Witajcie Kochani!
Jak Wam mija weekend? Ja właśnie skończyłam pakować prezenty. Jeszcze nie wszystko kupione, ale spora część już za mną.
Zapraszam Was na kolejną część blogowego kalendarza adwentowego, zaczynamy!
08.12
Początek drugiego tygodnia i relaks z Diptyque. Kąpiel z luksusową oliwką do ciała, z olejków ze słodkich
migdałów, arganowego i makadamia. O zapachu florenckiego irysa, wirginijskiego cedru i ostregowetiweru z Haiti. A żeby jeszcze bardziej się rozpieścić wybrałam perfumy Volutes, kompozycję: różowego, madagaskarskiego pieprzu, szafranu, miodu i suszonych owoców, irysa, siana, tabaki, oppoponaxu, styraxu, i mirry. Moje ulubione nuty!
09.12
Powoli kompletuję biblioteczkę książek, które planowałam zakupić. "Nie mam w co się ubrać" Charlize Mystery, zakupiłam skuszona przepięknymi zdjęciami. I liczyłam na to, że Karolina, pomoże mi fajniej się ubierać i podsunie kilka ciekawych pomysłów na stylizacje.
10.12
Fantastyczny relaks z wyjątkowa kulą do kąpieli marki Fridge by yDe. Nie bez przyczyny nazwa tej kuli to - kąpielowa kula nad kulami! Nie dość, że cudownie pachnie dzięki goździkowo-lawendowo-eukaliptusowym olejkom, to jeszcze zawartość oleju kokosowego nawilża i pielęgnuje skórę, a płatki malwy cieszą nasze oczy.
11.12
Od Mikołaja (Aliny) dostałam zestaw trzech maseł do ciała Alverde. Wypróbowałam już drugie, tym razem z masła kakaowego połączonego z owocem granatu.
12.12
Przepiękny mikołajowy prezent dostałam od kliniki Beautymed. Pakiet trzech zabiegów endermolift na twarz. Szczegóły już wkrótce na blogu! W piątek wybrałam się na jeden z zabiegów. Ależ to był relaks...
13.12
Od dawna chciałam obejrzeć ten film. "Her" to historia mężczyzny, który zakochuje się w programie komputerowym o imieniu Samantha. Całkiem ciekawa historia i niepokojąca wizja przyszłości. Oglądałyście go może?
14.12
Nie ma kalendarza adwentowego bez aromatycznych wosków, czy świec. Podczas drugiego tygodnia towarzyszyła mi świąteczna świeca od Bath and Body Works o słodkim zapachu ciasteczek.
To już wszystkie kalendarzowe niespodzianki. Na następną, prawdopodobnie już ostatnią część kalendarza, zapraszam za tydzień!!
Miłego popołudnia
Fajny kalendarz i niespodzianki.:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej świecy <3
OdpowiedzUsuńChyba dziś ją wykończę, palę ją cały dzień :P
UsuńNajważniejsze są te drobne radości :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :))
UsuńTeż planuję kupić tą książkę :D
OdpowiedzUsuńNa świece narobiłaś mi ochoty :D a film oglądałam :) ciekawy ;)
Ja jeszcze chcę książkę Radzki i Ani Lewandowskiej :) Liczę na to, że mnie zmotywują do zmian ;)
UsuńKula wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńKąpiel też była bardzo fajna, super aromat :))
UsuńPrezent od Beautymed <3
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze tak miło i pozytywnie Kasieńko! :)
OdpowiedzUsuńPS: Moja perfumeryjna mania trwa :D ahhhh
Bardzo mi miło, że lubisz do mnie zaglądać :* Wiesz, że ja do Ciebie również, bardzo!!
UsuńA z Twojej manii się cieszę, nie jestem sama ze swoją manią :P Haha
Her to świetny film - gorąco polecam! Całkiem niedawno odkryłam jeszcze inny - The One I Love :)
OdpowiedzUsuńTo Ty mnie zachęciłaś do obejrzenia tego filmu, ale pewnie o tym nie wiedziałaś :-)
Usuń