Dobry wieczór!
Jak Wam mija weekend? Ja właśnie wróciłam z 6 kilometrowej przebieżki, zaraz napiję się herbaty z czystka i piszę dla Was.
Serdecznie zapraszam na dziesiąty już mix zdjęć, czyli na migawki z Kasinego życia.
1. Z okazji Dnia Kobiet zaprosiłam córcię do kawiarni Terefere na pyszne ciacha. 2. Małe zakupy kosmetyczne. Wiosna idzie (przyszła?), mam ochotę na celebrowanie kobiecości, obcięłam włosy i kupiłam nowy samoopalacz. Nabyłam jeszcze dwa kremy Kiehls'a, bez nich teraz nie wyobrażam sobie pielęgnacji. 3. Radosne tulipany od męża na Dzień Kobiet. Pola też dostała. 4. A tutaj już po kilku sesjach z samoopalaczem marki Clarins.
5. Nasz Dylaś - KOCHAM, KOCHAM, KOCHAM!!!! 6. Nowinki kosmetyczne od Alchemii Lasu. 7. Babski wypad do Cafe De La Poste = humor + 10. 8. Odkrywam z Polą dalekie krainy. Bardzo fajna książka, polecam wszystkim mamom.
9. Biegowe ścieżki w Lasku Bielańskim, moim ulubionym miejscu do biegania. Czy uwierzycie, że już prawie całe trzy miesiące udaje mi się regularnie uprawiać sport!? 10. Wspomnienie Walentynek, pierwsze tulipany jakie dostałam w tym roku. 11. Kto widział? Jak Wam się podobał film i jak Wam się podoba piosenka Ellie Goulding "Love Me Like You Do?" 12. Kolacja walentynkowa, jestem wielką fanką kuchni włoskiej.
13. Nie udało mi się uchwycić na zdjęciu niezwykłej niebieskości tego widoku. Kolejna z zalet biegania, można opuścić stanowisko przed komputerem i podziwiać piękno przyrody. 14. Zakupy w TK Maxxie. Muszę jeszcze kiedyś dopaść tę herbatę, była niebiańska!! 15. Mój królewicz obserwuje świat. 16. Na lustrze z TK Maxxa poukładałam kilka ulubionych zapachów. Tak przy okazji, macie ochotę na posta z moją kolekcją perfum?
17. Dzień dobry Pani Wiosno! 18. "Wróble w kąpieli" autorstwa Agaty Krzyżanowskiej (klik). Wypatrzyłam jej obrazy na blogu Magiczny Domek i zapragnęłam mieć choć jeden u siebie. 19. Koło mojego domu jest księgarnia, gdzie parzą jedną z najlepszych kaw jakie piłam w życiu. Malinowa chai latte skradła moje serducho. Ale pyszna kawa, to tylko jedna z wielu zalet tego miejsca. Uwielbiam spędzać tam czas, oglądać książki i wyszukiwać skarby dla siebie i Poli. 20. Dylaś rośnie, a wraz z nim rośnie moje serduszko.
PS. Przypominam, że pod postem Pytania i odpowiedzi, odpowiadam na wszystkie Wasze pytania. Zapraszam do udziału w zabawie :) Wystarczy kliknąć na zdjęcie i przeniesiecie się do posta:
Po tym samoopalaczu wyglądasz jakbyś wróciła z egzotycznych wakacji. Generalnie ślicznie wyszłaś. Świetny pomysł z tym wypadem z córcią na ciastko w Dzień Kobiet. Można by z tego zrobić fajną tradycję :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, szkoda tylko, że aplikuję go jedynie na twarz, szyję i dekolt. Sam kosmetyk jest dedykowany do tych rejonów plus chyba mam za dużego lenia na taką totalną aplikację.
UsuńFajny pomysł z taką tradycją :)) Pola lubi ze mną chodzić do kawiarni, powiem jej jutro rano to się ucieszy.
Świetne, a przede wszystkim piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję podwójnie :*
UsuńDużo fajnych zdjęć. Ja na Graya się nie wybieram za to piosenka to moja ulubiona ostatnio
OdpowiedzUsuńWiele nie stracisz (mam na myśli film), a piosenka rzeczywiście super :-) I dziękuję za komplement.
UsuńAleż pozytywny post :) Uśmiecham się do ekranu :)
OdpowiedzUsuńNa Alchemię Lasu się szykuję, mam ochotę na kilka produktów od nich, przez Ciebie! :)
Patent z lustrem jako ekspozytorem perfum jest genialny w swojej prostocie :D
Bardzo się cieszę, że wywołałam uśmiech :D Choć to pozytyw niezamierzony.
UsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona z Alchemii, ja jeszcze nie poznałam na tyle ich kosmetyków, żeby wystawiać recenzje, więc mam nadzieję, że obie będziemy finalnie usatysfakcjonowane.
Z góry perfumy na lustrze, wyglądają lepiej niż z boku.
Dylaś zachwyca swoim bystrym wzrokiem <3
OdpowiedzUsuń<3 Ma takie mądre oczka :)))
UsuńMasz boskiego kota :P
OdpowiedzUsuńDziękuję, ubóstwiam go, nie da się ukryć :P
UsuńJuż to pisałam, ale muszę jeszcze raz - robisz świetne zdjęcia, widać dbałość o każdy detal:)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję Martusia :*
UsuńŁadne zdjęcia, chętnie przeczytam post o perfumach. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i cieszę się, że jest jakaś chętna na post o perfumach, bo nie ukrywam, że mam wielką ochotę go napisać :P
Usuńale kicia ładna
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPiękne fotki :o) Ślicznie wyglądasz :o)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Anulka :*
UsuńMam nadzieję, że z tego samoopalacza Clarins będziesz zadowolona, bardzo go lubię. Jestem ciekawa jak sprawdzi się u Ciebie krem do twarzy Kiehls, a ten pod oczy również aktualnie zaczęłam stosować:)
OdpowiedzUsuńJuż jestem z niego bardzo zadowolona! Kupiłam go zachęcona Twoją opinią. Co do kremu Kiehls'a, ten do twarzy to już mój drugi słoiczek i serdecznie go polecam. Za to ten pod oczy, to zupełny debiut. Dam znać jak się sprawdzi :*
UsuńO perfumach nigdy dość! Pisz, fotografuj, zawsze chętnie czytam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie płodzę kolejną część zapachowej szafy :P
UsuńAle ten kociak śliczny! A Ty jeszcze piękniejsza ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynka :*
Usuńkot najlepszy, aż się morda cieszy:)
OdpowiedzUsuńHaha, no tak :D
UsuńPrzepiękny ten Twój kociak!
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Dylasia ;)
Usuńpiękne kocie oczy i kwiatki, fajny mix.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńtaaak bardzo chciałabym zobaczyć Twoją kolekcję perfum <3
OdpowiedzUsuńTaki post pojawi się na pewno :-)
Usuń