Prezenty urodzinowe - to już naprawdę koniec

Hej kochane,
Pojawiło się jeszcze kilka okazji do świętowania moich urodzin.
W sumie trzy :)
I dostałam jeszcze kilka pięknych prezentów.
Dwie Pandorki, od mamy i mojej szwagierki.

Od mamy z różową perełką i cyrkonią.

Od siostry męża, srebrną kwiatuszkową.

Obie prześliczne :)
Koralika od koleżanki z pracy.

Płytę od kolegi, bardzo pozytywna muzyka.

Kartę upominkową Sephory od kolegów z pracy. Fajnych mam kolegów, co nie? :)

W kolejnym poście pokażę Wam co sobie za tę kartę kupiłam.
Naprawdę cudowne urodziny, cudowne prezenty.
Jeszcze brat zaprosił nas na wspaniałą kolację urodzinową do restauracji.
I koleżanka dała mi śliczną bransoletkę, ale zostawiłam ją w domu u rodziców w Kielcach w ten weekend i nie mogę Wam pokazać niestety :((

Moc radości i pozytywnych wrażeń. Osłodziły mi te wszystkie osoby wkroczenie w ten "trudny" wiek ;)
Życzę Wam miłego wieczorku kochane, kochani !!
Wasza  Kasia