sobota, 27 czerwca 2015

MIX zdjęć - nr 13

Dobry wieczór,
Jak spędzacie weekend? Ja dziś całą sobotę spędziłam z córką, niedługo jedzie do dziadków na wakacje i to nasz wspólny ostatni weekend w lipcu. Były więc lody, kawiarnia i piknik, jutro mamy w planach koncert chopinowski w Łazienkach i kiełbaski z ogniska. Oraz jeśli starczy sił, basen.

A tymczasem serdecznie zapraszam na trzynasty post z cyklu MIX zdjęć :) 


1. Jedna z rzeczy, które lubię podczas biegania to mijanie kwiatów. Teraz sezon na róże. W przydomowych ogródkach krzewy uginają się pod ciężarem kwiatów. Czuć ich zapach w powietrzu. 2. Weekendowe zdjęcie w sukience, którą dostałam od mamy, czuję się w niej fantastycznie. 3. Śniadanko w Cafe Roślina. Uwielbiam ich kawę, a domowej roboty granola smakuje fantastycznie!! 4. Mam i ja :)


5. Kolejna nowo otwarta kawiarnia na warszawskich Bielanach WakeCup Cafe. 6. A tutaj proseco z koleżankami. Patent z maliną albo truskawką w winie mam zamiar stosować. 7. Cukrowe pianki do ciała Organique są bardzo fajne, będę musiała jednak poszukać bardziej odpowiadającego mi zapachu, bo pinacolada mnie nie zachwyciła. 8. Garstka nowości: kostka do jogi, butelka na trening (wyjątkowo niepraktyczny i nietrafiony zakup), vansy w kwiatki, odżywcza maska samoopalająca na noc marki Vita Liberata i książka o modzie w PRL-u.


9. Włóczymy się z mężem. 10. W czerwcu udało mi się spędzić weekend na Łotwie. 11. Zakupy w bezcłówce muszą być. Cukrowy aniołek nie ma  nic wspólnego ze swoim starszym braciszkiem. Ale to bardzo przyjemna kompozycja. Mimo iż nie kontrowersyjna. 12. Zwiedzanie Rygi.


13. Większość łotewskiego weekendu spędziłam w nadmorskiej miejscowości Jurmała. 14. To podwójne łóżko tylko dla mnie :)) 15. Podczas pobytu udało mi się spełnić małe marzenie. Zawsze chciałam biegać brzegiem morza. W ogóle czerwiec to bardzo udany pod względem biegowym miesiąc. Przebiegłam w nim już 64 km! 16. Wizyta w Fridge i wąchanie nowości, Frozen Lotus to ideał na lato. Koniecznie powąchajcie.

Spokojnego wieczoru!!





piątek, 26 czerwca 2015

Konkurs z Fridge by yDe i Ostrą Szczotką WYNIKI

Witajcie Kochane,
Chciałam Wam serdecznie podziękować za udział w Konkursie z Ostrą Szczotką, a  Fridge by yDe  za wspaniałe nagrody!!!
 
 
Nagrody, czyli Ostre Szczotki i zestawy próbek powędrują  do:
 
Infinity Blog


Alina N.
 
 
Gratulacje dla zwyciężczyń :) Poproszę Was o przesłanie do mnie adresów pocztowych oraz listy wybranych próbek. Przypominam, że same możecie skomponować zestaw, ewentualnie wybrać 8 najlepiej sprzedających się produktów Fridge. Tu znajdziecie wszelkie potrzebne informacje: KLIK, KLIK
 
Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim udział i inspirujące pomysły na dbanie o swoje ciało. Słonecznego weekendu!


 

niedziela, 14 czerwca 2015

Plany na lato

Cześć Kochani,
Postanowiłam podzielić się z Wami moją listą celów i planów na lato. Kalendarzowe lato rozpoczyna się już za tydzień!! Szybko zleciała wiosna, prawda? 

W tegoroczne wakacje jedziemy z rodziną na Mazury. Może ciężko w to uwierzyć, ale jeszcze nigdy tam nie byłam. A Wy gdzie się wybieracie? 


Oprócz oczywistego planu urlopowego mam też kilka drobniejszych celów:


1. Wybrać się do kina letniego

Od bardzo dawna mam ochotę iść do kina letniego, ale jeszcze się nie udało. W Warszawie tego lata będzie sporo seansów pod chmurką. Do wyboru do koloru. Na przykład w każdy letni piątek o 21:00 w na tyłach Centrum Kopernika będzie można oglądać ambitne kino i podyskutować z ekspertami. Start 3 lipca z filmem „Chocolat” w reżyserii Claire Denis.

2. Przebiec co najmniej 150 km 

Trzymajcie kciuki żeby się udało :)) Wysoka temperatura nie sprzyja długim dystansom, ale ja bardzo chciałabym "przebiec" przez to lato i zostawić ślad GPS w różnych miejscach, które będę odwiedzać w czasie wakacji.

3. Lepiej poznać Warszawę

Chciałabym lepiej poznać miasto, w którym mieszkam. Na początek, czyli już w przyszłą niedzielę, planuję odwiedzić z Polą muzeum Chopina w Pałacu Ostrogskich. Podobno mają tam ciekawą, interaktywną ekspozycję. Chciałabym też wybrać się z rodziną na koncert Chopinowski do Łazienek Królewskich. Koncerty odbywają się w każdą niedzielę, od maja do września, w godzinach 12:00 oraz drugi o16:00.

4. Czytać

W zeszłym roku przeczytałam 55 książek. Mój wynik na dzień dzisiejszy to tylko 14. Mam spore zaległości, dlatego latem planuję zatonąć w lekturze i poprawić wynik. Za cel postawiłam sobie przeczytanie co najmniej 20 książek. Być może niedługo pojawi się post z konkretnymi planami czytelniczymi.

5. Aktywnie spędzać czas z córką 

Chciałabym często zabierać Polę na basen i wycieczki rowerowe. Pola będzie też towarzyszyć mi w realizacji punktu trzeciego. Chciałabym, żeby też dla niej były to niezapomniane wakacje.


Czy Wy też stworzyliście podobną listę? Koniecznie podzielcie się swoimi letnimi zamierzeniami! Życzę Wam fantastycznego lata, nie zmarnujcie żadnego dnia!!




niedziela, 7 czerwca 2015

Mineralny puder samoopalający Vita Liberata

Produkty brązujące stosuję niemalże w każdym makijażu. Dzięki nim cera zyskuje zdrowy koloryt i wygląda jak muśnięta słońcem. Brązery pomagają też w podkreśleniu konturu twarzy, akcentują atuty i odwracają uwagę od niedoskonałości. Gdy ujrzałam denko w moich dotychczasowym towarzyszu, brązerze Croisiere od Givenchy, długo zastanawiałam się jaki puder powinien go zastąpić.


Szczęśliwym trafem otrzymałam w prezencie od marki Vita Liberata puder brązujący, a w zasadzie mineralny puder samoopalający Trystal Bronzing Minerals. O marce nie słyszałam wcześniej, wiedziałam tylko, że specjalizują się w kosmetykach do opalania, a ich produkty są dostępne od niedawna w ofercie Sephory (KLIK). Pomyszkowałam trochę i dowiedziałam się, że produkty VL zrobiły furorę po tym, jak ogłoszono, że używa się ich do opalania uczestników brytyjskiego programu XFactor :) Dowiedziałam się również, że mój nowy puder, otrzymał w 2015 roku w Wielkiej Brytanii wyróżnienia od magazynów Cosmopolitan oraz OK! i niedawno od polskiego Glamour!!


Puder jest dostępny w dwóch odcieniach, ja posiadam jaśniejszy nr 01 Sunkissed, do wyboru macie również odcień Bronze. Możecie kupić go w Sephorze (KLIK) w cenie 169 zł. Co wyróżnia ten puder od innych produktów brązujących? Otóż dzięki innowacyjnej formule Trystal3 jest to pierwszy samoopalający puder mineralny. Nie zawiera substancji oleistych oraz talku. 


Do słoiczka z pudrem dołączony został pędzelek typu kabuki, na moje oko wykonany z naturalnego włosia. Ale dopytałam i okazało się, że włośnie jest syntetyczne. Gotowa byłam się założyć, że  jest inaczej :) Z reguły pędzle dołączane do kosmetyków nawet wysoko-półkowych marek nie są najwyższej jakości, ich działaniu można wiele zarzucić, dlatego odkładam je na bok i nie korzystam. W przypadku sypkiego pudru VL jest inaczej, pędzelek jest rewelacyjny, bardzo dobrze wykonany, mięciutki, nie gubi włosia, a do tego wspaniale aplikuje produkt. Zasługą pędzelka, ale i samego produktu jest łatwość aplikacji, pudrem nie można sobie zrobić krzywdy. Z nałożeniem kosmetyku poradzi sobie nawet niewprawiona ręka. Kosmetyk znajduje się w plastikowym słoiczku, całość wygląda ładnie, niestety z opakowania dość szybko wytarły się litery.


Pamiętam szok jaki przeżyłam po pierwszej aplikacji. Przyznam Wam, że nie oczekiwałam że puder Vita Liberata rzuci mnie na kolana. Jak to często bywa z mało znaną marką, byłam nastawiona sceptycznie. Efekt przerósł moje oczekiwania i to kilkakrotnie. Nie spotkałam się z brązerem, który dawałby tak naturalny efekt! Brązerowy poprzednik - Croisiere od Givenchy, nie dorasta produktowi Vita Liberata do pięt. Jako brązer sprawdził się na sześć z plusem. A co do efektu samoopalającego, czytałam że podobno najlepszy efekt otrzymamy, gdy zaaplikujemy produkt tuż po nałożeniu kremu nawilżającego. Będę musiała wypróbować takiej metody, bo ja nakładałam puder jedynie na podkład. I po takiej aplikacji opalenizna była bardzo delikatna i szybko znikała ze skóry.


Obie formy aplikacji są sugerowane przez producenta, także śmiało możecie eksperymentować. Nie bójcie się też, że nałożycie puder nierówno i będzie chodzić z nieestetycznie "poplamioną" twarzą. Tak jak wspomniałam wyżej, tym pudrem nie można sobie zrobić krzywdy. Efekt opalenizny można stopniować poprzez dokładanie kolejnych warstw i nawet przy trzech, czterech warstwach jest bardzo naturalny i subtelny. Nie ma też w ogóle typowego, charakterystycznego dla produktów samoopalających aromatu. Puder pachnie bardzo delikatnie i jego zapach w ogóle nie kojarzy się z samoopalaczem. 

Bardzo, bardzo polecam! Najlepszy brązer jakiego używałam w życiu.






sobota, 6 czerwca 2015

Konkurs z Fridge by yDe i Ostrą Szczotką [ZAKOŃCZONY]

Dokładnie dwa lata minęły odkąd napisałam pierwszy post na blogu na temat szczotkowania ciała na sucho (KLIK). Jako że lato się zbliża, szczotkowanie ciała jest coraz bardziej popularne i co trochę natykałam się na artykuły na ten temat w internecie, zatęskniłam. Postanowiłam przeprosić się ze szczotkowaniem ciała na sucho. I przy okazji opowiedzieć, a może przypomnieć Wam, na czym rzecz polega i dlaczego warto. Bo to że warto, nie ulega wątpliwości.


Szczotkowanie na sucho nie wymaga dużych nakładów finansowych. Potrzebna nam jest tylko szczotka. Nie wymaga też dużo czasu. Wystarczy kilka minut masażu raz dziennie. Najlepiej rano, ewentualnie wieczorem, jak wam wygodnie. Ja akurat preferuję masaż poranny, gdyż dodaje mi energii i pomaga się obudzić.

Systematycznie powtarzane codziennie kilka minut szczotkowania, pozytywnie wpłynie na kondycję naszej skóry, ujędrni ją, wygładzi jak dobry peeling, zredukuje cellulit, zminimalizuje problem wrastających włosków.  Ale to nie wszystkie profity, taki masaż doda nam energii, odstresuje, poprawi samopoczucie. I przede wszystkim pobudzi krążenie krwi i limfy, dzięki czemu poprawimy odporność, usprawnimy usuwanie toksyn z organizmu i zredukujemy obrzęki.


W jaki sposób prawidłowo wykonać taki masaż? Jak sama nazwa wskazuje - na sucho, bez dodatkowych balsamów, czy olejków. Bardzo ważne jest, by szczotka, której użyjemy była wykonana z naturalnego włosia, gdyż takie włosie będzie delikatniejsze. Masaż należy wykonać ruchami w stronę serca, od dołu do góry (wg układu limfatycznego). Przynajmniej trzy pociągnięcia na daną partię. Należy omijać twarz,  uważać na pieprzyki, czy miejsca gdzie macie popękane naczynka. Można szczotkować dekolt i piersi, ale delikatnie i z wyczuciem. W internecie znajdziecie sporo filmów instruktażowych, pokazujących jak prawidłowo wykonać masaż szczotką. Gorąco zachęcam do zapoznania się z takim instruktażem. Prawidłowo wykonany masaż gwarantuje nam skuteczność i bezpieczeństwo. 


Dotychczas używałam szczotki marki The Body Shop, ale od dawna chciałam wypróbować słynną ostrą szczotkę od Fridge by yDe. Ostra szczotka wykonana jest z naturalnego, końskiego włosia, ma bardzo wygodny kształt, świetnie leży w dłoni, a do tego każda posiadaczka ostrej szczotki zostaje członkinią Klubu Ostrej Szczotki. Szczotka dzieli się z członkami klubu swoimi poradami w dziedzinie pięknego wyglądu:


Pokazuje również zdjęcia ze swoich licznych podróży: 


Tutaj Ostra Szczotka  w Wenecji :)


Ja do Klubu należę od ponad czterech tygodni. Udało mi się przez ten czas szczotkować ciało każdego ranka. Jestem zachwycona efektami. Zaobserwowałam wyraźną redukcję cellulitu i ujędrnienie skóry.

Wy również macie szansę przyłączenia się do Klubu Ostrej Szczotki. Dzięki uprzejmości marki Fridge by yDe mam dziś dla Was do wygrania aż  trzy ostre szczotki!!! Do każdej ze szczotek będzie dołączony zestaw ośmiu próbek marki Fridge. Możecie wybrać zestaw 8 próbek najlepiej sprzedających się produktów Fridge:

- 1.1 face the cream (krem do twarzy, zmniejsza zmarszczki o 35% w 28 dni)
- maska do twarzy pomarańcze
- 1.2 water coat (krem do twarzy, długotrwałe nawilżenie)
- peeling do twarzy- pomarańcze (peeling do twarzy, delikatne złuszczenie naskórka i efektywne oczyszczenie skóry)
- 1.9 serum bomb! (prawdziwa bomba witamin, minerałów i składników aktywnych, które penetrując w głąb skóry zapewniają jędrność i witalność)

-2.2 rosy body (różana esencja. Głęboka regeneracja i nawilżenie.)
- peeling kawa
(kawowy, ujędrniający peeling do ciała)
- yDe 2 - perfumy (porzeczka otulona wanilią)

Albo sami skomponować zestaw. W zestawie mogą znaleźć się również perfumy. Pamiętacie mój tekst o perfumach Fridge (KLIK)? Jeśli zaintrygował Was jakiś zapach z opisanej przeze mnie oferty marki, właśnie macie szansę by go  poznać.


Jeśli nabrałyście ochotę na wprowadzenie rytuału szczotkowania ciała do codziennej pielęgnacji wraz z marką Fridge by yDe zapraszam na konkurs. Wystarczy tylko napisać w komentarzu pod tym postem, jaki jest Wasz ulubiony i sprawdzony sposób na przygotowanie ciała do lata. Oraz podać adres mailowy, żebym mogła się z Wami skontaktować po ewentualnej wygranej.
Rozdanie trwa od teraz (6 czerwiec) do 20 czerwca włącznie. Wyniki ogłoszę na blogu w przeciągu kilku dni od daty zakończenia zabawy. 

Będzie nam bardzo miło jeśli polubicie profil Fridge by yDe na Facebooku (KLIK) i wspomnicie o konkursie u siebie na blogu, czy FB, ale nie jest to warunek konieczny do wzięcia udziału :)

Razem z Fridge by yDe - serdecznie zapraszam!!!

 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Etykiety

Aesop (1) Alba Botanica (2) Alchemia Lasu (1) Alep (1) Alessandro (2) Alterra (9) Alverd (1) Alverde (14) Aquolina (1) ARGILES DU SOLEIL (3) Aromatherapy Associates (3) Aubrey Organics (2) Auriga (4) Balea (4) BALNEOKOSMETYKI MALINOWY ZDRÓJ (1) Bath & Body Works (12) Bath Body Works (1) Batiste (9) Beauty Formulas (1) Becca (2) Benefit (3) BeYu (1) Bielenda (5) BingoSpa (5) Biochemia Urody (13) Bioderma (2) Biopha (1) Biotherm (3) Biovax (4) Blumarine (1) Body Shop (13) Bomb Cosmetics (1) Boss (1) Bumble and Bumble (1) Burt's Bees (9) Caudalie (1) Chanel (12) Chantarelle (1) Charmine Rose (13) Chloe (1) Clarena (5) Clarins (7) Clinique (13) Collistar (1) Coslys (6) Dabur (2) Dax Cosmetics (1) Delawell (2) Dermalogica (3) Dermika (1) Dior (3) Diptyque (9) Dolce Gabbana (4) Douglas (1) Dr. Hauschka (8) Ecospa (2) Ecotools (1) Ecoworld (3) Eko Spa (1) Eos (3) Erbaviva (3) Essie (16) Estee Lauder (1) evrēe (1) Farmona (4) Femi (6) Figs Rouge (4) Fred Farrugia (2) Frederic Fekkai (4) FRESH MINERALS (1) Fridge (11) Fridge by Yde (4) Gaia Creams (7) Gal (1) Givenchy (1) Glam Glow (1) Glyskincare (1) Guerlain (14) H&M (1) HAPPYMORE SKIN CARE (1) Helena Rubinstein (2) Hugo Boss (1) Hugo Naturals (2) Ikarov (3) Inglot (1) Isana (3) Joanna (2) John Masters Organics (18) Joik (6) Kallos (1) Kanebo (3) Kanu (3) Khadi (1) Kiehl's (1) Kindle (1) Kneipp (3) Korres (5) Kringle Candle Company (2) Kryolan (3) L' Occitane (5) L'Oreal (4) L'Orient (5) La Mer (1) Lancome (4) Laura Mercier (6) Lavera (1) Lawendowa Farma (1) Lierac (3) Lily Lolo (1) Lioele (2) Lirene (2) Lorac (1) Love & Toast (1) Lush (55) Mac (1) MÁDARA (3) Maybelline (2) MCMC Fragrances (1) MeMeMe (1) Model CO (2) Munio Candela (1) My Beauty Diary (2) Natural Product (1) Nature's Gate (7) Neom (1) Neutrogena (3) Nivea (3) NOAlab (4) Nuxe (7) Opi (1) Oragnique (6) Orientana (6) Origins (5) Pandora (6) Pat & Rub (33) Phenome (72) Philosophy (7) Physicians Formula (1) Phyto (1) Pierre Rene (1) Prestige Cosmetics (3) Pukka (4) Pupa (2) Queen Helen (1) Real Techniques (3) REN (5) Rene Furterer (1) Revlon (1) Rituals (1) Rituls (1) Rival de Loop (1) Sally Hansen (3) Salvatore Ferragamo (3) Sanoflore (1) Sante (4) Schwarzkopf Professional (3) Scottish Fine Soaps (1) Sephora (7) Serge Lutens (1) Shiseido (5) Siquens (3) Skin79 (1) Skinfood (1) Sleek (4) Smashbox (2) Soap & Glory (3) Stara Mydlarnia (2) Stenders (4) Sylveco (3) Synergen (2) Tangle Teezer (3) Tarte (1) The Balm (1) The Different Company (1) THE SECRET SOAP STORE (1) Tołpa (4) Tommy Hilfiger (1) Trader Joe's (2) Tweezerman (1) Über (2) Urban Decay (1) Uriage (3) Vichy (2) Vita Liberata (2) Wibo (1) Yankee Candle (13) Yasumi (1) Yoskine (1) YSL (1) Yves Rocher (6)