Czasem ubolewam, że minęły czasy dzieciństwa, gdy znajdowałam pod poduszką paczkę od Mikołaja. Ale wiecie co, blogosfera to taki Mikołaj niedziecinny. A dlaczego? Bo dzięki niej poznajemy cudownych ludzi, którzy pamiętają o nas w ten dzień. I tym roku poczułam się jak znowu jak dziecko :)
Pierwszego Mikołaja dostałam od kochanego Phenome. Co prawda Mikołaj nie miał brody, tylko bardzo ładną buzię i śliczne, brązowe buciki na koturnach ;) Jakie cuda phenomenalny Mikołaj miał dla mnie, same zobaczcie..
Ten organiczny peeling z płatkami róż, śnił mi się od dawna... "Niezwykły produkt w postaci gęstej, aromatycznej,
różanej konfitury. Zachwyca bogactwem naturalnych drobinek ściernych
(płatki róży, rozdrobnione łupinki migdałów, pestki truskawek oraz
brązowy cukier)". Tak, tak moje drogie, stałam się szczęśliwą posiadaczką takiego cuda. O niebiosa, a jak on pachnie!!!
Kolejny wyczekany, wymarzony produkt Phenome to maseczka oczyszczająca i ściągająca pory.
A migdałowa emulsja do mycia ciała, to wisienka na torcie. Znam ją i lubię i cieszę się, że się znowu spotkamy.
Kolejny Mikołaj pojawił się u mnie za pośrednictwem Poczty Polskiej. Poczta pośredniczyła, a uszczęśliwiała Alina.
Dostałam gwiazdkę do kąpieli Lusha, Star Light Star Bright z masłem shea, masłem kakaowym i olejkiem kokosowym. Dzięki zawartości olejku lawendowego, limonkowego i imbirowego ma świąteczny, ale jednocześnie świeży zapach.
Dostałam również słoik masła do ciała The righteous butter marki Soap & Glory. To mój pierwszy, pełnowymiarowy kosmetyk tej firmy, a od dawna miałam ochotę bliżej się z nią zapoznać.
W paczuszce znalazłam jeszcze krem do rąk Alverde z limitowanej, świątecznej kolekcji o zapachu fasoli tonka.
I jeszcze duuużo słodkości (nie wszystkie dotrwały do zdjęcia :))...
Oraz świąteczną, ziołową herbatkę.
Moim Mikołajom jeszcze raz pięknie dziękuję :D
Zakupy jakie poczyniłam w grudniu są raczej skromne.
W paczuszce znalazłam jeszcze krem do rąk Alverde z limitowanej, świątecznej kolekcji o zapachu fasoli tonka.
I jeszcze duuużo słodkości (nie wszystkie dotrwały do zdjęcia :))...
Oraz świąteczną, ziołową herbatkę.
Moim Mikołajom jeszcze raz pięknie dziękuję :D
Zakupy jakie poczyniłam w grudniu są raczej skromne.
Obiecałam, że dam Sylveco jeszcze jedną szansą. Zakupiłam lekki krem nagietkowy na dzień. I jeszcze dwa drobiazgi z Lusha, czyścik do twarzy z cynamonem i popcornem Let the good time roll oraz pomarańczowo cynamonowa kula do kąpieli Cinders.
Życzę Wam cudownego dnia! Wczoraj w Warszawie spadł śnieg :)
Ściskam
Kasia
Nie obraziłabym się, gdyby i do mnie przyszedł Mikołaj z Phenome. :D
OdpowiedzUsuńAkurat organizuje Mikołajki z Phenome, możesz spróbować szczęścia :)) Wygrywają trzy osoby :)
UsuńJakie fajne paczuszki! Zazdroszczę MIkołaja. :)
OdpowiedzUsuńJaki miły Mikołaj...może dla mnie też będzie milszy niż zwykle:)
OdpowiedzUsuńTeż chcę Mikołaja z workiem produktów Phenome! :)
OdpowiedzUsuńTo nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci powodzenia w mikołajkowym rozdaniu :)))
UsuńDo mnie dzisiaj przyszedł mikołaj ;D
OdpowiedzUsuńA co przyniósł, zdradzisz? :)
UsuńNowości cudne, oczywiście najbardziej oczka się śmieją do Phenome :)
OdpowiedzUsuńPhenome mogłabym dostawać na każdą okazję :)
UsuńA u mnie wczoraj padał deszcz :) Ależ masz zdobycze no świetne ciekawa jestem paru rzeczy :)
OdpowiedzUsuńA jak dziś śnieży, że ho ho :)
Usuńja też chcę takiego Mikołaja :D
OdpowiedzUsuńu mnie jeszcze niestety mikołaja niebyło może zapomniał? zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńPrzyszedł już? :)
UsuńMikołaj trafi w samo sedno. Mam nadzieję, ze mój tez się spisze.
OdpowiedzUsuńWłaśnie byłam u Ciebie na blogu i spisał się na 6 :)
UsuńKtoś tu chyba musiał być bardzo grzeczny przez cały rok :)
OdpowiedzUsuńNooo :):):)
UsuńSame smakołyki ! :)
OdpowiedzUsuńPeeling z płatkami róż musi bajecznie pachnieć...
Pachnie obłędnie, oczywiście dla tych którzy lubią zapach róż :)
UsuńSama bym chciała takiego phenomenalnego Mikołaja. Miałam małą odlewkę tego peelingu z płatkami róż i jest świetny. Z Lusha bardzo lubię czyścik Let the good times roll. :)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej nawet próbki nie miałam, wąchałam tylko tester i tak wbił mi się w głowę.. :)
UsuńCudne zdobycze, wszystko mi sie podoba
OdpowiedzUsuńale Cie rozpieszczają ;)
OdpowiedzUsuńTo bardzo miłe uczucie :)
UsuńZazdroszczę takiego Mikołaja z Phenome!:)
OdpowiedzUsuńMikołaj spisał sie na medal :) ja na swojego również nie mogę narzekać
OdpowiedzUsuńPędzę do Ciebie, może już wrzuciłaś jakieś zdjęcia Justynko :)
UsuńSame wspaniałości:)
OdpowiedzUsuńChciałabym aby do mnie przyszedł taki Mikołaj!!!!!
OdpowiedzUsuńCudne prezenty. O też bym chciała takiego Mikołaja :) Mam tą kulę Cinders a LTGTR mnie się kończy, ale za to czeka całe opakowanie BdN :)
OdpowiedzUsuńTęsknię za BdN :)
UsuńZ przyjemnością spróbowałabym tego peelingu z Phenome, brzmi cudooownie :).
OdpowiedzUsuńNie tylko brzmi, on jest cudowny naprawdę !!!! :D
UsuńAleż wspaniałości!!! Jestem ogromnie ciekawa czyścika z cynamonem i popcornem - nie słyszałam jeszcze o nim :D
OdpowiedzUsuńMaseczkę oczyszczającą z Phenome bardzo sobie cenię, trzymam kciuki, byś była zadowolona :)
No i migdałowa emulsja do mycia ciała... Aaa! Muszę ją wypróbować, koniecznie! :)
Wszystkie wrażenia na pewno opiszę :) Mam przeczucie, że maseczka mnie zachwyci :)
UsuńNo dobrze, przyznam się, że przeczucie jest podyktowane wrażeniami z użytkowania próbki ;)
Same cudeńka, zazdroszczę Phenome!
OdpowiedzUsuńale cudowny Mikołaj, wow!!
OdpowiedzUsuńciekawi mnie maseczka Phenome :)
OdpowiedzUsuńoj też bym chciałą takiego mikołaja :)
OdpowiedzUsuńMikołaj z Phenome to po prostu marzenie! :) Zazdroszczę Ci takich fajnych prezentów. Udział w konkursie organizowanym przez Ciebie wzięłam i ciągle mam nadzieję ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :D
UsuńMaseczkę oczyszczającą stosowałam tylko w formie próbki i działaniem bardzo przypomina mi tę z Noni Care ale niestety wycofali je z Rossmana ;(
OdpowiedzUsuńNie znam tej z Noni Care i niestety już nie poznam :(
UsuńOstatnio bardzo mnie kusi, żeby zrobić małe zakupy w Phenome :-)
OdpowiedzUsuńA takie posty, jak ten, dodatkowo podsycają mój zapał :-)
Musiałaś być bardzo grzeczna, święty M. rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńsuper nowości, same wspaniałości :D u mnie już po śniegu..
OdpowiedzUsuńMikołaje przyniosły same skarby :D Ciekawe jak będzie z tym kremem Sylveco!
OdpowiedzUsuń