Witajcie Kochani!
Czas na porcję marcowych nabytków.
W zakupach ograniczyłam się oczywiście tylko do tego co niezbędne. Oczywiście wiadomo, że pojęcie niezbędności dla blogerki urodowej nieco zmienia zakres ;)
Na początek nowy kremik od Gaia Creams. Marka Gaia prowadzi akcję recyklingową i za pięć odesłanych opakowań dostajemy od nich w prezencie dowolnie wybrany kremik. Poniższy (i powyższy) skarb, to właśnie takie recyklingowy podarunek.
Zdecydowałam się na Pomegranate & Ylang - Ylang Raw Face & Body Cream z zawartością, jak sama nazwa wskazuje oleju z pestek granatu. Kremik ma m.in. działanie: antyoksydacyjne, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwzmarszczkowe. Wspomaga odbudowę skóry w trądziku i zapobiega zmianom kancerogennym skóry.
Oficjalnie przyznaję się, że jestem uzależniona od paczek z Galilu. Tym razem nabyłam drugą już buteleczkę Żelowego kremu nawilżającego do cery problematycznej, szwedzkiej marki REN. Przypominam, że krem ma łagodzić podrażnienia skóry, redukować zaczerwienienia oraz przebarwienia
pozapalne oraz przywracać skórze odpowiedni stopień nawilżenia. Na pewno powstanie recenzja tego specyfiku, bo zdecydowanie jest wart by się nad nim chwilę pochylić.
Paczka tym razem pachniała różą bułgarską. Zostałam też dopieszczona kilkoma próbkami. Z wielką przyjemnością je przetestuję, są tam same perełki.
Na koniec zawartość paczki z Organeo.
Krem do stóp i rąk, bo się skończyły :) Stopy zostaną potraktowane olejem makadamia, olejkami z eukaliptusa, rozmarynu i mięty od Lavery, a dłonie będę nawilżać kremikiem Sante z zawartością masła shea, ekstraktu z jagód Goji i olejku z kamelii.
Wspomagać detoksykację będzie olejek antycellulitowy marki Ikarov na bazie olejku migdałowego i szafranowego. Z zawartością olejków eterycznych: cyprysowego, cytrynowego, rozmarynowego i jałowcowego.
Bodajże w zeszłym miesiącu kupowałam maskę z jedwabiu pod oczy z czereśnią japońską od Orientany. Spodobała mi się tak bardzo, że zamówiłam kolejną i do tego jeszcze wersję z rozmarynem i kaskarylą.
To już wszystkie nowości bieżącego miesiąca :) A Wy co ciekawego upolowałyście?
Buziakuje
Na Gaia Creams długo się czaję. Póki co jestem kremowo zaspokojona, ale mam w planach coś kupić :)
OdpowiedzUsuńWarto przetestować, są ciekawą pozycją na rynki, coś innego... :)
UsuńZapach tego olejku musi być cudowny! Aż mam ochotę od razu go kupić.
OdpowiedzUsuńWcale nie jest cudowny :) Jałowiec daje czadu, ciężko to momentami wytrzymać, ale i tak wersja z cyprysem pachnie lepiej od używanej ode mnie poprzednio z jałowcem.
UsuńJestem bardzo ciekawa tego żelu/kremu marki REN. Ostatnio nabyłam kilka ich produktów i są rewelacyjne. Ogólnie bardzo fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńDlatego też bardzo się cieszę z tych próbek REN, bo jestem bardzo ciekawa ich oferty i może namierzę jeszcze coś fajnego.
UsuńNie znam nic z Twoich nowości:) ja ostatnio ograniczyłam zakupy praktycznie do minimum...
OdpowiedzUsuńIkarov mnie zainteresował, bardzo lubię tę markę :)
OdpowiedzUsuńA jakie produkty np? :) Ja używałam tylko tych olejków ujędrniających.
UsuńBardzo fajne zakupy! Sama znam i stosowałam tylko Gaia Creams i REN, chociaż nie te same produkty, które kupiłas Ty.
OdpowiedzUsuńA jakie? Pisałaś może o nich u siebie na blogu?
UsuńSame wspaniałości !! Ja w marcu postanowiłam nie kupować nic !! :D
OdpowiedzUsuńJa też tak chcę, ale nie wiem czy tak potrafię. Jeśli się wstrzelę w taki miesiąc kiedy nic mi się nie skończy akurat, powinno się udać :D
UsuńMoja kuzynka miała ten żel REN i była zadowolona:)
OdpowiedzUsuńJa też jestem, już prawie zużyłam pierwszą buteleczkę, więc raczej się nie zmieni :)
UsuńCiekawe nowosci szczegolnie z REN
OdpowiedzUsuńZaciekawiły mnie te maseczki pod oczy Orientany :)
OdpowiedzUsuńPowinnam coś o nich skrobnąć, myślę że warto :)
UsuńŚwietne nowości:) Produkty REN kuszą coraz mocniej, będę musiała sobie w końcu coś zamówić na spróbowanie. Zaciekawił mnie również krem do rąk, bo to produkt, który zużywam w ilościach hurtowych i lubię testować nowości, a takiego jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu :)
UsuńJa też zużywam sporo kremów do rąk, lubię kupować te produkty.
Jestem bardzo ciekawa Gaia Creams i masek Orientana :)
OdpowiedzUsuńPostaram się podzielić opinię jak je lepiej poznam :)
Usuńczytałam ostatnio o Gaia Creams i jestem zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńMnie też zachwyciła ich polityka i produkty :)
UsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków więc tym bardziej czekam na recenzje. :)
OdpowiedzUsuńW końcu muszę się wybrać do stacjonarnego sklepu Galilu,żeby wybrać sobie świecę Diptyque bo marzy mi się od jakiegoś czasu. Ja w tym miesiącu zakupiłam 2 lakiery essie, nakładkę do Clarisonic Mia2 i dziś skorzystałam z promocji w Organique na balsamy do ust (drugi za 1 gr). :)
OdpowiedzUsuńJaka fajna promocja! :)
UsuńKoniecznie napisz jak wybierzesz świecę, będę czekać na wieści!
Używam pomarańczowo-kokosowego szamponu z Sante, lubię go :). Ale na razie więcej asortymentu nie znam.
OdpowiedzUsuńPomarańczka i kokos, mniam :)
Usuńsmakowitości, choć nie znam żadnego :) ale skoro przywędrowały z Tobą do domku, to muszą być super :D
OdpowiedzUsuńSame dobroci - pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńjeju ile piękności! wszystko bym chciała!
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki! Zazdroszczę Ci Twoich nabytków. Miłego używania :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńKasiu, umieram z ciekawości przez ten krem z REN!! Z niecierpliwością będę czekać na Twoją recenzję! :)
OdpowiedzUsuńNa piszę na pewno!! :D
UsuńKasieńko Kochana, a kiedy? Bo właśnie zastanawiam się nad nabyciem tego kremiku. Mój obecny zupełnie się nie sprawdza :(((
UsuńNiedługo wyjeżdżam, więc nie wiem czy zdążę przed wyjazdem :( Mogę odpowiedzieć na każde Twoje pytanie odnośnie tego kremu.
UsuńPisz o REN, ciekawa jestem!
OdpowiedzUsuńBędzie!!
Usuńsame ciekawe rzeczy :)
OdpowiedzUsuń