Witajcie Kochane,
Przez większość tygodnia o 13:00 jestem w trakcie spożywania obiadku z moimi kolegami z pracy z Radkiem i Piotrkiem. Jako że nie mam w pracy aparatu fotograficznego, zdjęcie zrobiłam telefonem jednego z kolegów.
Co dziś w menu?
W ogóle naszła mnie bardzo mocna ochota na kupienie pudełka na lunch. Najlepiej marki Bento. Marzy mi się takie...
Bento to japońskie słowo oznaczające - posiłek na wynos. W Japonii bardzo popularne jest przygotowywane w domu jedzenia, które pakuje się później do
przenośnego pudełka śniadaniowego - bento box. Bento jedzą zarówno dzieci jak i dorośli. Osoba przygotowująca stara się ozdobić je jak najpiękniej, aby posiłek sprawił większą przyjemność jedzącemu. Mama szykuje bento dla dziecka, żona dla męża, bento to więcej niż jedzenie na wynos, to wyraz miłości :)
W moich marzeniach (które mam nadzieję zrealizuję już wkrótce), sporządzam piękne, smaczne i zdrowe posiłki i pakuję je do nowego, ślicznego pudełeczka.
A Wy, co dziś robiłyście o 13:00 ?
Pora obiadowa się zrobiła. Sama zrobiłaś zraziki?
OdpowiedzUsuńNie, to z firmowej stołówki :)
UsuńAle macie fajną stołówkę! Już myślałam, że pracujecie w restauracji! :))) Zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńSpaghetti Piotrek przyrządził sam :) Z reguły na stołówce są dwa dania obiadowe do wyboru i jedna zupka. A rano przyjeżdża Pan Kanapka :)
UsuńJak kiedyś pracowałam w "KORPO";), to też przyjeżdżała do nas rano PANI KANAPKA :)
UsuńHaha :)
UsuńAle apetycznie kolorowe jedzonko!
OdpowiedzUsuńA pudełeczka śliczne. Chyba sama sobie takie sprawię ;-)
Ja sobie sprawię na pewno, ale nie podjęłam ostatecznej decyzji jakie konkretnie :) Bo chciałabym z przegródkami, a te na zdjęciu nie mają przegródek.
UsuńPrzydałoby mi się takie do szkoły.
OdpowiedzUsuńOj na pewno :)
UsuńGenialne te pudełka, już od dłuższego czasu się na takie przymierzam i jakoś nigdy nie mogę kupić jednego.
OdpowiedzUsuńJa planuję dokonać zakupu w październiku, mam nadzieję, że do tego czasu się zdecyduję na konkretny model :)
Usuńśliczne są te pudełka na lunch :)
OdpowiedzUsuńNio :)
Usuńkapitalna interpretacja! a zdjęcie mimo, że zrobione telefonem podoba mi się bardzo:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, dzięki Iwonka :)
UsuńJa też choruję na te pudełka - cudne są!
OdpowiedzUsuńzjadłabym jakieś dobre mięsko!
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńRewelacyjne te pudełeczka, okazujące miłość ;)
OdpowiedzUsuńJak to mówią, przez żołądek do serca ;D
Pozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
Oj tak Paulinko, racja :)
UsuńMniam spagetti;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam oglądać "stylizacje jedzeniowe w bento":)
OdpowiedzUsuńJa od niedawna też, a jeszcze kilka dni temu nie wiedziałam że coś takiego istnieje :)
Usuńmhm. Pyszny obiad ; >
OdpowiedzUsuńPiotrkowy pyszniejszy :)
UsuńBento, jeny, wspaniała sprawa, pewnie i aspiracje do czynienia lepszych posiłków by były :)
OdpowiedzUsuńNa to liczę :):):) Mam nadzieję, że pomoże mi to w zmobilizowaniu się do zdrowego odżywiania :)
UsuńMakaron z warzywami! ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO 13 szłam w deszczu na korepetycje i zostałam ochlapana przez 'wspaniałego kierowce' więc miło nie wspominam :P
OdpowiedzUsuńA to padalec :P
Usuńja głodna w pracy siedzę, a Ty mi takie pyszności pokazujesz *.* ślina pociekła mi do pasa :P na szczęście za 15 minut kończę i mam nadzieję, czeka na mnie obiad w domu :D
OdpowiedzUsuńI co, czekał? Buziaki Marti :):):)
UsuńOj pyszne obiady! Ja jadłam u babci zupę krupnikową :)
OdpowiedzUsuńA ja mam smaka na ogórkową :)
UsuńOj ależ mi ochoty na zraziki narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńPudełeczka są urocze! Przywodzą mi na myśl Czarodziejkę z Księżyca, którą zachłannie oglądałam w dzieciństwie :D
OdpowiedzUsuń