Poradźcie!!
Kończy się mój puder sypki i zastanawiam się jaki wybrać następny.
Po wstępnym rozeznaniu wyłoniłam czterech finalistów:
1. Les Voilettes Mineral Guerlain, cena 225 zł, piękny, ale najdroższy z faworytów.
2. Blended Face Powder and Brush Clinique, 125 zł, jest dostępny w odcieniu transparentnym, w Guerlain tego nie ma.
3. Loose Powder (Translucent) Kanebo - Sensai, 195 zł. Mam słabość do tej marki.
4. Ben Nye Luxury Powder, 75 zł. Ostatnio bardzo popularny, no i mega paka :)
Jako że w Sephorze startują dni VIP, to od ceny dwóch pierwszych śmiało można odjąś 20 %.
Co radzicie? Używałyście może? Co wybrałybyście dla siebie?
Dzięki za rady!
Kasia
żadnego z nich nie miałam,ale bardzo dużo dobrego słyszałam i czytałam na temat Clinique i Ben Nye. i na te bym się skusiła!
OdpowiedzUsuń;))
Pozdrawiam i zapraszam
http://cherrylassie.blogspot.co.uk/
Guerlain oczywiście :)))
OdpowiedzUsuńChociaż nie posiadam sypkiego pudru od nich, ale ja innej odpowiedzi udzielić nie mogę :P
ja z uwagi na sentyment do marki wybrałabym Guerlain :D
OdpowiedzUsuńżadnego z nich nie miałam, ale polecam Ci sypki puder od Shiseido;)
OdpowiedzUsuńBen Nye jest świetny i w dodatku bardzo wydajny ! :)
OdpowiedzUsuńGuerlain jest przereklamowany, niestety ma tendecję do robienia się żółtym jakiś czas po aplikacji. Kanebo jest ok, ale też bez szału. najlepszy sypki puder to Enro Laszlo
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o Enro Laszlo, już sprawdzam :)
UsuńEndro laszo?
UsuńBrzmi jak jakaś wysypka lub choroba weneryczna :/
:)) Mnie się kojarzy z nazwiskiem rumuńskiego artysty
UsuńSerdecznie polecam Kenebo – mam od stycznia tego roku i jestem bardzo zadowolona. Jestem posiadaczką suchej cery i nie lubię uczucia ściągnięci przy stosowaniu innych miałam z tym problem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń