Wyjątkowa, bo srebrna, odsłona, miała nawiązywać do klimatu karnawału. Myślałam, że jak karnawałowa edycja, to będzie sporo kosmetyków do makijażu, szalone kolory, sztuczne rzęsy, brokat, gwiezdny pył...
A jaka okazała się rzeczywistość, zobaczcie same..
Pierwsze brawa za samą próbę zrobienia pudełka "w klimacie". Bardzo chciałam, żeby pudełka odróżniały się od siebie, nawiązywały do pory, w której się ukazują.Także Glossy wyszedł naprzeciw moim oczekiwaniom, mamy papier w gwiazdki, pasującą kolorystycznie wstążeczkę, nawet harmonijki wypełniające pudełko nie są czarne, a oczywiście srebrzyste.
A kosmetyki?
1. BLUMARINE - My Bath Gel Innamorata oraz My Body Lotion Innamorata. Uroczy duet w woreczku z organzy, (woreczek wykorzystam do przechowywania próbek!). Żel do kąpieli, który dzięki zawartości kwasu hialuronowego i ekstraktom z kwiatów pasji, ma nawilżać i zmiękczać skórę. Oraz lekki i kremowy balsam do ciała, który rozpieści nasze zmysły. Oba kosmetyki bardzo mnie zaintrygowały, ale niestety, to nie do końca mój zapach. Otrzymałyśmy dwie tubki po 30 ml, a za pełne 200 ml opakowania zapłaciłybyśmy 130 zł, za żel i 150 zł za lotion.
2. KRYOLAN DLA GLOSSY BOX - Róż w kolorze Glossy Pink. Satynowy róż, o uniwersalnym, przyjemnym odcieniu różu. Pierwszy pełnowymiarowy produkt w styczniowym pudełku. Jestem bardzo zadowolona, bo cenię kosmetyki Kryolan za trwałość i piękne odcienie. Za 2,5 g różu tej marki zapłaciłybyśmy ok. 50 zł.
3. SCHWARZKOPF PROFESSIONAL - Maseczka do pielęgnacji końcowej BC Oil Miracle
Jako że ostatnio jestem bardzo zainteresowana kosmetykami do włosów z wielką chęcią przetestuję tę maseczkę na bazie olejku arganowego. Otrzymałyśmy 5 ml, a za pełen 100 ml produkt, zapłaciłybyśmy ok. 90 zł.
4. Kolejny pełny produkt to 30 ml (koszt ok. 60 zł) Serum Liftungującego MedExpert marki Siquens. Z ich kremem pod oczy z lipcowego pudełka się nie polubiłam, ale z chęcią przekonam się czy serum choć trochę pomoże mi poprawić napięcie skóry, czy ujędrni, czy wygładzi zmarszczki. Czy pojawi się efekt "szybkiego liftingu"?
5. I na koniec prezent od BG, urocza maseczka do spania. Lubię takie wynalazki. Mam już dwie takie i w ogóle z nich nie korzystam, ale podoba mi się sam fakt posiadania takiej maseczki.
Jak oceniacie styczniowy Glossy? Który produkt podoba Wam się najbardziej, a który najmniej? Wiem, że zbiera bardzo różnorodne recenzje. Ja jestem bardzo zadowolona. Ucieszyłam się praktycznie z wszystkiego, wybaczam im, że zawartość była mało karnawałowa, wiecie przecież że boję się przyklejać sztuczne rzęsy.
Ten glossy na pewno bardziej podoba mi się niż styczniowy ShinyBox (dzięki Bogu już ich nie dostaję bo znudziłam się Dermicą i Zepterem). Mam bardzo podobną opaskę na oczy też czarno- różową :) jest niezastąpiona w podróży :) Myślę, że polubiłabym się z różem Kryolan :)
OdpowiedzUsuńRozbawiłaś mnie tym Zepterem i Dermicą :) Ślicznie byłoby Ci w tym różu, masz rację :)
UsuńKuszą takie boxy, bardzo :)
OdpowiedzUsuńNie znamy;):)
OdpowiedzUsuńOoo, nie wiedziałam, że był szampon :)
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło dziękuję i z chęcią do Ciebie zajrzę :)
OdpowiedzUsuńmnie jakoś nie chwyta za serce.. ale wiadomo każdemu pasuje coś innego :) a rzęsów nie bój głupolku :)
OdpowiedzUsuńPrzełamię się, słowo !! To już bliżej niż dalej :)
UsuńSzału nie ma, ale jest ok. Pewnie skorzystałabym z kremu, różu i maseczki ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, Blumarine dałam mamie, bardzo spodobał jej się zapach :)
Usuńdo mnie przemawia tylko róż i pudełko samo w sobie - jest urocze :)
OdpowiedzUsuńRóż już dziś mam na policzkach, śliczny kolor :)
Usuńbardzo mi się podoba zawartosc :)
OdpowiedzUsuńI.
Cieszę się :)
UsuńNajbardziej podoba mi się róż i olejek Schwarzkopf. Też mam pewne obawy przed przyklejaniem rzęs, ale bardzo mnie kuszą. Na początek kupiłam sobie kępki i od czasu do czasu je nakładam :)
OdpowiedzUsuńZ kępkami jeszcze nie próbowałam, ale muszę się w końcu przełamać :)
UsuńNajbardziej podoba mi się maseczka do spania :)
OdpowiedzUsuńJest urocza :)
UsuńZawsze chciałam taką maseczkę! :)). Po prostu zawsze, nie wiem, co mi się w nich tak podoba, ale uważam je za naprawdę fajne :D.
OdpowiedzUsuńZ całego boxa (oprócz maseczki) podoba mi się BC Oil Miracle. Reszta ni ziębi ni grzeje :).
Jest w nich coś, co sprawia że chcemy je mieć, choć nie wiemy dlaczego, bo potem i tak leżą w szufladzie. Może urok starego Hollywood? :)
UsuńMnie ciekawi ten róż, może być na prawdę fajny. Sama glossyboxa nie kupuję, dla mnie jest zbędny.
OdpowiedzUsuńJa oprócz tego, że uwielbiam niespodzianki, dzięki Glossy mam okazję poznać marki i produkty, o których nigdy nie słyszałam i których pewnie nigdy bym nie kupiła. Glossy poszerza moje kosmetyczne horyzonty, dobrze wiedzieć co w trawie piszczy :)
Usuńcalkiem nie najgorsze, chodz gratis straszny jak dla mnie::P
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tej maseczki na bazie olejku arganowego.. czy możesz wstawić jej skład kiedyś przy okazji?
OdpowiedzUsuńBardzo proszę:
UsuńCyclomethicone, Trisiloxane, Dimethiconol, Helianthus Annus Seed Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Parfum, Benzyl Alcohol, Butylphenyl Methylpropional, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Citronellol, Limonene, Benzyl Salicylate, Linalool, Alpha-Isomethyl Ionone, Citral, Cl 40800