Dziś czwarty dzień Foto Wyzwania i temat na dziś KOLEKCJA. Ja pokażę Wam moją kolekcję wosków Yankee Candle.
Trzymam ją w granatowym pudełeczku. Jak tylko podniosę wieczko, żeby wybrać wosk do zapalenia, w całym pokoju zaczyna unosić się bardzo intensywny zapach.
Kolekcja prezentuje się tak:
Woski zapachowe Yankee Candle są uformowane w kształcie tart. Używa się ich przede wszystkim w kominkach zapachowych. Umieszczamy w kominku wosk i poprzez podgrzanie uzyskujemy intensywny zapach. Tarty nadają się również jako zapachy do szuflad i szaf.
Yankee Candle ma swojej ofercie masę przecudownych kompozycji aromatów np. Herbatka rumiankowa, Miód i przyprawy, Puszyste ręczniki, Truskawki w bitej śmietanie, Biała gardenia... I wiele, wiele innych.
Dodatkowo woski mają bardzo mocny zapach, o wiele bardziej intensywny niż większości świeczek, czy olejków.
Jeśli macie ochotę poczytać jeszcze na ich temat odsyłam Was do moich wcześniejszych postów tu i tu.
Miłego dzionka!
Kasia
jejku! ile wosków! moje oczy się cieszą! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ucieszyłam Twoje oczy tym widokiem :)
UsuńCo za kolekcja!!! Zazdroszczę tych pięknych zapachów :)))
OdpowiedzUsuńU mnie prawie codziennie wieczorem coś musi pachnieć,czy świeczka, czy też taki właśnie wosk-tarta, ciekawe czy latem będę kontynuować, bo tak naprawdę zaczęłam taką zabawę tej zimy :)
UsuńPADŁAM!!
OdpowiedzUsuńI jak pięknie ułożone :D
Dobrze że zużyłam czarny, bo by tu nie pasował ;)
Usuń-.- a ja mam tylko jeden jedyny wosk...
OdpowiedzUsuńpiękna kolekcja!
A jaki jest zapach tego jednego jedynego wosku?
Usuńsuper kolekcja :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te zapachowe woski :) Ostatnio króluje u mnie zapach lawendowy ;)
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio zapach - herbata rumiankowa, a lawendową, niedawno paliłam świeczuszkę :)
UsuńAle piękna kolekcja :) Ja jak na razie posiadam jeden zimowy od Ciebie i dwie połówki zimowych zapachów. Z chęcią chyba się przejadę dzisiaj do Klifa i jakiś wiosenny zakupię. Kasiu - narobiłaś mi wielkiego pozytywnego smaka na wiosenny wosk <3 :)
OdpowiedzUsuńOne są w Klifie? Nie miałam pojęcia :) Będę musiała się przejść i powąchać. Wiem, że na pewno są w Złotych :)
UsuńW złotych zrobili całą wyspę YC z najprzeróżniejszymi zapachami. Woski świece i szytsko czego dusza zapragnie <3 W klifie jest sklep z różnymi dekoracjami do domu (na poziomie zero) i tam właśnie mają szafę YC :)
UsuńOj muszę obadać, koniecznie !! :D
Usuńłaaa! boska kolekcja! ♥
OdpowiedzUsuńDzięki Klaudynko :D
Usuńjeniu, jakie śliczne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńja co prawda raczej stronię od wosków czy innych świeczek zapachowych, ale muszę przyznać, że Twoje wyglądają przepięknie!
A dlaczego Mysko stronisz? Boli Cię od nich głowa? Z wosku sojowego pachną dużo delikatniej.
UsuńAle slicznie wyglądają. I pewnie mają cudne zapachy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak zapachy są cudne. Pozdrowienia dla Ciebie Bożenko :)
Usuńtrochę ich masz :)
OdpowiedzUsuńByło dwa razy tyle :)
UsuńBoska kolekcja! Aż cieszy oko! :)
OdpowiedzUsuńLubię sobie je oglądać i wąchać i układać na nowo, często też bawimy się nimi z córeczką w sklep :)
Usuńa dla mnie woski zupełnie obce:( ale jak kolorowo;)
OdpowiedzUsuńPo prostu tęcza w pudełku :)
UsuńSuper kolekcja ^^
OdpowiedzUsuńDzięki Marzenko :)
UsuńWyglądają ... smakowicie! Az ma się ochotę je schrupać. Nie znałam tej marki i zaintrygowałaś mnie nią. :)
OdpowiedzUsuńJest też wiele smakowitych zapachów :) Nie dość, że wyglądają apetycznie to jeszcze jak pachną :)
UsuńNie wiedziałam, że jest coś takiego! Wyobraźnia mi zadziałała i te zapachy czuję... ach :)
OdpowiedzUsuńSą bardzo, bardzo intensywne, podczas palenia wypełnia się nimi cały pokój :)
UsuńOj, jak kusisz! Zaraz sobie pozaglądam i poczytam o nich więcej.
OdpowiedzUsuńKoniecznie :) Ale ostrzegam, to uzależnia :D
UsuńPiękna, kolorowa kolekcja! :)
OdpowiedzUsuńI na pewno baaardzo aromatyczna!
Oj tak :)
Usuńgenialna kolekcja, a mam pytanie: czy ten wosk można kruszyć?
OdpowiedzUsuńTak, można go podzielić np na trzy, czy cztery części, wtedy starczy na dłużej a zapach z takiej ćwiartki jest równie intensywny co z całości. Choć ja bym go zupełnie nie rozkruszała, a raczej podzieliła.
UsuńSzkoda, że ze zdjęcia nie wydobywa się zapach! Musi być piękny!
OdpowiedzUsuńKażdy wosk osobno pachnie ślicznie, a razem tworzą prawdziwą bombę zapachową :)
UsuńCudne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć :)
Serdecznie Cię pozdrawiam :)
Oj bardzo mi miło, dziękuję :)))))
UsuńAleż zapachy :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne !! ah te kolory i domyślam się, że również zapach jest niesamowity
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie pachną pięknie, jedne mniej, jedne bardziej, ale każdy znajdzie coś dla siebie :)
UsuńJestem niewtajemniczona, nie używałam nigdy wosków. Pewnie pięknie pachną (można wybierać wg nastroju) i cieszą oko kolorami.
OdpowiedzUsuńTak, ja je jeszcze dobieram do pogody i pory roku. Są inne na jesień, inne na śnieg, czy święta, inne na wiosnę.. :)
UsuńJak pięknie ułożone... i te kolorki, mmmm...:) uwielbiam woski YC;)
OdpowiedzUsuńJa też je uwielbiam :) Ale to chyba widać :P
Usuńjakie energetyczne piekne kolory i te zapachy! cudownie
OdpowiedzUsuńTak te kolory razem rzeczywiście sprawiają takie energetyczne wrażenie :)
UsuńDla mnie coś nowego :)
OdpowiedzUsuńAle wzbudziłaś moją ciekawość!
Ja w sumie dowiedziałam się o nich jesienią zeszłego roku, bardzo miły wynalazek :)
UsuńWow, sporo ich masz :D
OdpowiedzUsuńWow, ile masz tych wosków! :P
OdpowiedzUsuńPołowę już "wypaliłam" :)
UsuńAle radosne to pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńMa również bardzo ładną pokrywkę :) W skrzaty
UsuńPrzepiękne to zdjęcie! I jakie kolory! Chociaż na miniaturce myślałam, że to foremki do pieczenia! :-D hi hi hi
OdpowiedzUsuńNo bo to takie małe tarty, hihi :)
UsuńAle kolekcja! Pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńCo kilka dni ten zapas się zmniejsza :) A na razie nie planuję kolejnych zakupów, muszę najpierw zużyć zawartość pudełeczka :)
UsuńSpore zapasy:)
OdpowiedzUsuń:) Zapas wosków na chłodne dni, to bardzo przydatna rzecz i jaka przyjemna :D
UsuńWyglądają tak kolorowo, ze chętnie bym je zjadła :)
OdpowiedzUsuńJeszcze bardziej chce się je jeść, jak się je wącha :) Oczywiście nie każdy, tylko te najbardziej apetyczne kompozycje zapachowe :)
Usuńwow, nie miałam pojęcia że takie coś istnieje wogóle ;)
OdpowiedzUsuńfajne kolorki, jestem pewna że pachną bosko =)
Cieszę się że pokazałam coś nowego dla Ciebie, pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWyglądają przesłodko :). Jak takie kolorowe czekoladki... Chyba jednak chcica na czekoladę mi nie przeszła xD.
OdpowiedzUsuńMoże być biała, czy wybierasz tęczową? :)
UsuńSą tęczowe?! Chcę tęczową! :D.
UsuńRewelacja! Pierwsze słyszę o czymś takim! Mnie by pewnie było szkoda je zapalić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://nie-codziennosc.blogspot.com
Ale one się nie wypalają, one się topię tak jak wosk i z dnia na dzień zapach jest coraz słabszy, ale wosku nie ubywa :)
UsuńPiękna, kolorowa kolekcja wosków zapachowych! Ja też uwielbiam Yankee Candle, a moje ulubione zapachy to te białe, delikatne "Baby powder"i Clean Cotton". Lubię jeszcze "Beach walk " i "Sun and sand". Na święta Bożego Narodzenia zapalam "Moutain Pine" Nie znam wszystkich zapachów, ale jak poznam, to moja lista ulubionych na pewno się wydłuży :)
OdpowiedzUsuńZ zapachów, które wymieniasz znam "Baby powder"i "Clean Cotton" są prześliczne :))
UsuńNo to się nazywa KOLEKCJA :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle zapasów :D
OdpowiedzUsuńJa mam tylko 2 woski na razie ;)
A jakie zapachy? :)
Usuńmatko i córko, a ja myślałam, że to ja mam naturę zbieracza i kupowania na zapas :P szalona :)
OdpowiedzUsuńMarti jesteś tak samo szalona jak ja :)
UsuńAle cudne!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPokaźna kolekcja! Ja prawie codziennie mam jakiś wosk w kominku, ale raczej nie gromadzę, zazwyczaj mam 4-5 w zapasie, i na bieżąco kupuję kolejne, wtedy mam mniejsze wyrzuty sumienia, bo nie wydaję jednorazowo za dużo :P
OdpowiedzUsuńJa sobie tak wytłumaczyłam, że zaoszczędziłam na kosztach wysyłki :)
Usuńnie miałam pojęcia o ich istnieniu, nie dość że pewnie świetnie pachną to prezentują się fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńSama przyjemność :)
UsuńImponująca kolekcja, pachnąca, kolorowa...ach! magiczna!!! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam Emilko :) Dziękuję :*
UsuńNo to Ci się nazbierało tych tart :)) Świetna kolekcja :*
OdpowiedzUsuńPinko było ich dwa razy tyle :) To pozostałości ;)
UsuńPowiem szczerze, że pierwsze widzę/słyszę.
OdpowiedzUsuńAle dzięki Tobie znów o coś mądrzejsza jestem :).
Bardzo mi miło, że pokazałam coś nowego, co Cię zaciekawiło :)
UsuńWow już czuję ten zapach ;)
OdpowiedzUsuńDaje mocno po nosie :)
Usuńja pierdziu - ale kolekcja !!! ja tylko raz w życiu dostałam świeczkę tej firmy o zapachu eukaliptusowym :))) sępię ją od 3 lat i jeszcze mam połowę , bo palę tylko czasem w okresie BN:)))
OdpowiedzUsuńJa świeczuszki mam cztery i wszystkie dostałam od siostry :)
Usuń