Witajcie Kochani,
Zdecydowałam przyłączyć się w bieżącym miesiącu, do Wyzwania Blogowego - 5 dni do lepszego bloga na blogu Sen Mai. Każdego dnia piszemy jeden post związany z podanym na ten dzień tematem.
Temat na dziś - Moje miejsce pracy blogowej.
Można mieć różne marzenia, wiadomo... Ja marzę o własnym biurku. Pięknym, białym biurku, gdzie mógłby stać mój komputer, bukiet świeżych kwiatów, a w szufladzie notesy, które uwielbiam kolekcjonować i wszelkie gadżety i akcesoria rodem ze sklepu z artykułami biurowymi. Nad biurkiem zawiesiłabym sobie jakiś obraz, albo tablicę z inspiracjami. I wymieniłabym sobie uchwyty biurkowe, na przykład na takie.
Oczywiście szczytem marzeń jest własny pokój na tylko moje sprawy, gdzie oprócz biurka miałabym jeszcze toaletkę, moje książki, niezbędniki...
A póki co nie mam nawet własnego biurka i bloguję na kawałku regału w naszym mieszkaniu.
Siedzę tam troszkę boczkiem i krzywo, bo nie mam miejsca, żeby wsunąć nogi.
I tak sobie dziś pomyślałam pisząc tego posta, że może sobie upiększę ten mój malutki skrawek deski i zrobię sobie na nim substytut biurka moich marzeń :)
A jak wygląda Wasze miejsce pracy blogowej, czy kreatywnej?
Z niecierpliwością czekam na opisy w komentarzach :)
O masz laptopa marki Dy :) Wybacz nie mogłam się powstrzymać, bo niedawno na allegro widziałam aukcje z laptopem HP opisanym jako Dy :)
OdpowiedzUsuńHahaha, ale mnie ubawiłaś :D
Usuń:D:D a to dobre!
UsuńDobre! 😊
UsuńA ja bloguje na kanapie :)
OdpowiedzUsuńNa kanapie lubię czytać :)
UsuńMoim miejscem pracy blogowej jest duży stół w salonie gdzie mogę pomieścić opisywane kosmetyki, aparat, kable, notes, itp. Rzadko piszę na biurku w swoim pokoju, bo jest jednak mniejsze. Dziękuję, że podsunęłaś mi tak świetny pomysł na wpis:)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, mam nadzieję że się kiedyś dorobię wspaniałego biurka i zrobię na jego temat posta :)
Usuńja zajmuje się blogiem głównie w pracy, a w domu to w sypialni , choć przemieszczam sie raczej z laptopem
OdpowiedzUsuńPraca tam, gdzie laptop ;)
UsuńMoje miejsce pracy nie wygląda, bo go nie ma, marzę o takim dla siebie gdzie zamykam drzwi i znikam
OdpowiedzUsuńMamy podobne marzenie, choć ja nie muszę zniknąć i mogę pozostawić drzwi otwarte :)
UsuńNo... to ja chyba szczęściarą jestem. Bo mam własne biurko... I to duuuże... Zapraszam do siebie;) http://sonrisaart.wordpress.com/2014/09/15/moj-kacik/
OdpowiedzUsuńO właśnie byłam u Ciebie wcześniej i nawet napisałam, że zazdroszczę ;)
UsuńMoje miejsce pracy hmm jest bardzo różne. Zazwyczaj jest to przy moim biurku.Typowo kobiecy stoliczek z komputerem :) Ale często piszę też w sypialni :)
OdpowiedzUsuńTypowo kobiecy stoliczek, mmmm... :)
UsuńŻyczę powodzenia w tworzeniu swojego własnego miejsca :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że malutki skrawek deski się nie zbuntuje i pozwoli zrobić z siebie biurko ;p
Hahaha :) Dziękuję :)
UsuńRegał też dobry jest na przestrzen kretywną :)
OdpowiedzUsuńDaje radę ;)
Usuńkiedyś miałam swoje biurko i traktowałam to jako coś zupełnie naturalnego :) potem przez trzy lata za biurko służył mi stolik do herbaty i kanapa, teraz wynajmujemy nasze pierwsze mieszkanie i biurkiem jest ława i znowu kanapa albo poducha do medytacji wypełniona gryką ;) i tęsknię za biurkiem i swoim własnym pokojem ;)))
OdpowiedzUsuńTeż miałam biurko, gdy chodziłam do szkoły, w domu rodzinnym i również go nie doceniałam. Teraz biurko to luksus.
Usuńżyczę Ci, żeby twoje marzenie się spełniło:)))
OdpowiedzUsuńAle jak widać, brak biurka nie zmniejsza kreatywności. Powiedziałabym, że ją zwiększa. A i tak w pewnych okolicznościach, najważniejsza jest kawa :) Szczególnie rano :) Pozdrawiam. Sylwia
OdpowiedzUsuńKawa być musi!
UsuńJa najbardziej lubię stół w kuchni ;) Nie ma dla mnie lepszego miejsca!
OdpowiedzUsuńMój stół kuchenny niestety się nie kwalifikuje, jest tam za ciemno i za bardzo przeszkadzałabym reszcie domowników.
UsuńGłownie pracuje na kanapie rozkładanej. Laptop jest przede mną na poduszce, ja siedzę po turecku a na kolanach/nogach moja córcia. Czasem mam tak, że karmię i pisze jednocześnie, a moja mała potrzebuje bliskości.
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że potrafisz łączyć pasję z macierzyństwem :) I to jeszcze przy takim maluchu, który potrzebuje mnóstwo uwagi.
UsuńU mnie to stół kuchenny :). Nie potrafiłabym pracować, nie mogąc wyprostować nóg. Zwykle kładę je na krześle naprzeciwko :).
OdpowiedzUsuńWiem, wiem że stół, już byłam u Ciebie na blogu i podziwiałam Twój kącik :)
Usuńjak takie piękne rzeczy tworzą się na kawałku regału, to co to będzie jak rzeczywiście dorobisz się tego biurka:) swoją drogą to niesamowite jak kreatywność w ludziach potrafi radzić sobie z przeciwnościami codzienności..
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Masz rację, czasem jak nam za dobrze, to zaraz ogarnia leń i z kreatywnością może być nieco gorzej..
UsuńJa mam pseudo pół biurka do dyspozycja a czasami nawet całe :) Jeśli mam chęć na odosobnienie to siadam przy moim stoliku do kawy gdzie spokojnie zmieszczę laptopa i potrzebne mi rzeczy :)
OdpowiedzUsuńA nie bolą Cię plecki przy tym stoliczku kawowym?
UsuńJa marze o biurku z kwiatkiem obok i filiżanką hebatki,no ale cóż może za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńMamy podobne marzenie :)
UsuńDziękuję Justynko :)
OdpowiedzUsuńa ja bloguje w łóżku:)
OdpowiedzUsuńW łóżku uwielbiam czytać :)
UsuńMam to samo jeżeli chodzi o akcesoria biurowe, teraz najmniejszy notesik potrafi wyglądać jak arcydzieło. A biurka się jeszcze doczekasz, ale wtedy proponuję, bierz największe jakie pomieścisz :) tej przestrzeni nigdy nie ma w nadmiarze ;) a wtedy postawisz na nim ogromny bukiet - ja np. nie mam na to miejsca :(
OdpowiedzUsuńDobrze, jak już przyjdzie mój moment na zakup biurka, nie będę się ograniczać :)
UsuńNa szczęście choć w pracy mam bardzo duże biurko :)
fajnie :D
OdpowiedzUsuńMam zamiar jeszcze popracować nad tym, żeby było więcej niż fajnie :)
UsuńMoje? w kącie u mamy w pokoju :D
OdpowiedzUsuńA lubisz swój kącik? :)
UsuńJa bloguję zwyczajnie, na stole ;) Ale pięknie urządziłaś tę swoją namiastkę wymarzonego biurka :)
OdpowiedzUsuńDopiero się wezmę za jej urządzanie ;)
UsuńPrzez długo też gnieździłam się na kawałku regału. Teraz mam biały stół, bez szuflad :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wymarzonego biurka!!
Dla każdego jest nadzieja na własne biurko ;)
UsuńJa piszę na niskim stoliku ;) również marzę o toaletce, a taki pokój dla siebie to by było coś!
OdpowiedzUsuńPrawda? Na wszystkie kosmetyki i szpargały i mogłabym go sobie urządzić w romantycznym stylu, którego nie toleruje mój mąż na naszej wspólnej przestrzeni.
UsuńBuziaki :)
O rety, to musi Ci być bardzo niewygodnie! Czym prędzej musisz sprawić sobie takie piękne biurko, z uchwytami, o których marzysz :D
OdpowiedzUsuńAle nie mam go gdzie postawić! Będę musiała najpierw zmienić mieszkanie :(
UsuńŻyczę pięknego, wielkiego miejsca do pracy. Chyba niejedna z nas tęskni za kawałkiem takiej przestrzeni tylko dla siebie :)
OdpowiedzUsuńOch dziękuję bardzo! :D
UsuńJa jestem zmuszona do biurka, bo mam komputer stacjonarny : ) a czytam w łóżku najczęściej : )
OdpowiedzUsuńW łóżku też lubię czytać :) Tam najwygodniej.
UsuńKasiu, ja też mam marzenie dot mojego biurka. Od lat mi go brakuje... ale kilka dni temu odgruzowałam biurko, które służyło od przeprowadzki za "miejsce do odłożenia wszystkiego, co chcesz", ale nie pełniło swojej podstawowej funkcji. wciąż nie jest tutaj najwygodniej, mam mało miejsca na nogi i w ogóle, ale czuję że zbliżyłam się do marzeń. czego i Tobie życzę :)
OdpowiedzUsuńSuper :D Oj wiem jak to czasem ciężko zmobilizować się do odgruzowania przestrzeni, która służy jako składzik. Ale fajnie, że masz taki kącik i zaczęłaś już nad nim pracować. Może dzisiejszy temat wyzwania zmobilizuje Cię do jeszcze większych biurkowych zmian.
UsuńPozdrawiam!
Fajne biureczko :) Przydałby się jakiś wazonik z pachnącymi kwiatkami :)
OdpowiedzUsuńTo nie biureczko :) To deska tylko ... :P
UsuńU mnie też materiały ze sklepów piśmiennych są obowiązkowo, mogę darować sobie ciuchy, telefon, nawet jedzenie, ale przecież jest tyle pięknych okładek, faktur, stalówek i kolorów...
OdpowiedzUsuńPiękne te notesy ♥
W TK Maxxie można upolować piękne, wręcz unikatowe notesy, zajrzyj tam koniecznie, jeśli lubisz takie gadżety!
UsuńMnie to wyzwanie troche jakby dalo kopa, zeby jednak pomyslec o swoim kacie w mieszkaniu na pisanie bloga :)
OdpowiedzUsuńJa też planuję coś takiego. Po wypłacie jadę do Ikei i urządzam moją deskę ;)
UsuńWidzę, że większość dziewczyn tak samo jak ja nie ma swojego stałego miejsca pracy, ale może w tym tkwi cały urok? Może przez to rodzą się wyjątkowe pomysły?:)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że jakbym miała wymarzone biurko to nie zmniejszyłoby ono mojej kreatywności :)
UsuńAle może coś w tym rzeczywiście jest ... ;)
Nie mieszkam na stałe w jednym miejscu, w tej chwili przeprowadziłam się już kolejny raz i najlepiej pracuje mi się przy stole w salonie, ale w mieszkaniu zaaranżowałam mały pokój na biuro gdzie mam ''domowe studio'' z lampami i innymi przyrządami do fotografii :)
OdpowiedzUsuńTaki pokój to moje marzenie :)
UsuńJa juz od jakiegos czasu planuje zorganizowac sobie biurko do pracy, ale jakos nie moge sie za to zabrac;) Mam nadzieje, ze dlugie jesienne wieczory beda do tego sprzyjac ; )
OdpowiedzUsuńPozostaje i mnie mieć taką samą nadzieję ... jeszcze się nie zabrałam za urządzanie mojej deski :P
UsuńJak oglądaliśmy nasze obecne mieszkanie (a raczej pokój), najbardziej ucieszyłam się ze sporego stołu, gdzie urządziłam swoją bazę. Mogę przy nim wygodnie usiąść i pracować, uczyć się, robić projekty, pisać posty na bloga, ale też sprzątnąć wszystkie moje szpargały i uraczyć przyjaciół jakąś smaczną kolacją. Marzy mi się jeszcze większy drewniany stół, który będzie stał już w naszym własnym mieszkaniu. :)
OdpowiedzUsuńPiękne marzenie - przy stole może toczyć się życie rodziny. Ciężko się kłócić siedząc przy stole (usłyszałam to kiedyś na naukach przedmałżeńskich;).
Usuń