Zakupiłam.
Wymarzone wyczekane perfumy La vie est belle, Lancome.
Podkład Guerlain Lingerie De Peau.
Dostałam dużo próbek. Bardzo przyjemne zakupy.
Kupiłam jeszcze mężowi perfumki i coś dla Was Kochane moje czytelniczki. Co to będzie dowiecie się już wkrótce na moim "10 tysięcznym" rozdaniu.
Pozdrowienia
Katarzyna
no Kochana, takie zakupy, to ja rozumiem :) i widzę już następcę Parurka :) mam nadzieję, że będzie równie dobry.. albo i lepszy :)
OdpowiedzUsuńŁadne zakupy :). Ja wczoraj byłam w Sephorze i usilnie powstrzymywałam się przed wydawaniem pieniędzy :). Moja Coco Mademoiselle się na mnie zbyt intensywnie patrzyła ^^.
OdpowiedzUsuńNajbardziej jestem ciekawa podkładu i tej czerwonej pomadki od Clinique :) Nadal myślę nad podkładem ale chyba nie odmówię sobie Guerlain ;P
OdpowiedzUsuńOtagowałam Cie Kasiu http://lilesly-inspirations.blogspot.com/2012/10/tag-pazdziernik-miesiacem-maseczek.html :)) Mam nadzieje, że się przyłączysz :)
UsuńMam nadzieję, że będziesz z podkładu bardzo zadowolona :)))
OdpowiedzUsuńChcoaż teraz tego za bardzo nie sprawdzisz, to wiedz, że również idealnie spisuje się w okresie letnim :)
Jak się nim umalowałam wiedziałam, że to strzał w 10. Dziękuję Pinki za radę :*
Usuńsame cuda :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu capnąć Guerlain'ka ;)
OdpowiedzUsuń