Przyszła pora na dokładne przedstawienie planu mojej modowej reaktywacji.
Wygląda on tak:
1. Porządkowanie szafy
2. W jakim kolorze mi do twarzy
3. W poszukiwaniu inspiracji
4. Idę na zakupy
Już spieszę ze szczegółami.
1. Porządkowanie szafy
Powstało wiele artykułów na temat porządkowania szafy, dlatego nie ma sensu, żebym się zanadto rozpisywała. Cała rzecz polega na przejrzeniu wszystkich ubrań, bielizny, dodatków i butów i podzielenie ich na następujące kupki:
- do wyrzucenia (ewentualnie oddania komuś innemu)
- do zatrzymania
- do przeróbki krawieckiej
- do sentymentalnego pudełka
Bezlitośnie pozbywamy się wszystkiego, co:
- na nas nie pasuje (jest za duże albo za małe)
- nie nosiliśmy tego przez ostatni rok
- jest zniszczone
Czasami zdarza się, że bardzo nie chcemy wyrzucać jakiegoś ubrania, bo kojarzy nam się z ważnym wydarzeniem albo osobą, w takim przypadku odkładamy "sentymentalny" ciuch do przeznaczonego na ten cel pudełka. Warto też podczas selekcji, zadać sobie pytanie: "Czy wyglądam w tym rewelacyjnie, czy świetnie się w nim czuję, czy uwielbiam ten ciuch?" Jeśli wygląda się nijako, nie warto takich ubrań zatrzymywać. Ostatnia porada, dobrym pomysłem jest trzymanie w szafie tylko ubrań sezonowych. Czyli w sezonie jesienno, zimowym, chowamy lżejsze ubrania w osobne miejsce. Łatwiej wtedy rozeznać się w zawartości naszej garderoby.
2. W jakim kolorze mi do twarzy
Kluczem do sukcesu jest dobranie odpowiednich dla nas barw. Gdy nosimy właściwe, podkreślają one naszą urodę, a nie przytłaczają. Ludzie widzą przede wszystkim nas, a nie ubranie. Nie jesteśmy zdominowani przez strój. Nie ma czegoś takiego, jak nieodpowiedni kolor, możemy nosić wszystko, diabeł tkwi w odcieniach. Jeśli macie ochotę na przeprowadzenie analizy kolorystycznej odsyłam Was do świetnych filmików Mimi Ikonn pomagających w określeniu swojego typu: część 1 i część 2. Mimi radzi nam rozpocząć od zdefiniowania, czy jesteśmy typem chłodnym, czy ciepłym. Później możemy określić porę roku. Test wygląda mniej więcej tak:
- Test złoto/srebro (W którym kolorze Ci bardziej do twarzy? Przy którym Twoja skóra i oczy bardziej błyszczą?)
- Test żył (Jakiego koloru są Twoje żyły? Jeśli zielone jesteś typem ciepłym, jeśli niebieskie chłodnym)
- Test oczu (Czy Twoje oczy mają chłodny, czy ciepły kolor?)
Jeśli wiesz już, czy jesteś chłodnym, czy ciepłym typem możesz przejść do określenia, czy jesteś jasnym, czy ciemnym.
Jasny odpowiada włosom blond, jasnobrązowym i jasnorudym, a ciemny, ciemnobrązowym, ciemnorudym i czarnym.
I teraz jeśli jesteś CHŁODNA i CIEMNA jesteś ZIMĄ.
Jeśli CHŁODNA i JASNA jesteś LATEM.
jeśli jesteś CIEPŁA i CIEMNA jesteś JESIENIĄ.
Jeśli CIEPŁA i JASNA jesteś WIOSNĄ.
Na postawie filmików Mimi ustaliłam, że jestem LATEM, a tak wygląda paleta przykładowych kolorów dla mnie:
Schody zaczęły się, gdy zagłębiłam się w zagadnienie analizy kolorystycznej i trafiłam na blog Ubieraj się klasycznie. Jest to fantastyczne morze inspiracji dla każdego z typów, przekazane w wyjątkowo oryginalny i pasjonujący sposób. Autorka opisuje aż 12 typów urody, bowiem dla każdej pory roku wyróżnia trzy podtypy. Rozszerzona analiza dzieli każdą z pór roku na trzy rodzaje, daje
więc nam to 12 typów urody. Podobno nie ma ludzi, którzy nie mogą
być sklasyfikowani według tego schematu. Przesiedziałam nad tym blogiem całą noc, przyznaję, to było bardzo ekscytujące, ale nadal nie wiem, czy jestem stonowanym (zgaszonym), czy prawdziwym latem :(
A czy Wy wiecie, jakim typem kolorystycznym jesteście?
Już jutro ostatnia część cyklu, będziemy szukać inspiracji i wybierzemy się na zakupy.
Miłego wtorku. Ja wkuwam na egzamin z prawka. Buziaki
A czy Wy wiecie, jakim typem kolorystycznym jesteście?
Już jutro ostatnia część cyklu, będziemy szukać inspiracji i wybierzemy się na zakupy.
Miłego wtorku. Ja wkuwam na egzamin z prawka. Buziaki
Jeśli chodzi o analizę kolorystyczną, gorąco Ci polecam Arsenic! Zajmuje się tematem od lat, wstawiła mnóstwo postów z przykładowymi dziewczynami, a jakbyś dalej nie umiała rozwikłać zagadki jakim latem jesteś, możesz się do niej zgłosić po indywidualną analizę kolorystyczną :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Już pędzę na jej bloga! A Ty jakim jesteś typem kolorystycznym? :)
UsuńDługo długo myślałam, że jestem wiosną... Ale po przeczytaniu notatek od Arsenic skłoniłabym się bardziej ku jesieni - nietypowej, z jasnymi oczami :) Ale na 100% nie jestem pewna, może i ja się skuszę na analizę kolorystyczną? :)
UsuńZobaczymy, dobrze wiedzieć, że można się doradzić mądrzejszego ;) Cieszę się, że poznałam tak ciekawy temat.
UsuńJa na szczęście niemal od zawsze wiem, że jestem typem chłodnym, Panią Zimą:)
OdpowiedzUsuńZima to taki piękny typ :)
UsuńWiem:) Ale z tego co napisałaś to jako typ chłodny i jasny powinnam być tak jak Ty latem. A zawsze uważałam, iż jestem Zimą. Ale mniejsza o to, bo od lat wiem w jakich kolorach mi do twarzy.
UsuńMetoda Mimi Ikonn, którą cytuję, to metoda uproszczona, wszelkie niuanse analizy kolorystycznej są wyjaśnione na blogu Ubieraj się klasycznie, pod linkiem który podałam. Im dłużej czytam, na ten temat częśćiej zauważam, że są bardzo różne spojrzenia na to zagadnienie.
Usuńakurat mam tą książkę:) chyba jednak będę przy tym, że to co mi się podoba kupię niezależnie czy wg kanonu mi to pasuje
OdpowiedzUsuńJa też nie mam zamiaru się ograniczać :) To tylko taka sugestia, na co warto zwrócić uwagę. Często jest tak, że intuicyjnie wybiera się kolory, w których nam do twarzy i tego się trzymajmy.
Usuńrównież jestem latem :-)
OdpowiedzUsuńPiąteczka :D
UsuńCałe życie byłam jesienią, a Twój post powiedział mi, że jestem latem! Mam zaburzenia osobowości!
OdpowiedzUsuńA ja mogę się założyć, że jesteś jesienią :))
UsuńUważaj, bo jeszcze przegrasz zakład sama ze sobą :D.
UsuńJa bym tylko na czarno się ubierała ;) najchętniej. A w innych, żywych kolorach jest mi do twarzy. I jak pogodzić ogień z wodą? Wybrać pomiędzy latem a zimą?
OdpowiedzUsuńChyba zacznę od przewietrzenia szaf...
Ja do tej pory nie rozgryzłam kwestii kolorystycznej... Im więcej czytam, tym mniej wiem.
Usuńmoja szafa wiecznie wymaga porządków. moja siostra pomaga mi czasami robić selekcję, mam naturę chomika i ciężko rozstaję się z rzeczami. oglądam kanał Radzi.
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz obok kogoś, kto pomoże w takich porządkach :) Pozdrowienia dla siostry.
Usuńmam teraz trochę wolnego i chyba wezmę się za porządki w szafie, mam sporo rzeczy których nie noszę al. szkoda mi wyrzucić bo może kiedyś;p
OdpowiedzUsuńJa przysiądę jutro :)
UsuńJa jestem ciepłą wiosną, jednak aktualnie ciężko spotkać moje kolory w sklepach. Powinnam mieć kategorycznie zabronioną czeń w ubiorach, jednak nie mogę się rozstać z taką klasyką.
OdpowiedzUsuńJa też powinnam unikać czerni, a nie potrafię :-) Nie wyobrażam sobie zrezygnować z czerni.
UsuńWitaj Kasiu, możesz mi zdradzić z jakiej książki korzystasz podczas nauki do egzaminu z prawka? :)
OdpowiedzUsuń"Kierowca doskonały" Henryk Próchniewicz :-)
UsuńPiękne pastele pasują do ciebie! Sama jestem zimą, więc na mnie nie korzystnie by się prezentowały, ale lubie oglądać takie kolory na innych.
OdpowiedzUsuńZima, mój ulubiony typ!
UsuńJa jestem ciepło-chłodnym typem :D Taka hybryda, ewidentnie moi rodzice do siebie nie pasują skoro z ich połączenia wyszło nie-woiadomo-co :P
OdpowiedzUsuńTakie mieszane typy też są, np to stonowane lato, nad którym się zastanawiam łączy elementy ciepła i zimna, choć z przewagą zimna ;)
UsuńNo to mętlik w głowie mam zupełny ... Wiosna raczej ze mnie, ale która nie wiem. Może lato trochę. I tak lubie najbardziej biele i beże, chociaż powinnam zielenie i korale? Zawsze to jakiś początek:) Poszperam na innych blogach, może znajdę więcej wskazówek.
OdpowiedzUsuńNajpierw spróbuj określić, czy jesteś jasnym, czy ciepłym typem. Dobry pomysł z tym poszperaniem na innych blogach, to kopalnia wiedzy, ja dopiero zaczęłam się wgłębiać w temat, więc wyrocznia ze mnie żadna. Daj znać, jak uda Ci się ustalić Twój typ. I na pociechę napiszę, ja też nie potrafię określić, którym typem lata jestem.
UsuńZ tego co tu piszesz wynika, że jestem zimą, a ja nie znoszę zimy:( Książkę Radzi chyba sobię kupię
OdpowiedzUsuńDlaczego nie znosisz zimy? :) Ja ubóstwiam ten wyrazisty, kontrastowy typ urody, to mój ulubiony :)
UsuńA może nie jesteś zimną, wiadomo, że takie testy można traktować z przymrużeniem oka, ja już tyle się nadal nie czytałam, a nadal nie potrafię określić jakim typem lata jestem.
O lato ;) ładne te Twoje kolory :)
OdpowiedzUsuńInne pory roku też mają bardzo ładne palety :-) Można ja podejrzeć na filmiku Mimi, który podlinkowałam wyżej.
UsuńBardzo fajny i przydatny post,choć nie wiem czy kolor żył faktycznie może sugerować jakim typem kolorystycznym jesteśmy, tym bardziej ,że często się zdarzają typy mieszane. Mimo wszystko bardzo fajnie napisane i fajny blog, będę zaglądać tu częściej :)
OdpowiedzUsuńMnie też wydaje się to troszkę dziwne, ale ta metoda jest podawana bardzo często, więc może coś w niej jest ;) Bardzo dziękuję za miły komentarz, cieszę się że Ci się podoba i zapraszam, zaglądaj kiedy tylko masz ochotę.
UsuńBuziaki, miłego weekendu
Mimo że jestem bardzo szczupła, bardzo lubię czarne bluzy, uważam że do mnie pasują. Przed wyjazdem na studia zrobiłam wielką selekcję ubrań i połowę oddałam, bo albo mi nie pasowały, albo były za małe ;)
OdpowiedzUsuńSelekcja ubrań potrafi poprawić humor, a jak się potem przyjemnie wybiera ubrania :) Wszystko jest klarowne i usystematyzowane :)
UsuńTo ja chyba też jestem latem.. albo zimą :) Nie wiem! Nigdy nie umiałam tego określić! Muszę się dokształciś w wolnej chwili :D
OdpowiedzUsuńJa też miałam z tym problem, kiedyś na kursie wizażu powiedzieli mi, że jestem latem, stąd było mi łatwiej się określić, ale jak widać nie do końca, bo podtypu lata już nie potrafię wybrać :(( Daj znać jak będziesz wiedziała kim jesteś ;)
Usuń