Dziś kolejna recenzja produktów od Alledrogeria.
A mianowicie opowiem o słynnej szczotce do włosów Tangle Teezer.
Ja wybrałam kolor miętowy i w tej chwili jest to jedyny dostępny odcień. Wiem że wcześniej mieli również czarne i różowe. Ale myślę, że jest duża szansa, że wybór się powiększy bo Alledrogeria często uzupełnia swoje produkty.
A teraz przejdźmy do samej szczotki. Kosztuje ona 54 zł.
Moje pierwsze wrażenie, zdziwiło mnie, że jest aż tak lekka. Na zdjęciach sprawia wrażenie dużo masywniejszej. Na pewno świetnie i bez problemu rozczesuje włosy, jest również bardzo poręczna. Ma krótkie, delikatne ząbki i łatwo się ją czyści.
Podobno codzienne czesanie TT wpływa na zwiększenie połysku włosów. Na razie nie zauważyłam jakiejś szczególnej zmiany. Ma również masować skórę głowy i przez to wpływać na zdrowie cebulek, tego również jeszcze nie zaobserwowałam. Nie narusza struktury włosa tak jak inne szczotki, z tym mogę się zgodzić, bo jest bardzo delikatna w użyciu.
A Wy używałyście Tangle Teezer, jakie macie kolorki? I czy zauważyłyście, że włosy się bardziej błyszczą i są mocniejsze?
Pozdrawiam serdecznie
Kasia
Niestety nie używam TT, być może skuszę się na wersję do torebki :)
OdpowiedzUsuńMam obydwie wersje i jak nie masz żadnej to zacznij od tej klasycznej.
UsuńWersja do torebki jest fajna, ale jest dużo mniej wygodna.
Dlatego zrazisz się tylko do niej i nie pokochasz już nigdy klasycznej :P
Ja również nie używałam tej szczotki ale chciałabym zakupić :)
OdpowiedzUsuńSzczotka na pewno mniej włosów wyrywa niż taka zwykła klasyczna.
OdpowiedzUsuńAle nie wpływa na połysk włosów :( A nawet jak wpływa to jakoś w tak małym stopniu, że ciężko to dostrzec.
Ale ja i tak kocham tą szczotkę bo jest bardzo wygodna i łatwo rozczesuje nawet poplątane włosy :)
Mi to wystarczy :)))
ja ja uwielbiam jest najlepsza!
OdpowiedzUsuńO mamooo.. dlaczego nie kupiłam miętowej?! Zabijcie mnie, niech zginę! Jest pięknaaaa....
OdpowiedzUsuńja mam czarną. :(
Ja mam klasyczną wersję fiolet z brokatem i też ją bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie chciałam z brokatem, ale akurat nie było. Miętowa też jest ładna :)
Usuńa dla mnie to tylko zbędny gadżet;)
OdpowiedzUsuńJuż takie z nas gadżeciary ;)
UsuńZamówiłam właśnie wersję kompaktową, zobaczymy jak będzie mi służyć :)
OdpowiedzUsuńJa posiadam różową i tak szczerze pisząc, to nie wyobrażam sobie bez niej życia :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, jest naprawdę fajna :) Ja myślę ostatnio o szczotce z bambusa z The Body Shop.
UsuńDzisiaj zamówiłam sobie wersję przenośna czarno-różową :))
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu się nad nią zastanawiam. Może zamówię ją sobie na mikołajki :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie za droga ;)
OdpowiedzUsuń