Witajcie Kochani,
Jak Wam mija niedziela?
Ja zaczęłam od szklanki ciepłej wody z sokiem cytryny. Później omlet z kakao i mandarynkami i pyszna kawa. Wkrótce idę pobiegać, a w międzyczasie chciałam opowiedzieć Wam o dwóch produktach, które umilą mi dzisiejszą niedzielę. A w zasadzie umilają mi ostatnie tygodnie :)
O ajurwedyjskich herbatach Yogi Tea pisałam Wam już wiele razy na blogu. Jestem ich wielką fanką. Cenię je za przyjemny smak,
składniki pochodzące z certyfikowanych upraw i pozytywny wpływa na nasze
zdrowie oraz nastrój. Miłym dodatkiem są złote myśli, które znajdują
się przy każdej torebce herbaty :) Tym razem raczę się wzmacniającą, stymulującą i inspirującą mieszanką Heartwarming , którą dostałam od Zielonego Sklepu.
Przesłaniem tej wersji herbaty jest hasło "Celebruj życie" i motto "Heaven is inside of us". Idealna kompozycja dla mnie, bo tak się właśnie teraz czuję i w taki sposób chcę żyć :)
Głównym składnikiem mieszanki jest bazylia z dodatkiem przypraw: cynamonu,
imbiru, chili, pieprzu i kardamonu. I właśnie bazylia dominuje w smaku, ale dzięki zawartości lukrecji herbata ma słodki i przyjemny smak.
Skład: bazylia(50%), lukrecja, suszony sok cytrynowy, skórka
pomarańczowa(5%), cynamon, imbir, papryczka chili(0,5%), kardamon,
goździki, czarny pieprz.
Kolejny produkt z kategorii "mała rzecz, a cieszy", to migdałowa odżywka do włosów Kesh Kanti marki Patanjali. Pierwszy raz spotkałam się z tą marką. Ale produkty ajurwedyjskie mnie intrygują i po prostu musiałam ją przetestować!
Odżywka zawiera m.in. ekstrakt z migdałów i oliwek, masło shea, witaminę E, proteiny soi.
Skład jest krótki, znajduje się w nim niestety silikon i dwa parabeny także nie jest w 100 % naturalny, ale uważam że jest dobry i treściwy. Ilościowo przeważają naturalne i wartościowe składniki.
Kesh Kanti ma za zadanie poprawić kondycję włosów oraz głęboko je odżywić i wzmocnić.
Konsystencja produktu przypomina gęste masło. A zapach jest nienachalny, z delikatną roślinną nutą.
Pojemność to tylko 100 ml, ale odżywka jest bardzo wydajna i esencjonalna. Dlatego mimo małej pojemności wystarczy na bardzo długo.
Co do działania jestem bardzo zadowolona. Włosy po umyciu są błyszczące i mięsiste. Ale radzę uważać, żeby nie przesadzić z ilością podczas aplikacji, bo ze względu na bogatą konsystencję, może obciążyć fryzurę.
Odżywka normalnie kosztuje 16,90 zł, ale obecnie obowiązuje na nią
promocja i możecie nabyć ją za 11,90 zł. Bardzo atrakcyjna cena, jeśli
weźmiemy pod uwagę skład i działanie kosmetyku. Solidny, ciekawy i niedrogi produkt.
Odżywkę również możecie nabyć w Zielonym Sklepie, tutaj (KLIK).
Dajcie koniecznie znać, czy też ciekawią Was ajurwedyjskie produkty? Oraz czy kojarzycie markę Patanjali. I oczywiście jakie macie plany na niedzielę!? Ja pędzę biegać i życzę Wam cudownej reszty weekendu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz