Cześć,
Ostatnio nie mogę wykaraskać się z jesiennych przeziębień. Antybiotyk za antybiotykiem, niby już dobrze, ale powraca katar albo kaszel i tak w kółko. Obowiązków nie ubywa, siły troszkę mniej, więc czasu na pisanie dla Was mam mało. A tematów nie brakuje.
Dziś opowiem Wam o migdałowej emulsji do mycia ciała Phenome.
Skład:
Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Fruit Water**,
Aloe Barbadensis Leaf Water**,
Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Water**,
Ammonium Lauryl Sulfate**,
Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil*,
Caprylic/Capric Triglyceride**,
Butyrospermum Parkii (Shea Butter)*,
Cetearyl Alcohol**,
Betaine*,
Glycerin**,
Polyglyceryl-4-Caprate**,
Glyceryl Stearate Citrate**,
Tocopherols**,
Aqua**,
Hydrolyzed Wheat Protein**,
Lycium Barbarum Fruit Extract*,
Panthenol,
Chondrus Crispus (Carrageenan)**,
Citrus Paradisi (Grapefruit) Fruit Extract**,
Mauritia Flexuosa (Buriti) Fruit Oil**,
Ananas Sativus (Pineapple Plant) Fruit Extract**,
Mel**,
Hibiscus Sabdariffa Flower Extract**,
Xanthan Gum**,
Parfum**,
Sodium Phytate**,
Dehydroacetic Acid,
Benzyl Alcohol,
Caramel**,
Limonene***,
Linalool***,
Geraniol***
*Certified Organic, **Natural Raw Materials, ***Components of Natural Essential Oils
Czyli aż 98,7 % surowców naturalnych z czego 51,6 % to wody roślinne, migdałowa, aloesowa i cytrynowa, które dostarczą skórze niezbędnych minerałów i witamin. A tylko 1,3 % to surowce inne niż naturalne.
Oprócz wód roślinnych mamy jeszcze, nawilżający i zmiękczający olej ze słodkich migdałów, regenerujący miód, nawilżające i łagodzące masło shea, odżywczy ekstrakt z owoców goji i pobudzający skórę ekstrakt z ananasa.
Producent zapewnia, że jest to "delikatna oparta na bazie
bezpiecznych czynników myjących, ekologicznych wód roślinnych oraz
naturalnych ekstraktów emulsja. Doskonale oczyszcza skórę suchą i bardzo suchą,
bez podrażnień oraz bez naruszania jej naturalnej bariery ochronnej.
Delikatnie nawilża i natłuszcza, pozostawiając skórę gładką i odprężoną,
doskonale przygotowaną na przyjęcie kolejnych preparatów
pielęgnacyjnych."
I tu zgadzam się z każdym zdaniem.
Wielkim atutem produktu jest jego zapach, piękna i przyjemna dla nosa kompozycja nuty migdałów, wanilii i orzecha laskowego.
Emulsja ma rzadką, kremową konsystencję mleczka, kolor kawy z mlekiem.
Słabo się pieni, ale nie przeszkadza to podczas używania. Jest rzeczywiście bardzo delikatna, przepięknie pachnie i odpręża.
Aplikacja wygodna, opakowanie praktyczne. Mamy dostępne dwie pojemności 250 ml za 69 zł i 50 ml za 23 zł. Cena jak na jednak żel pod prysznic bardzo wysoka, ale promocje w Phenome pojawiają się tak często, że na pewno uda się to migdałowe cudo kupić taniej.
Wydajność oceniam wysoko, emulsję mam już drugi tydzień i myślę że może wystarczyć spokojnie na miesiąc, a może nawet dwa miesiące używania.
Szczerze polecam.
Miłego wieczoru
Akurat migdałowy zapach to nie dla mnie. Nie lubię takich, ani innych orzechowym. Sama nawet do końca nie wiem czemu ^^.
OdpowiedzUsuńIleż można chorować? Już dawno powinnaś być zdrowa...
Też sobie zadaję to pytanie. No!!
UsuńSzkoda, ze slabo sie pieni, bo bez duzej ilosci piany kapieli nie uznaje ;)
OdpowiedzUsuń(popsuty komputer i angielski linuxik z plyty = brak PL znakow... wybacz)
Bo to jest takie bardziej do masowania ciałka niż wlewania do wanny :) Tak myślę :))
Usuńmuszę ją poniuchać jak będę w Phenome.. przypomnij mi, bo będę tam razem z Tobą :D hyhy
OdpowiedzUsuńMarti, masz masło do ciała z tej serii, pachnie bardzo podobnie do niego. Ale możemy poniuchać żelik oczywiście wspólnie :D
Usuń