Ostatnio listę moich kosmetycznych (i nie tylko) małych marzeń robiłam w październiku. Odpowiedzialnością za realizację punktów z listy obciążyłam św. Mikołaja. Jedynym niezrealizowanym punktem pozostaje książka o Muminkach, ale nie spieszy mi się. Muminki czytałam po kilka razy i takie wydanie bardziej chciałabym z chęci wzbogacenia kolekcji książek z dzieciństwa, a nie przeczytania natychmiast.
Jak teraz wyglądałaby moja Chciej-lista?
Nie jest to trudne pytanie, bo praktycznie w każdym momencie taką listę mam w zanadrzu. Pewnie jak większość z nas. Zacznijmy więc:
1.Od jakiegoś czasu bardzo interesuje mnie oferta marki Lush. Kolejne kosmetyki, które chciałabym przetestować to maseczka Catastrophe Cosmetic i czyścik do twarzy Let the Good Times Roll. Oczywiście Lush-lista jest dużo, dużo dłuższa, ale te dwa kosmetyki pragnę mieć niezwłocznie.
2. Bardzo chciałabym nabyć sojową świeczkę, dwie jakie chodzą mi po głowie to świeca Munio Candela, dostępna w sklepach Phenome oraz świeca Pat & Rub o aromacie melisy, goździka i cytryny.
3. Marzy mi się więcej kosmetyków do włosów John Masters Organic. Mam na oku trzy produkty, Intensywną odżywkę z lawendą i awokado, Odżywkę regenerującą z miodem i hibiskusem oraz Odżywkę z rozmarynem i miętą.
4. Pozostając jeszcze w kategorii pielęgnacja włosów, chodzi za mną Płukanka octowa z malin, Yves Rocher.
5. Chciałabym spróbować jakiegoś kosmetku niemieckiej marki Balea. Jeszcze nie wiem co to będzie, ale Balea intryguje mnie już od dawna swoimi ciekawymi kompozycjami zapachowymi.
6. Jako że uwielbiam kosmetyki naturalne, za spore niedopatrzenie uważam pominięcie w dotychczasowych kosmetycznych doświadczeniach polskiej marki Femi. Mają bardzo dużo intrygujących produktów, ale w pierwszej kolejności chciałabym wypróbować kremy Detox Bis In Die oraz Nawilżający Mus Egzotyczny.
7. Zapałałam chęcią posiadania pomadki marki Celia, uwielbiam szminki, a takiej jeszcze nie miałam.
8. Balsam ujędrniający do biustu Pat & Rub, przydałby mi się bardzo jako towarzysz dla zakupionego niedawno peelingu do dekoltu tej samej firmy. W duecie na pewno będą skuteczniejsze :)
9. I ostatnie moje "chciejstwo". Łatwiej możliwe do zdobycia niż kiedyś, ze względu na to, że Sephora wprowadziła je do swojej oferty. Czy już się domyślacie co to jest? Paleta Naked, marki Urban Decay.
A jakie są Wasze kosmetyczne marzenia?
Ściskam
Kasia
PS. Zdjęcia pożyczyłam ze stron producenckich. Jak tylko wejdę w posiadanie moich wymarzonych kosmetyków obfotografuję je osobiście :)
Mmm, bardzo ładne :). Rozumiem, że wstrzymasz się z zakupem wszystkiego co zagraniczne do marca? ^^.
OdpowiedzUsuńTak, myślę że tak :)
UsuńO tak,świece z Phenome i P&R rownież są na mojej liście:)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak pachnie ta P&R, ale kompozycja melisy, goździka i cytryny ma w sobie coś ujmującego.
UsuńSkusiłabym się na tą paletkę, a maseczkę niedługo będę kupować dla siostry :)
OdpowiedzUsuńhttp://anianawyspach.blogspot.co.uk/
Siostra szczęściara :)
UsuńCatastrophe Cosmetic i Celię Nude zdecydowanie polecam! Uwielbiam te produkty! A cienie z paletki Naked 2 właśnie mam po raz pierwszy na oczach :)
OdpowiedzUsuńWiem że lubisz, Twoje posty miały niemały wpływ na pojawienie się tych kosmetyków na mojej liście :D
UsuńMoim najwiekszym marzeniem jest teraz podklad matujacy z Clinique- i chyba na wiosne/lato sie na niego skusze;)
OdpowiedzUsuńZ twojej chciej listy mialam ten czysciek z Luch- jest super , a o tej maseczce jeszcze nie slyszalam- jutro zajrze do Lush i oblukam:)
Co do plukanki YR i szminki celii to tez je mialam, ale nie podzielam zachwytow wiekszosci;)
Ciekawe czy ja będę zadowolona z płukanki i szminki :) Jeśli tylko je dopadnę, bo mam problem ze zlokalizowaniem tych produktów.
UsuńLushowe Catastrophe i Popcornika polecam z caleogo serducha, bo sa boskie! :)
OdpowiedzUsuńMarti, nie wątpię :) Jeśli Ty polecasz, nie może być inaczej.
UsuńFemi brzmi ciekawie :) A na Lusha też mam ochotę, ale jakoś zawsze jest na drugim miejscu i w końcu zazwyczaj kupuję coś innego z wishlisty ;)
OdpowiedzUsuńFemi brzmi bardzo ciekawie :) Co jest obecnie na 1 miejscu Twojej wishlisty?
UsuńTeż bym chciała wypróbować coś z Lusha i tą paletkę UD;)
OdpowiedzUsuńMasz ochotę na coś konkretnego z Lusha?
UsuńJa kiedyś czytałam o czyściku Lusha i wpadł mi w oko :P No i jeszcze kilka innych :P U mnie na liście jest peeling P&R.
OdpowiedzUsuńA który peeling?
Usuńpolecam czyscik i maseczke lusha :) cienie UD uwielbiam!!
OdpowiedzUsuńa na mojej chciejliscie jest podkład parure extreme i chyba kuleczki :D
Miałam kiedyś ten podkład :) Jest bardzo dobry
Usuńmogę się pod twoją listą częściowo podpisać :) na swoją chciejlistę mogę wpisać paletkę ud naked 2, która wydaje się być idealna dla mnie - oczywiście. krem do biustu pat&rub również mnie interesuje, ale póki co mam krem z tołpy i jestem z niego bardzo zadowolona. szminkę celii mam i warto się za nią obejrzeć. świeczkę sojową kupiłam w home&you, przynajmniej na tym przykładzie nie rozumiem ich fenomenu... a kosmetyków lush zupełnie nie znam i jakoś mnie nie ciągną.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Może ta świeczka z Home & You po prostu nie była za fajna :) Myślisz, że sojowe jakoś inaczej pachną, inaczej się spalają? Ja wąchałam tę świeczkę Munio i pachnie obłędnie.
UsuńSama kilka przygarnęłabym z tej listy ;) Szczególnie świeczuszki! Czemu one takie drogie? ;]
OdpowiedzUsuńTeż mnie to boli, ta Munio świeczucha ma 900 ml pojemności, jest wielka i starczy na wiele, wiele godzin palenia :)
Usuńkosmetyki Balea też są na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nigdy nic tej firmy :)
Usuń