Dzień drugi Wyzwania Blogowego - 5 dni do lepszego bloga.
Temat na dziś - dlaczego bloguję.
Mam wrażenie że tłumaczyłam to już wiele razy, ale gdy zaczęłam szukać na blogu, czy rzeczywiście, okazało się, że nie. Pracuję w dużej firmie motoryzacyjnej, jestem jedyną kobietą w dziale liczącym dwanaście osób. W moje pracy gadamy oczywiście ze sobą, pijemy razem rano kawę, czy jemy obiad. I jakie rozmowy dominują wśród mężczyzn pracujących w firmie motoryzacyjnej? Zastanówcie się...
Tak, bingo, samochody. I czy panowie mają ochotę słuchać moich wywodów o kosmetykach??? Nie, praktycznie nigdy!
Moje serce, moja dusza czuła głód rozmawiania o kosmetykach, jako że nikt mnie nie chciał słuchać, postanowiłam zacząć pisać o nich na blogu.
Zacytuję Wam mojego pierwszego posta:
"Witam wszystkich serdecznie. Bardzo bałam się zacząć, ale trzask prask,
bez dłuższego zastanawiania się zrobiłam to WRESZCIE. Mam na imię Kasia.
O czym będę pisać? O tym co sprawia mi przyjemność, o sprawach
codziennych, o spełnianiu marzeń.. O książkach, kosmetykach, kawie
wypitej rano, kwiatach które wkrótce zakwitną, czereśniach które zaraz
zjem :P Dużo tego jest. Stało się, pierwszy post powstał."
Początkowo czułam się jak aktor przed pustą widownią, który udaje że ma publiczność. Ale z czasem wydarzył się cud, zaczęłam mieć czytelników :) Dziewczyny, równie mocno zakochane w kosmetykach jak ja. Monolog zamienił się w dialog. Pustka w sercu została wypełniona.
Dobrze, to wiecie już dlaczego zaczęłam blogować. Ale pytanie dotyczy chwili obecnej, dlaczego ciągle bloguję? Bo jest to moja pasja. Nie spodziewałam się, że blogowanie da mi tak wiele, poznałam wyjątkowych, kochanych ludzi. 4 lipca minęły trzy lata, odkąd prowadzę bloga (właśnie uświadomiłam sobie, że zapomniałam o tych urodzinach). Jeśli robisz coś nieprzerwanie trzy lata, nikt cię do tego nie zmusza, robisz to z własnej woli i ciągle towarzyszy ci takie samo zaangażowanie, to chyba znaczy że ... po prostu to kochasz.
Gratulacje i oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i całuję :)
UsuńPoczątki zawsze są trudne, w szczególności, gdy chce się pisać dla innych, nie tylko dla siebie. Twój blog jest cudny, oby na bardzo długo pozostał z Tobą i był Twoją pasją :)
OdpowiedzUsuńJejku jakie miłe słowa, dziękuję Ci za nie bardzo...
UsuńPrzytulam
Aż miło coś takiego przeczytać.
OdpowiedzUsuńA mnie miło, że Tobie miło :)
UsuńCieszę się bardzo, że stworzyłaś TO miejsce, lubię tutaj wracać :) Dziękuję :*
OdpowiedzUsuńOjejku dziękuję, to dla mnie bardzo dużo znaczy, że tak myślisz :*
UsuńAle super Ci poznawać :)
OdpowiedzUsuńCię
UsuńFajne to wyzwanie Uli, można się poznać od innej strony :)
Usuń:))).
OdpowiedzUsuń:P
Usuńgratuluję :) 3 lata to spory kawał czasu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Sama nie wiem, kiedy zleciało ;)
UsuńDalszych sukcesów w sferze blogowania :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na fotorelacje z Fashion Week Berlin.
Bardzo dziękuję i pozdrawiam
UsuńNie ma to jak zacząć pisać żeby się "wygadać" :)))
OdpowiedzUsuńHaha, prawda :)
UsuńSwietny tekst.
OdpowiedzUsuńmój blog w tym roku bedzie miał dwa latka.
Bardzo dziękuję i gratuluję Ci dwóch lat, to też piękny wynik :)
UsuńA ja tam o samochodach mogłabym porozmawiać :), bo motoryzacja to z kolei moja pasja. Swego czasu dowodziłam największym klubem motoryzacyjnym pewnej marki w kraju - to często powodowało nie lada zdziwienie... No bo jak to baba i motoryzacja :-), a do tego pojęcie o mechanice...
OdpowiedzUsuńA o kosmetykach też lubisz pogadać? :)
UsuńWcale Ci się nie dziwię, że chciałaś się wygadać o kosmetykach skoro tyle się o samochodach musisz nasłuchać :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Równowaga musi być :)
UsuńOj w takim przypadku zupełnie się nie dziwię ze zaczęłaś blogować ale najważniejsze że cały czas daje ci to przyjemność
OdpowiedzUsuńBlogowe początki zawsze są trudne, po czasie wydają nam się trochę infantylne i żenujące, ale są nasze :)
OdpowiedzUsuńTo cała droga, którą przeszliśmy :)
UsuńPiękny czas ;)
OdpowiedzUsuńPiękny :)
Usuńmiałam podobne początki :))
OdpowiedzUsuńMiałaś podobny powód? :)
UsuńTeż bloguję już 3 lata! :) szkoda, że wcześniej nie poznałam Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńAle wreszcie się odnalazłyśmy na morzu blogosfery ;)
UsuńCzad! co za szczerość!
OdpowiedzUsuńCzad! :) Fajnie to określiłaś.
UsuńBuziaków moc!!!
Ah jak pięknie to napisałaś! U mnie 3 lata stuknęły w lutym, czyli niewiele dłużej od Ciebie bloguję :) Szybko zleciało, nie :)
OdpowiedzUsuńSzybko i praktycznie od początku razem i obok siebie :)
UsuńI dziękuję za miły komplement Marti, cieszę się, że Ci się post spodobał.
Dokładnie tak! Może dlatego też jesteś mi tak bliska?! :*
UsuńTy mnie również :) Ciekawe ile lat blogowania przed nami, wyobraź sobie dwie blogujące 60-latki :)
UsuńMoże lepiej nie ;) hihi :*
Usuńjak ja Ci zazdroszczę pracy! <3 <3
OdpowiedzUsuńChciałabyś pracować w branży motoryzacyjnej? :)
Usuń3 lata blogowania to wielki sukces! Gratuluję i życzę wielu dalszych sukcesów :-)
OdpowiedzUsuńJak to mówią: "Hobi - coś co nie trza a się robi" :D
OdpowiedzUsuńTeż pracuję z facetami, z jednym bardziej niż z innymi (w sensie czasowym, żadnych podtekstów ;) )
. Kiedy zaczynam gadać na zbyt babskie tematy, on rzuca uwagę o ostatnim meczu jako sygnał, że oboje powinniśmy zmienić tematy dyskusji. :D
Na moje sygnały nie reagują, mają przewagę liczebną ;)
UsuńNiby takie proste pytanie, ale jednak odpowiedź brzmi bardzo intymnie... Fajnie jest tak bliżej poznawać osoby, które się czyta:) I znowu poczułam się jak na meetingu: też założyłam bloga, bo nie miałam z kim o tych kosmetykach pogadać, mimo, że pracuję w babskim gronie:) Dla większości osób z mojego otoczenia zachwyty nad masłem do ciała to jakaś totalna abstrakcja:) I te trudne początki, kiedy jedyne wejścia na bloga pochodzą z jakichś zagranicznych stron zupełnie od czapy i wiesz, że to był totalny przypadek, że ktoś tu w ogóle zajrzał... Znowu trauma;P
OdpowiedzUsuńKoleżanki też nie rozumieją mnie do końca, te spoza blogosfery. No cóż nie każdy ma hysia na punkcie kosmetyków, ale fajnie, że odnalazłyśmy swoje miejsce :)
UsuńPięknie to napisałaś i zdjęcie jakie fajne :))
OdpowiedzUsuńGratuluję 3 latek :*
Dziękuję, dziękuję, dziękuję i całuski ślę :*
UsuńRozmowy chłopaków o samochodach wyszły nam, dziewczynom na dobre! :)
OdpowiedzUsuńTy moja optymistko :)
Usuń