Czasem nowy serial wyznacza początek epoki. Znacie to, prawda? Zaczynacie oglądać serial, może polecili go Wam znajomi, może wyszperaliście pozytywne recenzje w necie. I zaczynacie oglądać, rozpoczyna się niewinnie, pierwszy odcinek, eee taki sobie, ale zobaczę jeszcze troszkę i jeszcze troszkę i tak... to już ten moment, kiedy nie możecie bez niego żyć.
Kiedy czekacie cały dzień na powrót z pracy / szkoły, na wolną chwilę żeby oglądać, oglądać, oglądać!! I ta popółnocna adrenalina, jeszcze jeden odcinek i idę spać i walka z samym sobą, oglądać kolejny odcinek i ryzykować stan zombie następnego dnia? Przy bardziej emocjonujących odcinkach "Pamiętników wampirów" mówiłam sobie "już dość" w okolicach czwartej nad ranem. Ale czas fascynacji "Pamiętnikami" (ale nie Damonem;), już za mną. Szósty sezon dopiero we październiku i nie nastawiam się na zachwyt.
Z każdym sezonem poziom spada. Czym wypełnić poserialową pustkę??? Co będzie godnym następstwem. Zakupiłam dwa seriale, licząc na to że wprowadzą mnie w kolejny ciąg, że serialowy świat znowu mnie pochłonie.
Kiedy czekacie cały dzień na powrót z pracy / szkoły, na wolną chwilę żeby oglądać, oglądać, oglądać!! I ta popółnocna adrenalina, jeszcze jeden odcinek i idę spać i walka z samym sobą, oglądać kolejny odcinek i ryzykować stan zombie następnego dnia? Przy bardziej emocjonujących odcinkach "Pamiętników wampirów" mówiłam sobie "już dość" w okolicach czwartej nad ranem. Ale czas fascynacji "Pamiętnikami" (ale nie Damonem;), już za mną. Szósty sezon dopiero we październiku i nie nastawiam się na zachwyt.
Z każdym sezonem poziom spada. Czym wypełnić poserialową pustkę??? Co będzie godnym następstwem. Zakupiłam dwa seriale, licząc na to że wprowadzą mnie w kolejny ciąg, że serialowy świat znowu mnie pochłonie.
Pierwszy to miniserial (tylko pięć odcinków) Mildred Pierce. W roli głównej angielska róża Kate Winslet.
Mildred (Kate), matka dwóch córek w pierwszej scenie filmu rozstaje się z mężem. Czasy ciężkie, kryzys, mąż uciekł do kochanki, a Mildred, do tej pory gospodyni domowa, musi sama utrzymać rodzinę i zatrudnia się w restauracji jako kelnerka. Z czasem zaczyna rozwijać własny interes. W międzyczasie szuka prawdziwej miłości i stara się być dobrą matką. Tu już nie idzie jej tak dobrze...
Jestem już po dwóch odcinkach i ciągle nie czuję chemii. Zważywszy, że to miniserial i zostały mi tylko trzy odcinki, nie rokuje to dobrze. Póki co zaliczyłam tylko jeden emocjonujący moment.
Mildred (Kate), matka dwóch córek w pierwszej scenie filmu rozstaje się z mężem. Czasy ciężkie, kryzys, mąż uciekł do kochanki, a Mildred, do tej pory gospodyni domowa, musi sama utrzymać rodzinę i zatrudnia się w restauracji jako kelnerka. Z czasem zaczyna rozwijać własny interes. W międzyczasie szuka prawdziwej miłości i stara się być dobrą matką. Tu już nie idzie jej tak dobrze...
Jestem już po dwóch odcinkach i ciągle nie czuję chemii. Zważywszy, że to miniserial i zostały mi tylko trzy odcinki, nie rokuje to dobrze. Póki co zaliczyłam tylko jeden emocjonujący moment.
Kolejny wybór to Wszystko dla pań (oryginalny tytuł The Paradise) na motywach powieści Emila Zoli. Pytałam Was kiedyś o ten serial na FB.
Denise to młoda i ambitna dziewczyna ze wsi, która przybywa do Newcastle podjąć pracę w sklepie bławatnym wujka. Na miejscu okazuje się, że sklep stracił większość klientów na rzecz pierwszego w Anglii domu towarowego otwartego naprzeciw.
Serial podobno lekki, ale przepiękny wizualnie, cudne kostiumy i sceneria z epoki. Bardzo polecała mi go siostra i mama.
Denise to młoda i ambitna dziewczyna ze wsi, która przybywa do Newcastle podjąć pracę w sklepie bławatnym wujka. Na miejscu okazuje się, że sklep stracił większość klientów na rzecz pierwszego w Anglii domu towarowego otwartego naprzeciw.
Serial podobno lekki, ale przepiękny wizualnie, cudne kostiumy i sceneria z epoki. Bardzo polecała mi go siostra i mama.
W odkrywaniu nowych światów na ekranie mojego telewizora będzie towarzyszyć mi nowe herbaciane cudo - Three Tulsi marki Pukka. Tulsi jest to indyjskie święte zioło, podobno ma moc poprawiania nastroju, bardziej naukowo mówiąc działa jak antydepresant. Oprócz tego wspomaga odporność, układ oddechowy i trawienny, Smakuje i pachnie cudownie, świeżo i wyraziście.
A jaki serial oglądają teraz moi kochani czytelnicy i oczywiście jaką pijecie herbatę? :)
Ściskam
PS. Od jutra rusza nowe wyzwanie Uli z bloga senmai.pl Wyzwanie Blogowe - 5 dni do lepszego bloga.
Każdego dnia piszemy jeden post związany z podanym na ten dzień tematem. Tematy są naprawdę ciekawe, lista poniżej:
Ja wezmę udział na pewno i Was też zachęcam. Można poznać wiele ciekawych blogów, dać poznać siebie i zrobić coś kreatywnego, innego niż zwykle. Szczegóły wyzwania znajdziecie tutaj - (KLIK).
PS. Od jutra rusza nowe wyzwanie Uli z bloga senmai.pl Wyzwanie Blogowe - 5 dni do lepszego bloga.
Każdego dnia piszemy jeden post związany z podanym na ten dzień tematem. Tematy są naprawdę ciekawe, lista poniżej:
Ja wezmę udział na pewno i Was też zachęcam. Można poznać wiele ciekawych blogów, dać poznać siebie i zrobić coś kreatywnego, innego niż zwykle. Szczegóły wyzwania znajdziecie tutaj - (KLIK).
Mnie raczej seriale nie pochałaniają (oprócz Dextera, House'a i Forbrydelsen :P). Zaciekawiła mnie herbatka, jestem ich fanką i ciekawi mnie jej smak. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zobaczyć Dextera :)
UsuńCiekawe to blogowe wyzwanie! Ja niestety narzekam na brak czasu, z czym wiąże się niestety brak postów :(
OdpowiedzUsuńMoże takie wyzwanie to dobra okazja żeby zmobilizować się do blogowania :)
UsuńTulsi to bazylia :)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem :) Bazylia azjatycka, ale pachnie zupełnie inaczej niż ta nasza :)
UsuńTeż kiedyś miałam ochotę obejrzeć ten mini serial, ale później jakoś o nim zapomniałam ;)
OdpowiedzUsuńNa razie szału nie ma.
UsuńSwietne wyzwanie, może wezmę udział.
OdpowiedzUsuńWidzę, że wzięłaś już udział, super że się zdecydowałaś :)
UsuńJeśli chodzi o serial to obecnie oglądam tylko Revenge, zostało mi kilka odcinków i będę szukała czegoś nowego :) A herbat piję kilka, m.in. Kusmi Tea - BB Detox oraz Pukka Cleanse i Detox. Three Tulsi nigdy nie miałam, ale jak piszesz, że dobra to przy następnych zakupach wrzucę do koszyka :)
OdpowiedzUsuńI jak Ci się podoba Revenge?
UsuńThe Paradise mogłoby mi się spodobać, uwielbiam kostiumowe seriale...Mildred Pierce też zaczęłam, i nie dokończyłam, niby niezły, ale też jakoś nie ma chemii i nie wciąga tak bardzo.
OdpowiedzUsuńOj tak Mildred Pierce zdecydowanie brakuje tego czegoś, ale The Paradise, za mną już pierwszy seans do 3 nad ranem i już zamówiłam drugi sezon :D
UsuńThe Paradise obejrzałam i całkiem przyjemne to były spotkania.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, naprawdę fajny serial :)
UsuńMam sporo serialowych hitów, głównie kryminał i sensacja.
OdpowiedzUsuńLubię też tematykę polityczną.
Ze swojej strony polecam: The Killing, Fargo, Borgen, Most nad Sundem, Penny Dreadful, Detektyw.
Nie można zapomnieć o Domku z kart i Grze o tron,
Może wśród tytułów znajdziesz coś dla siebie.
Herbart uwielbiam.
Aktualnie najczęściej pijam zieloną z miętą.
Wspaniała jest.
Dziękuję za namiary, cieszę się Anetko, bo żadnego z tych seriali nie znam :)
UsuńKiedyś obejrzałam Mildred Pierce i początek mi się podobał, ale koniec nieco rozczarował
OdpowiedzUsuńMówisz że koniec rozczarowujący ... mam nadzieję, że do niego dotrwam ;)
UsuńWłasnie kończę Pierwotnych a na TVD czekam - znaczy na Damona czekam ;D
OdpowiedzUsuń"Perwotni" zupełnie zapomniałam o tym serialu, a oglądałam go kiedyś namiętnie, dzięki za przypomnienie :)
UsuńJa obecnie nie jestem chyba w żadnym serialowym ciągu :) Ostatnim jaki mnie pochłonął był Homeland, ale na kolejną serię chyba nie mam co liczyć :/
OdpowiedzUsuńHomeland, słyszałam że dobre to, polecasz mocno ? Czy polecasz troszkę?
UsuńJa teraz musze znalezc jakiś serial. Uwielbialam Bez skazy <3
OdpowiedzUsuńKocham Bez skazy!!!!!!
UsuńHerbatka mocno mnie zaciekawiła! Rozejrzę się za nią :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Pychota! I nie wiem czy mi się to zdaje, ale chyba naprawdę poprawia humor :)
UsuńNie widziałam tych seriali jeszcze :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam Grę o tron, wcześniej nałogowo oglądałam Plotkarę ;)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu się zabrać za słynną Grę o tron :)
UsuńOglądałam Grę o Tron, True Detective i Mad Mena z zieloną albo z mieszanką ziół oczyszczenie :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój komentarz :)
UsuńTych seriali jeszcze nie oglądałam :)
OdpowiedzUsuńU nas serialami zarządza raczej mój mąż... tzn. on ogarnia to wszystko co oglądamy i kiedy to wszystko 'przejąć' na komputer ;) Oglądamy sporo, ostatnio wrócił The Bridge - nie jest to lekki serial, ale może akurat przypadnie Tobie do gustu ;)