Witajcie Kochani!
Zgodnie z obietnicą zabieram się za przedstawienie Wam moich postanowień noworocznych związanych wyłącznie z perfumami. Pierwszy raz robię takie zestawienie i jestem bardzo ciekawa, jak mi pójdzie :)
W 2016 chciałabym:
- Systematycznie testować perfumy i notować spostrzeżenia - mam wielki zapas próbek do przetestowania i zamiast porządnie wziąć się za testy, zajmuję się gromadzeniem nowych. Jak tak dalej pójdzie zasypią mnie próbki, a moja wiedza o wiele się na zwiększy.
- Nie kupować perfum pod wpływem impulsu - chciałabym żeby zakup każdego kolejnego flakonu był przemyślany. Muszę mieć pewność, że zapach bezwarunkowo mnie zachwyca i uwielbiam go nosić. Że nie zdarzy się, że po tygodniu noszenia zacznie mnie mdlić. Od impulsywnych zakupów mam próbki. Do mojej kolekcji może dołączyć tylko kompozycja, która w 100 % mnie satysfakcjonuje.
- Wybrać się na warsztaty zapachowe - w 2015 brałam udział w dwóch takich wydarzeniach i uważam, to za wspaniałe doświadczenie, które bezwzględnie muszę powtórzyć.
- Będę częściej sięgać po zapachy z mojej kolekcji - jest wiele pachnideł w mojej kolekcji, po które sięgam bardzo rzadko. Będę robić sobie przynajmniej raz w tygodniu dzień na użycie właśnie takiego zapachu.
- Kupię przynajmniej jeden z zapachów, które kiedyś miałam i za nimi tęsknię - mam tutaj na myśli konkretnie Kenzo Amour oraz moje pierwsze perfumy Organza Indecence Givenchy. Z Kenzo nie powinnam mieć problemu, gorzej z wycofaną kilka lat temu Organzą. Ciężko ją znaleźć na aukcjach, a jeśli się pojawia osiąga bardzo wysokie ceny. Ale ucieszyłaby mnie nawet miniaturka. Żebym mogła choć je powąchać od czasu do czasu.
- Uzupełnię kolekcję o kilka pozycji z Wish Listy - na razie nie zdradzę Wam co znajduje się na mojej WL, osobny post na ten temat pojawi się wkrótce.
- Zacznę tworzyć półkę z klasykami - chciałabym przystąpić do realizacji koncepcji półki z klasykami (wpis na ten temat - KLIK). Byłoby super gdyby udało się w bieżącym roku nabyć choć jeden flakon z tej kategorii. Z chęcią zaczęłabym od Chanel Coco lub Dolce Vita Diora, ale w przypadku Diora, koniecznie wersja sprzed reformulacji..
To już cała lista postanowień :) Serdecznie dziękuję Edpholiczce, która zainspirowała mnie do jej stworzenia.
A czy Wy robiliście jakieś postanowienia związane z perfumami?Jeśli tak, koniecznie je zdradźcie. Umieram z ciekawości!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz