Lubicie landrynki? Ja nie pamiętam, kiedy je ostatnio jadłam. Ale w dzieciństwie bardzo jej lubiłam. Najczęściej łączyłam białą landrynkę, migdałową z inną kolorową. Almond Milk Beeswax Hand Cream, czyli krem do rąk z mleczkiem migdałowym marki Burt's Bees pachnie dokładnie jak białe landrynki!!
Długo się zastanawiałam, czym pachnie ten krem, skąd ja znam ten zapach... Dopiero mój kolega z pracy na to wpadł: "Białe landrynki".
Skoro kwestia zapachu już wyjaśniona możemy przejść dalej :)
Skład
prunus amygdalus dulcis (sweet almond) oil, aqua (water, eau), cera alba (beeswax, cire d'abeille), aloe barbadensis leaf juice, kaolin, parfum (fragrance), citrus grandis (grapefruit) fruit extract, non-fat dry milk, chondrus crispus (carrageenan) extract, glycerin, glycine soja (soybean) oil, tocopherol, stearic acid, glucose, sodium borate, sodium chloride, sodium benzoate, glucose oxidase, lactoperoxidase, linalool
Krem jest w 100 % naturalny. Zawiera olejek ze słodkich migdałów oraz witaminę E, które pomagają nawilżać skórę i wosk pszczeli, chroniący ją przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
Mamy tu jeszcze nawilżający i regenerujący skórę sok z liści aloesu, najłagodniejszą z glinek, białą glinkę, zwaną porcelanową, zmiękczający i odświeżający skórę ekstrakt z grejpfruta, mleko, mech irlandzki, działający przeciwstarzeniowo olej sojowy.
Krem znajduje się w szklanym słoiczku. Mnie opakowanie bardzo się podoba i to ono zwróciło moją uwagę podczas zakupów. Pomyślałam krem do rąk z krówką, musi ślicznie pachnieć. I nie pomyliłam się.
Wiem że niektórym może przeszkadzać taka forma opakowania, ale jeśli będziecie stosowały szpatułkę, nie powinno to stanowić problemu. Można wtedy w higieniczny sposób odmierzyć odpowiednią ilość produktu, bez "dłubania palcem" w kosmetyku. Krem ze względu na swoją bardzo bogatą konsystencje nadaje się przede wszystkim na noc, wręcz "natłuszcza" skórę. Dlatego lepiej trzymać go na szafce nocnej i aplikować codziennie wieczorem, zamiast nosić w torebce.
Tak jak wspomniałam konsystencja bardzo bogata, gęsta, maślana. Kolor biały.
Rozprowadza się szybko i wygodnie, ale pozostawia skórę natłuszczoną i błyszczącą. Taki efekt trwa przez dłuższy moment i w tym czasie, różne różności mogą się nam do dłoni przykleić. Kolejny argument za tym, żeby stosować krem przed snem.
Co do działania, nawilża, zmiękcza i odżywia skórę rewelacyjnie! Myślę, że poradzi sobie nawet z bardzo zniszczoną skórą dłoni, będzie również idealny zimą. Bardzo szybko poradził sobie z doprowadzeniem do bardzo dobrego stanu mojej skóry na łokciach. Nawilżenie jakie dzięki niemu zyskujemy jest długotrwałe, to długofalowa poprawa stanu skóry dłoni, a nie chwilowa warstwa silikonu, do następnego umycia rąk.
Krem jest bardzo wydajny, w słoiczku mamy 57 g produktu, ale myślę że ta ilość wystarczy na wiele miesięcy używania, gdyż do pokrycia dłoni wystarczy dosłownie odrobinka produktu.
Niestety nie jest dostępny w Polsce. Jego cena to ok. 8 $, jeśli miałybyśmy możliwość kupienia go za granicą. Na Allegro widziałam go aż za 55 zł (bez przesyłki), czyli ponad dwa razy drożej. Występuje również w formie miniatury, którą również ze względu na wysoką wydajność polecam.
Jak Wam się podoba taki produkt? Miałybyście ochotę przetestować? Burt's Bees ma również w swojej ofercie bananowy krem do rąk, jestem go bardzo ciekawa. Mam nadzieję że będzie tak dobry jak swój migdałowy braciszek.
Pozdrawiam
Kasia
miałam z masłem migdałowym mydlo i boskie było
OdpowiedzUsuńLubię zapach migdałów :)
UsuńNo tak - słoiczek - bardzo urokliwy, ale faktycznie może być trochę niepraktyczny,
OdpowiedzUsuńjednak my kobiety czasami nie potrafimy się oprzeć ;)
Na miniaturkę mogłabym się skusić z myślą o skórkach wokół paznokci :)
Oni mają osobny balsam do skórek, cytrynowy, w takiej maniuniej puszeczce :)
UsuńTrzeba przeszukać neta :)
UsuńTo jest ten:
Usuńhttp://allegro.pl/burt-s-bees-lemon-cuticle-butter-krem-do-skorek-i3327426752.html
Dzięki :*
UsuńTylko czemu rysuneczek nie jest już taki uroczy ;)
Bardzo fajny kremik, ja bym chętnie przetestowała :) A forma rzeczywiście inna nie miałam takiej, ale świetnie się prezentuje. I można wyskrobać kosmetyk do końca :)
OdpowiedzUsuńOch jak ja lubię wyskrobywać do końca!! :D
UsuńBardzo mi sie podoba :) Uwielbiam takie słoiczki i zapachy migdalowe, moze uda mi sie go gdzies dorwac :)
OdpowiedzUsuńPóki co w PL widziałam go jedynie na allegro, ale jest na amazonie, czy w innych sklepach zagranicznych.
Usuńbiałych landrynek nigdy nie lubiłam, więc raczej się nie skuszę ale faktycznie, opakowanie ma urocze:)
OdpowiedzUsuńNie lubiłaś zapachu białych landrynek? Bo jeśli tylko smaku, to może nie będzie tak źle ;)
Usuńbardzo podoba mi się opakowanie i konsystencja, jednak jest trochę drogi
OdpowiedzUsuńCena w dolarach jest okej, ale cena na allegro bardzo przesadzona :(
UsuńBardzo go chcę!!:)
OdpowiedzUsuńWiem JuicyBeige, Tobie pilnie trzeba coś tej firmy :):)
UsuńBiałych landrynek samych ze sobą zjeść nigdy nie mogłam, dlatego stosowałam ten sam patent z łączeniem smaków :D
OdpowiedzUsuńCo do kremu - bardzo się na niego czaję, ale ceny w PL mnie trochę denerwują... O bananowym też coś czytałam i podobno jest równie dobry. Konkludując - mam ochotę na obydwa :P
Widzę, że mamy ze sobą coś więcej wspólnego niż gusta kosmetyczne, patent na landrynki hihi :)
UsuńMuszę mieć tego bananowca!! Ale cena na allegro też jest przesadzona :(
Nie widziałam wcześniej tego produktu nigdzie ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie spodobało misię opakowanie z krówką - jest takie swojskie :)
Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się dopaść produkty B&B :)
Dokładnie, swojskie :D Tak przyjemnie się kojarzy :))
Usuńooo nieee, krem do rąk w słoiczku? trochę przekombinowali.. choćby cuda działał, to babrać w szpatułki się nie będę :P
OdpowiedzUsuńMnie to akurat w ogóle nie przeszkadza, choć do torebki średnio się nadaje :)
UsuńCiekawie się zapowiada aczkolwiek cena spora:) Ja chyba jednak nie skuszę się na razie na niego :) A nie powiem zapach mnie również ciekawi :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będzie możliwość kupienia w PL w miarę normalnej cenie, teraz tyle firm wkracza na nasz rynek, bądźmy dobrej myśli :)
UsuńOpakowanie niepraktyczne, ale urocze :P
OdpowiedzUsuńJako typowa kobieta, wybieram urocze :)
UsuńKurcze, szkoda, że nie można go jakoś zdobyć inaczej.
OdpowiedzUsuńDla mnie troszkę za dużo jak na krem.. i to cena bez przesyłki :(
Trzeba mieć pecha
Będę miała miniaturkę od siostry, może zrobię jakiś szybki konkursik, coś się pomyśli :)
Usuńuwielbiam te białe landrynki :) obowiązkowy zakup każdej wizyty na rynku w moim mieście :D krem bardzo ciekawy, ale cena skutecznie mnie przeraża... szkoda, że te produkty nie są dostępne w sklepach.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Cena w dolarach nie jest taka tragiczna, ale czasem na allegro płaci się "razy dwa", niestety :(
UsuńKusi mnie ta firma :) tyle dobrego się naczytałam, muszę w końcu coś wypróbować. Co prawda białe landrynki były najbardziej nie lubiane przeze mnie ale... chętnie na łapki bym ten krem nałożyła!
OdpowiedzUsuńJa też ich nie lubiłam samych, ale jak dodałam kolorową landrynkę, był super efekt smakowy :))
UsuńFajne ma opakowanie ten produkt!
OdpowiedzUsuń