Dziś słów kilka o pewnym ślicznie pachnącym mydle do rąk marki Alverde.
To jeden z prezentów świątecznych od mojej siostry, z limitowanej świątecznej edycji migdał z karmelem.
Mydełko ma pojemność 300 ml, praktyczne opakowanie z wygodną pompką.
Kolor płynu pomarańczowy.
Jest bardzo delikatne, łagodnie czyści i pielęgnuje dłonie. Myje nim również ręce moja trzyletnia córka. Nie podrażnia, nie wysusza i prześlicznie, słodko, ciepło, karmelowo pachnie.
Dzięki niemu taka zwykła czynność jak mycie rąk stała się moją małą przyjemnością.
Kolejnym atutem jest przyjazny skład, mydło jest odpowiednie również dla wegan.
Na Allegro można je kupić za około 10 zł, ale jeśli ktoś będzie miał okazję nabyć je w niemieckiej drogerii zapłaci około 1,35€.
Mała rzecz, a cieszy :)
A Wy czego używacie do mycia rąk?
Pozdrawiam i miłego wtorku!
Kasia
Bardzo ciekawe- skusze sie a niego następnym razem ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo przyjemne, szczerze polecam :)
UsuńMigdał z karmelem? brzmi cudownie;-)
OdpowiedzUsuńI cudownie pachnie, przesłodko :))
UsuńZapach musi być słodki! ;) Ja się teraz przymierzam do pianek z Bath&Body Works, do kosmetyków Alverde nie mam niestety dostępu :(
OdpowiedzUsuńTeż myślałam o tych piankach :) Na pewno kiedyś je przetestuję.
UsuńAhhhhh, zachęcający post :D ja na razie poszukuje intensywnie Balei, znalazłam już koło siebie stoisko z niemiecką chemią i jest! Teraz czas na poszukiwania Alverde, ale podejrzewam, że to będzie mniej udane :(
OdpowiedzUsuńA ja właśnie teraz mam chrapkę na markę Balea, może dlatego że nigdy nic nie używałam tej firmy :)
UsuńJa jestem fanką szamponów. Teraz mam żel pod prysznic, który wygrałam w rozdaniu i on tak pięknie pachnie.. szok :D
UsuńBalea ma cudowny żel pod prysznic z czekoladą i figą, polecam :)
UsuńMusi bosko pachnieć :))
UsuńJa ostatnio używam pianek z Bath&Body Works. Mydło z Alverde musi pięknie pachnieć. Ostatnio polubiłam tą markę. Szkoda, że nie ma jej u nas :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma Alverde, Lusha i Balei (chyba tak to się odmienia ;P)
Usuńmusi pachnieć obłędnie! :) mniam
OdpowiedzUsuńja ostatnio zaprzyjaźniłam się z piankowymi mydłami BBW :)
Pamiętam, kupowałaś je przy mnie, czyli zadowolona jesteś :) Też je nabędę na pewno :)
UsuńOstatnio przechodziłam obok niego, ale w końcu wzięłam malinową Baleę...trochę szkoda, ale kiedyś to nadrobię ;)
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że to limitka :)
Usuńwolę mydło w płynie niż w kostce, bo jest bardziej higieniczne i mniej z nim zamieszania (mydelniczka, piana na zlewie itd.). a ten zapach musi być świetny!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Zgadzam się, mydło w płynie jest dużo praktyczniejsze zwłaszcza przy małym dziecku, któremu kostka często ucieka z rączek :)
UsuńLubię ich mydła :). Choć z poprzedniej limitowanki o zapachu mango nie podobało mi się jako zapach i też mam wrażenie, że myło dość słabo w porównaniu z tym z jeszcze wcześniejszej edycji - mięta i bergamotka :). Ten zapach bardzo lubię i zużywam drugą połowę opakowania. Nie to co to nieładne mango ^^. Twoje ładnie pachnie :).
OdpowiedzUsuńMięta i bergamotka musiała pachnięć pięknie :)
UsuńChętnie by się na niego skusiła :) Na pewno pięknie pachnie!
OdpowiedzUsuń