Tak jak sobie obiecałam po ostatnich zakupach w Douglasie, dopadłam wreszcie Essiaka o nr 73, kolor Cute As A Button.
Wieczorem sprawia wrażenie intensywnej moreli.
A w świetle dziennym to niemalże laserowy róż.
Myślałam, że będzie to bardziej stonowany kolor. Ale o dziwo czuję się w nim lepiej niż w arbuzowym, o którym opowiadałam Wam ostatnio. Wczoraj w pracy byłam ubrana na piaskowo, szaro i taki kolor na paznokciach bardzo ciekawie kontrastował.
To co widzicie na zdjęciach to baza plus dwie warstwy lakieru. Malowałam paznokcie w piątek, więc tak prezentują się po czterech dniach (zdjęcie w sztucznym świetle).
A tak po pięciu (zdjęcie w dziennym świetle).
A tak po pięciu (zdjęcie w dziennym świetle).
Widzicie, że pościerały się końcówki. Zaraz lakier zmywam, bo mnie już to bardzo denerwuje, ale chciałam Wam zrobić zdjęcie w świetle dzienny. Dopiero dziś się udało.
Ciekawe jaki Essie będzie następny, może jakiś beż dla odmiany? Kto wie..
Przy okazji, bo nie warto dla nich poświęcać oddzielnego posta, słów kilka o plasterkach na wypryski Synergen.
Obiecałam, że opowiem Wam jak działają. Otóż, nie działają. Po odklejeniu plasterka, stan pryszcza na brodzie w żadnym stopniu nie uległ zmianie, nawet troszkę się nie wysuszył.
Próbowałam dwukrotnie. Trzeciej szansy nie daję, bo po trzech dniach pryszcze często wysychają mi samoczynnie, więc się nie liczy.
Wiem, że Sylwia z Lilesly Inspirations również je zakupiła, kochana koniecznie napisz czy u Ciebie również się nie sprawdziły.
Miłego dnia
Kasia
Podobają mi się kolory jakie ma Essie w swojej ofercie ale ich lakiery są dla mnie zdecydowanie za drogie !
OdpowiedzUsuńTen akurat kupiłam w promocji, bo Douglas miał większość za 25 zł, a normalnie kosztują 10 zł drożej. Niestety ta promocja już się skończyła.
Usuńłady odcień lakieru :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny jest ten kolor Essiaka :) Nie mam go jeszcze, ale chyba muszę go nabyć
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :))
UsuńKolor po prostu prześliczny... Pasowałby do moich stylizacji :)
OdpowiedzUsuń:) Taki kobiecy i nowoczesny :)
Usuńladny ten lakier. u mnie te lakiery z essie tak ladnie nie wygladaja :(
OdpowiedzUsuńZaraz będę miała jakiś zadziorek z boku paznokcia i się skończy. Nigdy nie udaje mi się długo utrzymać takich paznokci. Kilka zadziorków, paznokieć pęka z boku i trzeba obciąć.
UsuńNie podoba mi się ten odcień. Jakiś taki nijaki. Nawet nie wiem dokładnie, co mi się w nim nie podoba. Albo mam taki dzień na "nie" :D.
OdpowiedzUsuńNie szkodzi i tak Cię uwielbiam :)
Usuńodważny kolorek :)
OdpowiedzUsuńTeż mam te plasterki i właśnie chciałam opublikować ich recenzję w najbliższym czasie bo u mnie działają świetnie!
No to może ja coś robię nie tak. Albo ja mam problemy skórne na innym podłożu. U mnie to przyczyny hormonalne. Sama nie wiem, ale fajnie że u Ciebie działa :)
Usuńwprost uwielbiam takie odcienie :)
OdpowiedzUsuńSama się sobie dziwię, ale ja też :))
UsuńAch te nasze wishlisty ... Neverending story :D
OdpowiedzUsuńlakierek ciekawy, chociaż ja w takich kolorach zupełnie się nie czuję... od czasu do czasu najdzie mnie na róż czy koral, ale to chwilowe i po dniu lub nawet kilku godzinach lakier idzie do zmycia.
OdpowiedzUsuńA w jakich kolorach czujesz się najlepiej?
UsuńMam ten kolor i bardzo za nim przepadam, ale on za mną chyba nie, bo jako jedyny z kolekcji ok.20 moich Essie odpryskuje mi jeszcze tego samego dnia... :( Jakiś felerny mi się trafił :)
OdpowiedzUsuńMasz świetne pazurki ;)
OdpowiedzUsuń