Dziewczyny,
Dziś rano, gdy malowałam się do pracy odkryłam że dobiegła końca moja przygoda z podkładam Guerlain Parure Extreme. Kilka smutnych naciśnięć pompki i koniec... Podkład starczył mi na 10 miesięcy.
Aktualnie poszukuję następcy. Co polecacie?
Mam już kilku kandydatów.
1. Młodszy braciszek Extreme, Parure Aqua marki Guerlain. Jestem go bardzo ciekawa, ale nie wiem jak sprawdzi się przy mojej mieszanej cerze. Zawiera w składzie wodę źródlaną i jest to zdecydowanie podkład z gatunku nawilżających. 30 ml 229 zł
2. Lancome, Teint Idole Ultra 24h, podobno ma utrzymywać się na buzi 24 h. Bardzo duży wybór odcieni. 30 ml 165 zł
3. Clarins, Skin Illusion SPF 10, nawilżający i rozświetlający podkład mineralny odpowiedni dla cery normalnej i mieszanej, 30 ml, 145 zł
4. Kanebo, Fluid Finish Lasting Velvet, aksamitny,
półmatowy podkład, wzbogacony
źródlaną Wodą Fuji Sensui oraz ekstraktem Jedwabiu Koishimaru, 30 ml 165 zł.
Czy znacie te podkłady, który z nich wybrałybyście na moim miejscu. A może macie jakieś inne typy. Pomóżcie!!
Ściskam
Wasza Kasia
No Guerlain oczywiście!! W ogóle nie ma innej opcji!!
OdpowiedzUsuńAle możesz sobie również wypróbować Lingerie de Peau
moj ostatni faworyt :))
To ja się teraz będę bała pokazać z czymś innym :P Ale nie szkodzi dla cery mieszanej taki typ podkładu? Nie będę się błyszczeć, czy cóś?
UsuńNo właśnie chyba będzie lepszy niż aqua.. ale zanim kupisz to sobie powinnaś wypróbować :)
UsuńJa jestem mieszańcem i mam Lingerie i używam właśnie drugą flaszkę ;) Dopóki nie capnę nowości, Parure de Lumiere, nie zdradzę Lingusia z niczym innym :D
UsuńOd razu napiszę, że miałam Skin Illusion i był dzień, kiedy wytrzymał cały dzień, i był dzień, kiedy spłynął jak jakiś Maybelline *rolleyes*.
miałam kiedyś ten podkład Kanebo - dobrze krył i nie wysuszał skóry, jednak czułam go cały dzień na twarzy i przez to z niego zrezygnowałam
OdpowiedzUsuńParurek jest moim ukochanym podkładem od wielu miesięcy.. do tego stopnia go uwielbiam, że jedno opakowanie zdenkowałam i jadę kolejne :D a mam kilka podkładów i lubię używać na zmianę.. jego jednak używałam najczęściej :) tyle tylko, żem ja sucharek ;) dla mieszanej cery może być jednak zbyt nawilżający / zbyt błyszczący? najlepiej weź sobie próbaska i wypróbuj :) poza tym nie wiem oni go przypadkiem nie wycofywują, bo ma teraz wejść nowy podkład G. na miejsce tego właśnie.. więc ten chyba wyleci..
OdpowiedzUsuńpodkładów z Kanebo ani Clarinsa nigdy nie miałam.. lubię ich pielęgnację, ale nie jak się ma ona do kolorówki..
a Lancome mnie wkurza jakoś :P
Lancome mi nie podpasował, ale jak wykończę Matchmastera to chyba kupię Clarinsa Ever Matte. Miałam dosyć sporą próbkę i był naprawdę fajny :)
OdpowiedzUsuńA ja polecam Kanebo. Jestem również zachwycona podkładem Giorgio Armani face fabric - ale lubię podkłady trwałe ale również aby nie było widocznej "warstwy" na twarzy. Podoba mi się również nowy YSL touche eclat - utrzymuje się na twarzy cały dzień, z tym że ja dodatkowo używam świetnego pudru MAC prep+prime transparent finishing powder. Używam już kolejne pudełeczko! Naprawdę świetnie "fix-uje" każdy podkład :-)
OdpowiedzUsuńParure miałam, był świetny a teraz mam Clarins Skin Illusion, też mi służy. ;)
OdpowiedzUsuńClarins everlasting nie polecam...wysusza skórę,jest gęsty,źle sie rozprowadza..i twarz nie wygląda na świezą. Jedyna zaleta..ładnie pachnie.Polecam Shiseido nr 40 linia słoneczna,buteleczka turkusowa.Ładnie sie rozprowadza, nie wysusza skóry,gładka promienna twarz.Efekt naturalnie opalonej skóry.
OdpowiedzUsuńClarins ma parafinę i silikony, nie polecam.
OdpowiedzUsuńJa też mam Shiseido Sun Protection i to mój ulubieniec od lat!:)
Polecam vichy dermablend!
OdpowiedzUsuń