Dzień dobry :)
Zapraszam na szósty z kolei mix zdjęć, czyli co u mnie słychać ostatnio :)
1. Kwiaty od męża, bukiet już w bardzo jesiennym klimacie. 2. Kocham kolory jesieni, najbardziej lubię gdy błękitne, czyste niebo kontrastuje z barwami jesiennych liści. Moje oczy chłoną takie widoki! 3. Zapasy wosków uzupełnione. Wreszcie wypróbowałam cudowne woski Kringle i mam ochotę na jeszcze. Niedługo napiszę więcej na ten temat. 4. Kolejna książka na temat perfum do kolekcji. Słownik perfum Luca Turin składający się z mini recenzji zapachów i ocen w skali pięciogwiazdkowej. Luca Turin krytykuje większość moich ulubionych pachnideł, czyżbym była bezguściem? ;)
5. Przepiękne kwiaty na otwarciu nowego salonu Fridge by yDe. Tutaj krótka relacja z wydarzenia (klik), jeśli jeszcze nie widzieliście. 6. Perfumy Fridge by yDe, spędziłam przy tym stoliku co najmniej godzinę, mam nadzieję, że będę miała możliwość opowiedzieć Wam o nich dokładnie. Ale na razie nie zapeszam ;) 7. W piękny papier prosto z Florencji pakują teraz perfumy w Mood Scent Barze. Wstążeczka też cudo, nie pamiętam z jakiego kraju pochodzi, wydaje mi się że z Holandii. 8. A tutaj już zawartość paczuszki z siódmego zdjęcia. Przepiękne perfumy Isle Ryder. Moja wielka miłość i najbardziej magiczny zapach z całej mojej kolekcji. Nuty zapachowe: pączki topoli, szyszki jodły, wiązówka błotna, janowiec ciernisty,
jaśmin, norweski świerk, miód pitny, przytulina wonna, sitowie. Zdecydowanie zasługują na osobną, obszerną recenzję na blogu, macie ochotę dowiedzieć się więcej na ich temat?
9. Kremy do rąk Laury Mercier uzależniają. To już moja trzecia tubka, a ja już myślę, co będzie następne. Chyba krem brulee... 10. Ostatnio sporo zmian w moim życiu zawodowym i postanowiłam sprawić sobie z tej okazji prezent. Wymarzony pierścionek z tanzanitem. I wierzcie mi, na żywo jest jeszcze piękniejszy! 11. Babskie wyjście do ulubionej Cafe de la Poste. Bagietki pieką na miejscu, a ich sery to poezja! Było bardzo miło, już się nie mogę doczekać kolejnego spotkania. 12. I na koniec ja :)
To już wszystko w dzisiejszym miksie, po więcej zdjęć zapraszam na mój instagramowy profil :)
Spokojnego weekendu!
piękny ten słonecznik, fajny mix.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjecia :) zwłaszcza ten pierscionek :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMmm woski <3 Kwiaty rzeczywiście śliczne ;)
OdpowiedzUsuńKremy do rąk LM rzeczywiście uzależniają , ja zdenkowałam kolejne opakowanie, właśnie krem brule i zaczynam kolejne, migdał z kokosem :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie zdenkowałam migdał z kokosem :)
UsuńPiękne kwiaty dostałaś od męża. Pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje mixy! Zawsze są takie pozytywne i nastrojowe! :*
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo miło mi to czytać :D ! Tworzenie tych wpisów, nie ukrywam, daje mi sporo radości.
UsuńMoja śliczna Kasia :). Najładniejsza rzecz w tym poście pełnym cudowności :))).
OdpowiedzUsuńI niegrzeczna Kasia! Narobiła mi ochoty na sery! Chcę tu i teraz, a nie mogę, bo nie mam pod ręką :(.
A ja mam jeden serek w lodóweczce i sobie go zaraz zjem :P
UsuńTęsknię!!!!!!!!!!!!!!!! Wchodziłam przed chwilą na gg, ale Cię nie ma.
Lubię mixy - pierścionek faktycznie uroczy :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię mixy :D
UsuńPierścionek świetny! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Justynka :D
Usuń1. Luca się nie zna!;)
OdpowiedzUsuń2. O zapachu Isle Ryder napisz koniecznie!
3. Co to za zmiany zawodowe? Ja wreszcie zmieniłam pracę :)
4. Nowe zdjęcie => <3
1. No właśnie wydaje mi się, że Amerykanie mają zupełnie inny gust w kwestii perfum. Luca np atakuje jedne perfumy które znam i lubię, uważa że są za intensywne i wychwala pod niebiosa inne, które moim zdaniem są strasznym kilerem. Oba z tuberozową nutą.
Usuń2. Napiszę z przyjemnością!
3. Gratuluje zmiany pracy, życzę sukcesów :) Ja zmieniłam dział i zakres obowiązków.
4. :*
Nic innego mi nie zostało, niż kupić mój wymarzony pierścionek. Twój widziałam na żywo i jest jeszcze piękniejszy niż na zdjęciu.
UsuńŻyczę Ci, żebyś go nabyła i nie żałowała zakupu.
UsuńZnowu kupiłaś książkę, której nie mam :P Ma to swoje plusy - będziemy mogły się wymieniać ;-)
OdpowiedzUsuńPisz o perfumach - perfumy są najważniejsze! ;-)
Właśnie skończyłam pisać posta, tylko o perfumach :), ale tym razem nie o Isle Ryder. Muszę jeszcze tylko cyknąć zdjęcia i na dniach opublikuję. Pisząc o perfumach, czuję że mam skrzydła.
UsuńCiekawe co Luca Turin pisze o Twoich ulubionych zapachach!! O Cesarzowej akurat nic nie napisał paskudnik, ale może coś innego się znajdzie.
Tez musze kilka kringle dokupić : )
OdpowiedzUsuńJa w następną sobotę może podjadę do ich sklepu :)
UsuńJakie piękne zdjęcia! Oczarował mnie Twój pierścionek - jakiś czas temu mój tata kupował dla mamy pierścionek z okazji rocznicy ślubu. Czytał wtedy dużo o kamieniach i opowiadał mi o nich. Przez niego nabrałam ochoty na pierścionek z tanzanitem właśnie :) Muszę o tym nieśmiało wspomnieć mojemu chłopakowi ;P
OdpowiedzUsuńTanzanity to takie piękne kamienie, podobały mi się od dawna :D Mam nadzieję, że niedługo też będziesz nosić swój tanzanit na palcu. I dziękuję bardzo za komplement :*
Usuńprzepiękny pierścionek - taki prezent na pewno potrafi poprawić humor ;)
OdpowiedzUsuńPróbkę perfum Isle Ryder już zamówiłam ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny pierścionek :)
To cudownie!!!! Koniecznie daj mi znać, co o nich sądzisz!!!!!!!!
UsuńJak pierścionek z tanzanitem - to tylk awans zawodowy :) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :*
UsuńWybrałaś przepiękny pierścionek, niech Ci dobrze służy! :))
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, lubię takie podsumowania
Bardzo dziękuję Madziu :) Miło mi to czytać :*
Usuń