Moje ulubione przepisy to np.: brownie z batatów, cynamonowa granola z orzechami pekan, smoothie śniadaniowe i wiele innych. Nie podoba mi się brak podziału spisu treści na typy potraw, kluczem są grupy produktów np.: orzechy i nasiona, produkty zbożowe, warzywa. Ciężko znaleźć konkretny przepis i nie raz zdarzało mi się, że musiałam kartkować całą książkę. Ciekawym dodatkiem jest rozdział "Życie według Smakowitej Elli", gdzie Ella pokazuje jak komponować menu z potraw z książki w zależności od okazji takich jak kolacja dla przyjaciół, czy pikniki.
Ostatnie dwie pozycje nie dotyczą tematyki kulinarnej. "Sekrety urody Koreanek" Charlotte Cho przeczytałam dość późno. Co z książki wyniosłam? Metodę podwójnego oczyszczania twarzy i zaczęłam też namiętnie stosować maski w płachcie. Moją półkę zasiliło sporo koreańskich kosmetyków, czego dowód znajdziecie w tym poście (KLIK). Książka jest lekka i przyjemna, czyta się ją błyskawicznie. Ale Charlotte Ameryki nie odkryła. Momentami też się z nią nie zgadzam. Za dużo straszenia i niekoniecznie prawdziwych i odpowiednich dla każdej osoby opinii. Niemniej warto przeczytać, może być miłą inspiracją dla urozmaicenia codziennej pielęgnacji.
Na koniec zostawiłam "Slow Life" Asi Glogazy. Kojąca lektura, która motywuje do zmian w życiu, ale nie w sposób drastyczny. Znalazłam w niej sporo inspiracji na ciekawe spędzanie czasu. Czytając uświadomiłam sobie, że ja przecież już od dawna doprecyzowuję swój styl życia w duchu "slow". A Asia pokazała mi jak to zrobić jeszcze pełniej, jeszcze lepiej. W książce znajduje się wiele ciekawych rozdziałów m.in. o tym jak odpoczywać, jak się bawić, a jak zorganizować. Są wywiady i sporo ćwiczeń do wykonania, za które się jeszcze nie zabrałam :) Serdecznie polecam!
Życzę Wam Kochani miłego dnia i już wkrótce przybywam z recenzją bardzo ciekawego kosmetyku do pielęgnacji twarzy..
Na koniec zostawiłam "Slow Life" Asi Glogazy. Kojąca lektura, która motywuje do zmian w życiu, ale nie w sposób drastyczny. Znalazłam w niej sporo inspiracji na ciekawe spędzanie czasu. Czytając uświadomiłam sobie, że ja przecież już od dawna doprecyzowuję swój styl życia w duchu "slow". A Asia pokazała mi jak to zrobić jeszcze pełniej, jeszcze lepiej. W książce znajduje się wiele ciekawych rozdziałów m.in. o tym jak odpoczywać, jak się bawić, a jak zorganizować. Są wywiady i sporo ćwiczeń do wykonania, za które się jeszcze nie zabrałam :) Serdecznie polecam!
Życzę Wam Kochani miłego dnia i już wkrótce przybywam z recenzją bardzo ciekawego kosmetyku do pielęgnacji twarzy..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz