Zapraszam na kolejny, już czwarty, mix zdjęć, czyli co u mnie słychać ostatnio..
1. Wprowadzenie linii kosmetyków z olejkiem arganowym do oferty The Body Shop. Z tej okazji załapałam się na malowanie dłoni henną. Pięknie wyszło. Taki tatuaż może zdobić i przyciągać uwagę niczym oryginalna biżuteria i podobno przynosi szczęście. 2. Małe zakupy w TBS z serii z olejkiem arganowym, żel pod prysznic, balsam do ust i próbka masła do ciała. 3. Wreszcie wybrałam się z rodziną na multimedialne widowisko w parku fontann. 4. Na początku sierpnia odwiedziła nas siostra z rodziną. To nasz ostatni czas razem przed jej przeprowadzką do Kansas. Wybrałyśmy się na kolację do Dzikiego Ryżu. Tutaj Dim Sum Hacao, czyli pierożki krewetkowe w cieście ryżowym. Polecam tamtejszy koktajl na bazie mleka kokosowego z mango, szpinakiem i spiruliną. Pycha!! A jaki zdrowy :)
5. W Mood Scent Barze pojawiło się kilka bardzo ciekawych nowości, musiałam zajrzeć i powąchać. 6. A tu ja, Wasza Kasia. Zdjęcie zrobione rano, przed wyjściem do pracy. 7. Bratki to jedne z kwiatów, które kojarzą mi się z dzieciństwem. Pozostałe to bzy, fiołki i stokrotki. A jakie są kwiaty Waszego dzieciństwa? 8. Wybrałam się z mamą na fantastyczną tartę cytrynową do Saint Jacques. Nigdy nie jadłam lepszej!!! Wieczór z mamą bardzo miły, musimy częściej wychodzić tylko we dwie.
9 i 11. Ostatni weekend spędziłam z rodziną nad Jeziorem Zegrzyńskim w Serocku. Zaprosiła nas tam moja mama, na coroczny plener malarski, która jest organizatorką tej imprezy. Dostałam w prezencie od jednej z uczestniczek pleneru obraz z dwoma kotkami, prawda że świetny? Tym bardziej mi miło, że zupełnie się takiego prezentu nie spodziewałam. 10. Dobroci z Galilu. Jestem uzależniona od tych paczuszek. Nie ja jedna zresztą, hihi.. 12. Obiadek w Złotym Okoniu w Serocku. Uwielbiam smażoną rybkę!! A tam podają wyjątkowo pyszną. Chyba jedna z lepszych w okolicy Warszawy.
Po więcej zdjęć zapraszam na mój instagramowy profil :)
Życzę Wam cudownego tygodnia i wielu miłych wrażeń.
Twoje dłonie pomalowane henną przykuwają uwagę, fajnie wyglądają. Jak u Arabskiej kobiety.
OdpowiedzUsuńZaskakująco fajnie też się czułam z takim tatuażem :) Polecam!
UsuńWidać, że fajnie spędzałaś czas:)
OdpowiedzUsuńTak, fajny czas, szkoda że lato się kończy :(
UsuńTatuaże henną bardzo mnie kuszą. Są one fajnym wyjściem dla osób, które chcą zrobić sobie tatuaż, ale nie żałować, kiedy już się znudzi lub przestanie podobać ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
Dokładnie, można się przekonać jakie to uczucie nosić tatuaż :)
UsuńIle smakołyków ;)
OdpowiedzUsuńPodgladam Cię na bieżąco jak wiesz! :***
OdpowiedzUsuńWiem, wiem kochana :* Ja Ciebie też podglądam :P
UsuńTeż wiem :D :*
Usuń:*:*:*:*:*:*
UsuńAh, kocham wakacje!
OdpowiedzUsuńZaczynam czuć jesień w powietrzu..
UsuńCudny obraz :). Mi się dzieciństwo kojarzy z kaczeńcami, zawilcami, piwoniami i narcyzami :). Oczywiście stokrotki, chabry i inne takie też, ale z tamtymi miałam emocjonalnie więcej do czynienia :).
OdpowiedzUsuńTak coś czułam że Ci się spodoba. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź w temacie kwietnym, byłam jej bardzo ciekawa :)
UsuńTarta wygląda przepysznie:)
OdpowiedzUsuńSmakuje lepiej niż wygląda!
UsuńUwielbiam malunki z henny! Sama z wielką chęcią bym sobie zrobiła, gdybym tylko trafiła. Kotki śliczne! To siostra leci w siną dal... Daleko ten Kansas ;)
OdpowiedzUsuńTak, bardzo, bardzo daleko, już mnie serce boli jak o tym myślę :(
Usuń:'(
UsuńPięknie uchwycone chwile.
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńJa bym się bardzo chętnie załapała na takie malowanie dłoni. Niezwykle kobiecie i tajemnicze, pięknie to wygląda.
OdpowiedzUsuńTeż mi się bardzo podoba, szkoda że już zeszło ;)
UsuńTatuaż zjawiskowy:)
OdpowiedzUsuńŚwietny obraz ! najchętniej zamieszkałabym w galerii sztuki :)
OdpowiedzUsuńAlbo mogłabyś prowadzić własną :)
UsuńSłowem same dobre, smaczne, piękne i rodzinne zdarzenia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
marta
Trafiłaś w 10 :)
Usuńhennowy tatuaż świetny :D nie mam jakoś skojarzenia z dzieciństwem, ale bez jest takim wyjątkowym zapachem :) a tarta wygląda tak smakowicie :D
OdpowiedzUsuńJak byłam mała zjadałam bzy, bo myślałam że spełniają marzenia ;) Kocham ich zapach.
UsuńNie przezylabym wyprowadzi siostry tak daleko, nie pozwolilabym jej samej : ) a ta rybie smażoną to bym zjadla !
OdpowiedzUsuńNo niestety ja nie mam nic do gadania w tym temacie ;( Ale już tęsknię, będzie ciężko, bo będziemy się najczęściej spotykać raz w roku :((
Usuń