Dzień dobry,
Temat trzeciego dnia naszego wyzwania foto jest wyjątkowo wdzięczny i budzący miłe skojarzenia. Miękki, lubię miękkie szlafroczki i koce, lubię miękkie włosy na główce mojej córci, lubię również miękkie pluszaki. Pola ma ich cały arsenał. Ale do dzisiejszego zdjęcia wybrałam królika, którego imienia nie pamiętam. Przywieźliśmy go Poluni z Krakowa, gdy była jeszcze bardzo malutka.
A te motyle w tle to suknia Poli, prezent od cioci Karolinki. Idealna do tańczenia i na Bal Pąsowego Kwiatu.
Jakie skojarzenia wywołuje w Was na słowo miękki?
Miłej środy
Kasia
Rozczulają mnie takie słodkie pluszaki <3
OdpowiedzUsuńMnie też :) I chyba mi to nie minie ;P
UsuńPola - piękne imię. Moja córka ma matkę chrzestną o tym imieniu, Pole wyrastają na fajne babki :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :) Pola ma spory potencjał na super kobietkę :)
UsuńUwielbiam króliki :D. Z słowem "miękki" kojarzą mi się moje żywe uszaczki ;)
OdpowiedzUsuńJakbym miała swojego, to w pierwszej kolejności pomyślałabym o takim żywym przyjacielu :)
UsuńFajny króliczek :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSłodki uszak.
OdpowiedzUsuńLubię to słowo "uszak" :)
UsuńAle "sierota" z tego pluszaka! Takie są najfajniejsze! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś misia, który miał na imię Sierota :)
Usuńale fajny - koniecznie do przytulania :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Olu :)
UsuńTaki pluszak do przytulenia. Idealny :).
OdpowiedzUsuńidealna miękkosć:) A ja znowu o jedzeniu;)
OdpowiedzUsuńHihi :)
UsuńUszka ma słodkie :)
OdpowiedzUsuńNio :))
UsuńZdecydowanie miziate skojarzenia :).
OdpowiedzUsuńTaki mały kiziuś, miziuś, choć Pola go jakoś szczególnie nie faworyzuje, za to jej mama tak :)
UsuńUroczy :). Taki przytulak - słodziak!
OdpowiedzUsuńJest dość nieduży, ale dla dziecięcych rączek idealny :)
UsuńMiękki - Mój jeden piesio.. serdelek taki malusi i bardzo mięciutki :P
OdpowiedzUsuńMiękki - koc na mojej kanapie (futrzak jeden spędził ze mną całą zimę)
No i miękki po raz ostatni - mój brzusio ;P
Jesteś słodka :* :) Miłego wieczorku kochanie :)
Usuńja też mam słabość do takich milusiów :)
OdpowiedzUsuńJak byłam w tym sklepie w Krakowie, to wyniosłabym dla siebie połowę :)
Usuń