Witajcie Kochani,
1 stycznia na profilu Kolczyków na Facebooku pojawiło się wydarzenie - "Pokochaj swoje ciało - wyzwanie". Wiele osób, w tym ja, wraz z rozpoczęciem Nowego Roku podejmuje nowe postanowienia, wraca do sportu, zdrowszej diety. Pomysł wyzwania zaczerpnęłam od dziewczyn z kanału Tone it up, które kolejny rok przeprowadzają podobne wyzwanie dla swoich fanów.
Wyzwanie trwa do Walentynek. Każda z nas decyduje jaką formę aktywności wybierze. Publikuję zadania na weekend, czy cały tydzień i to od Was zależy kiedy i w jaki sposób je zrealizujecie. Oprócz drobnych zadań, które pojawiają się na bieżąco, istnieje jedno zadanie poboczne - 100 kilometrów do Walentynek, które możecie realizować równolegle z wyzwaniem. Jak sama nazwa wskazuje, polega ono na przebiegnięciu 100 km do Walentynek. Za mną dopiero 8 km, ale jutro znowu zakładam biegowe buty!
Regularnie (choć bardziej w weekendy) publikuję na stronie wyzwania filmiki z ćwiczeniami, teksty motywacyjne, przepisy... Ale to nie tylko ja tworzę to wyzwanie. W ponad tydzień udało nam się stworzyć małą, motywującą się nawzajem społeczność. Uczestniczki też dzielą się swoimi zestawami ćwiczeń, propozycjami posiłków i czym tylko mają ochotę.
Wciąż możecie do nas dołączyć, jeśli jesteście ciekawe, tutaj znajdziecie wszystkie szczegóły (KLIK). Odsyłam też na bloga Aliny, gdzie ukazał się tekst opisujący Wyzwanie (KLIK).
Zachęcam również do tagowania wyzwania na Instagramie :)
Jako, że nie jestem żadną specjalistką w dziedzinie sportu i zdrowego stylu życia nie oczekujcie, że podam Wam receptę na piękny wygląd w 1,5 miesiąca. Stworzyłam to wyzwanie, żebyśmy nie czuły się samotne w walce o lepsze samopoczucie i akceptację siebie. I wiecie co, w grupie naprawdę można znaleźć źródło siły :D !!
UWAGA!!! Wśród najaktywniejszych uczestniczek wyzwania, pod koniec przyszłego tygodniu wylosuję nagrodę, książkę Ani Lewandowskiej "Żyj zdrowo i aktywnie".
Szczegóły już wkrótce na stronie wyzwania.
UWAGA!!! Wśród najaktywniejszych uczestniczek wyzwania, pod koniec przyszłego tygodniu wylosuję nagrodę, książkę Ani Lewandowskiej "Żyj zdrowo i aktywnie".
Szczegóły już wkrótce na stronie wyzwania.
fantastycznie, przyłączam się ale tylko do akcji 100 km do walentynek, biegam od tygodnia codziennie. to dla mnie dodatkowa motywacja.
OdpowiedzUsuńGratuluje, biegać codziennie to trzeba mieć zapał, brawo :)
Usuńdzięki, ale swoje km pokonuję w domu na orbitreku :P mam już za sobą 40
UsuńFajnie, bo po pierwsze się nie przeziębisz, a po drugie możesz w tle oglądać film, serial albo YT :-)
UsuńJa mam dopiero (chociaż w moim przypadku to jest JUŻ!) 10 km :) Jutro mam dłuższą przerwę w zajęciach, to tak z rana akurat idealnie. Nawet playlistę sobie specjalnie stworzyłam, bo do biegania cięższe klimaty mi nie podchodzą :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie widziałam na Instagramie, jestem z Ciebie dumna i trzymam kciuki :*
Usuń100 km? nie dla mnie ;x
OdpowiedzUsuńNie naraz przecież :P
Usuń100 km to tylko samochodem ;)
OdpowiedzUsuńA jaka satysfakcja jak na własnych nogach :)
UsuńŚwietna akcja, ale nie wiem jak bardzo musiałabym spiąć pośladki, żeby do walentynek przebiec stówkę, ale postaram się chociaż troszkę zrobić :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też chyba przeceniłam swoje możliwości po długiej biegowej przerwie i podejrzewam, że nie dam rady przebiec tyle do 14 lutego. Ale nie ważne kiedy skończę, ważne że skończę ;)
UsuńTrzymam kciuki! Mam nadzieję, że mnie zainspirujesz do ruszenia tyłka z kanapy! :*
OdpowiedzUsuń