Witajcie Kochane,
Ostatnio jestem bardzo zadowolona z minimalizmu jaki
wprowadziłam w pielęgnacji twarzy. Jeśli będziecie miały chęć poczytać, na ten
temat, mogę przygotować dla Was osobną notkę.
Ale póki co opowiem o jednym elemencie, jaki przewija się w moich
pielęgnacyjnych rytuałach raz lub dwa razy w tygodniu.
Mowa o Maseczce oczyszczającej i ściągającej pory, z angielska zwanej Purifying white clay mask marki
Phenome. Raczę się nią najczęściej w weekend. Aplikację poprzedzam wykonaniem
peelingu. Później rozsmarowuję na skórze białą pastę i pozwalam jej tak trwać
przez około 15 minut. A dobroczynnym składnikom działać.
W składzie dominuje biała glinka, ale maska jest wzbogacona licznymi ekstraktami, które potęgują jej działanie m.in. z cedru, kowniatka morskiego, mięty pieprzowej.
Dokładny skład produktu i opis działania poszczególnych składników znajdziecie na stronie Phenome (KLIK).
Maska, podobnie jak inne maski tej marki znajduje się w szklanym słoiku z brązowego szkła, pojemność 125 ml, (cena 125 zł). Maska jest bardzo wydajna, nie martwcie się ten słoik wystarczy na wiele, wiele miesięcy używania. Ja maltretuję ją od grudnia, a ledwie musnęłam wierzch.
Zapach, cytrusowo ziołowy, miły, nieprzeszkadzający, z delikatną mentolową nutą.
Maseczka będzie odpowiednia dla posiadaczek cery tłustej i mieszanej. Dziewczęta z taką cerą nadstawcie uszu :)
Ma ona za zadanie przede wszystkim oczyścić cerę z sebum, ma również ściągnąć pory i zmatowić skórę. Co ja zaobserwowałam? Buzia jest oczyszczona, wyraźnie rozjaśniona, koloryt skóry wyrównany, a pory mniej widoczne. Do tego zaobserwowałam, że maska przyspiesza gojenie niedoskonałości. Poprawę stanu mojej cery po aplikacji maseczki, zauważył nawet mój mąż!! Zdarzyło mu się pierwszy raz w życiu, żeby skomentował działanie jakiegoś kosmetyku, a raczej stwierdził: "Oooo jak Twoja buzia ładnie wygląda, co zrobiłaś?"
Zawsze, gdy piszę Wam o Phenome, radzę żebyście nie zrażały się cenami, bo firma często robi promocje. I można upatrzony kosmetyk upolować w korzystniejszej cenie. Doszły do mnie słuchy, że od 5 do 9 marca, czyli od jutra do końca tygodnia, zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i w sklepie internetowym, obowiązuje zniżka 30 % na cały asortyment. Dobra okazja, żeby sprezentować na dzień kobiet naszym kobietkom, mamie, siostrze, czy przyjaciółce kosmetyczką niespodziankę w stylu eko :)
Ściskam!!!
W składzie dominuje biała glinka, ale maska jest wzbogacona licznymi ekstraktami, które potęgują jej działanie m.in. z cedru, kowniatka morskiego, mięty pieprzowej.
Dokładny skład produktu i opis działania poszczególnych składników znajdziecie na stronie Phenome (KLIK).
Maska, podobnie jak inne maski tej marki znajduje się w szklanym słoiku z brązowego szkła, pojemność 125 ml, (cena 125 zł). Maska jest bardzo wydajna, nie martwcie się ten słoik wystarczy na wiele, wiele miesięcy używania. Ja maltretuję ją od grudnia, a ledwie musnęłam wierzch.
Zapach, cytrusowo ziołowy, miły, nieprzeszkadzający, z delikatną mentolową nutą.
Maseczka będzie odpowiednia dla posiadaczek cery tłustej i mieszanej. Dziewczęta z taką cerą nadstawcie uszu :)
Ma ona za zadanie przede wszystkim oczyścić cerę z sebum, ma również ściągnąć pory i zmatowić skórę. Co ja zaobserwowałam? Buzia jest oczyszczona, wyraźnie rozjaśniona, koloryt skóry wyrównany, a pory mniej widoczne. Do tego zaobserwowałam, że maska przyspiesza gojenie niedoskonałości. Poprawę stanu mojej cery po aplikacji maseczki, zauważył nawet mój mąż!! Zdarzyło mu się pierwszy raz w życiu, żeby skomentował działanie jakiegoś kosmetyku, a raczej stwierdził: "Oooo jak Twoja buzia ładnie wygląda, co zrobiłaś?"
Zawsze, gdy piszę Wam o Phenome, radzę żebyście nie zrażały się cenami, bo firma często robi promocje. I można upatrzony kosmetyk upolować w korzystniejszej cenie. Doszły do mnie słuchy, że od 5 do 9 marca, czyli od jutra do końca tygodnia, zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i w sklepie internetowym, obowiązuje zniżka 30 % na cały asortyment. Dobra okazja, żeby sprezentować na dzień kobiet naszym kobietkom, mamie, siostrze, czy przyjaciółce kosmetyczką niespodziankę w stylu eko :)
Ściskam!!!
Kusisz ponownie Phenome, a ja wciąż nic od nich nie miałam. Wciąż ubolewam nad tymi szklanymi opakowaniami, bo boję się, że w samolocie się potłuką. No nic, idę popatrzeć do ich sklepu internetowego. Maska wydaje się dla mojej skóry idealna.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru!
No niestety, opakowania niosą ze sobą pewne ryzyko.
UsuńTobie też miłego wieczorku :*
Moj krem i serum mialy jeszcze dodatkowe zabezpieczenie w postaci kartonowego pudelka. Lecialy w bagazu glownym i nic im sie nie stalo. ;)
UsuńO super :)
UsuńChętnie sobie coś sprawię z Phenome, maseczka chyba nie jest do mojej cery, choć kusząco się zapowiada. :)
OdpowiedzUsuńMają inne też bardzo fajne, na pewno znajdziesz coś dla siebie :)
UsuńDzięki za cynk o zniżce, kto wie, czy się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńJeśli się na coś zdecydujesz daj znaka, co wybrałaś ;)
UsuńKupiłabym, ale nawet ze zniżką jest dla mnie za droga :(
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki są drogie,ale warte swojej ceny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
biszkopcik86.blogspot.com
Szkoda, że tak wcześnie ta promocja na kosmetyki :( Wybieram się do Warszawy za jakieś trzy tygodnie i wtedy dopiero będę w sklepie Phenome. Czuję już w kościach, że się tam rozchoruję i wyjdę z pustymi rękami (ceny!) :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że załapiesz się na jakąś obniżkę, W stacjonarnych sklepach naprawdę prawie zawsze można kupić coś okazyjnie :)
UsuńNie mialam zadnej maseczki z Phenome ale kusila mnie swego czasu rozana. ;)
OdpowiedzUsuńRóżana też mnie kusi i odmładzająca :)
UsuńUwielbiam tę maseczkę :) Na mojej tłustej, trądzikowej cerze wykazała podobne właściwości, to jeden w kosmetyków, do których z przyjemnością i pewnością wracać będę :)
OdpowiedzUsuńPamiętam Twoją recenzję :) Myślę, że u mnie też zagości na stałe :))
Usuńhmm może się skuszę i powiem mojemu M, że to jest idealny prezent na dzień kobiet :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że się u Ciebie sprawdziła :) Ja jestem sucharkiem i u mnie świetnie sprawdza się maska Wrinkle Resist :)
OdpowiedzUsuńWrinkle Resist miałam próbki. Też jest bardzo fajna :)
Usuńnie miałam nic z tej firmy , ale ciągle się im bacznie przyglądam . Jeżeli z wydajnością jest tak jak mówisz to faktycznie warto ją zakupić . Ja póki co zafundowałam sobie maseczkę z innej firmy więc wstrzymam się z kupnem ! :)
OdpowiedzUsuńA jaką maseczkę? :)
Usuńmaseczka idelanie pasujaca do mojego typu skóry.
OdpowiedzUsuńDla mnie również.
UsuńIdealnie się komponuje z peelingiem enzymatycznym.
OdpowiedzUsuńKtórego jeszcze nie próbowałam!!
UsuńNo co Ty??? To był drugi produkt, który kupiłam, od tamtej pory 3 butlę mam. Ale powiem Ci, że wczoraj naszła mnie refleksja, że to nie jest to samo Phenome, co kiedyś... Ja nie mam tam co kupować - 2 rodzaje kremów do twarzy i ani jednego do oczu (tragiczna pompka!) to trochę za mało jak na tyle lat działania marki.
UsuńZniżka na stronie jest, ale większości produktów nie ma. Troszkę nieładnie. Miałam ochotę m.in. na tą maseczkę, ale mogę pomarzyć :)
OdpowiedzUsuńSzkoda :( Problem z dostępnością niestety u Phenome występuje za często :((
Usuńz uwagi na to, że moja skóra zaczeła się ostatnio mieszać :/ mam na nią ochotę.. mogłaby troszkę uspokoić te szalejące rejony :) muszę zanurkować na stronie :D
OdpowiedzUsuńPodobno nie mają teraz na stanie :(
Usuńano właśnie.. ja to mam zawsze pecha :(
Usuńnie dla mnie, znaczy nie dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńAhaś :)
Usuńcudowne zdjęcia! tak przyjemnie się patrzy :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że phenome ma takie wysokie ceny.. :(
Dziękuję, bardzo mi miło :*:)
UsuńO ciekawa maska. Jak bede w Warszawie to przyjrze sie jej blizej :)
OdpowiedzUsuńMuszę szybko wybrać się po próbkę, jak się sprawdzi to może zainwestuję :)
OdpowiedzUsuńDobra myśl, ja też zaczynałam od próbki.
UsuńMaseczka ciekawa i jeśli faktycznie tak wydajna to się opłaca - choć pomimo wszystko cen w moim przypadku zbyt wysoka :/
OdpowiedzUsuńNo niestety, Phenome należy do tych droższych marek. Ale w wiele z ich kosmetyków warto zainwestować.
UsuńFajnie, że tak dobrze działa!
OdpowiedzUsuńHasło "ściąga pory" zawsze będzie mi się kojarzyć ze zdejmowaniem spodni. ;-)
Hahahahaha :D
UsuńPhenome tak pięknie machała do mnie rzęsami w Douglasie, na pewno niebawem coś kupię, bo piękne składy i w ogóle cuda mają :)
OdpowiedzUsuńDo mnie tak już prawie 2 lata temu zamachało i ciągle jestem pod urokiem :)
UsuńStrasznie podoba mi się kompozycja tego kremu no i nadaje się do skóry mieszanej!
OdpowiedzUsuń