Witajcie,
Dziś słów kilka o drugim kosmetyku marki Alterra, który miałam przyjemność używać.
Krem do rąk z granatem i aloesem jest przeznaczony do skóry suchej i bardzo suchej.
Olejek z pestek granatu, ekstrakt z aloesu i masło shea, ma pielęgnować suche i zniszczone dłonie. A skórze nadawać aksamitną gładkość.
Skład
Część składników pochodzi z kontrolowanych biologicznie upraw. Krem mogą stosować weganie. Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego.
Ma bogatą, dość gęstą konsystencję.
Kolor biały. Mocno nawilża, ale również szybko się wchłania.
Zapach jest dość specyficzny, owocowy ale ładny i przyjemny, choć ja preferuje troszkę inne aromaty. Cena za 75 ml to około 8 zł (ja zapłaciłam 7,99 zł), także dość przystępna.
PLUSY
+ skład
+ cena
+ wchłanianie
+ nawilżanie
Minusów nie widzę. Ale też nie mam zamiaru do niego na razie wracać. To solidny produkt, ale nie zachwycił mnie jakoś szczególnie mocno i nie uzależnił tak jak np kremy Phenome.
Znacie ten krem, lubicie go? Podoba Wam się zapach?
Pozdrawiam
Kasia
Mam ten kremik, bardzo przyjemny jest. Noszę go w torebce, bo mam bardzo suchą skórę i muszę się cały czas nim smarować i w takiej formie sie u mnie sprawdza. W domu wole używac czegoś lepszego czyli Tony Moly Peach Hand Cream :)
OdpowiedzUsuńTo mnie zaciekawiłaś tą brzoskwinką.. :) Zaraz sobie wygoogluje.
UsuńOj kusisz :)
OdpowiedzUsuńTaka malutka pokusa ;) Ale jaka miła
UsuńCiekawy jest :) choć cena mogła być niższa :)
OdpowiedzUsuńNo w sumie kosztuje podobnie co mleczko do ciała tej samej firmy.. Różnica 2 zł.
Usuńnie miałam , ale boje się nawet spróbować bo jak przypadnie mi do gustu a potem Rossmann znowu wycofałby tak jak mój ukochany krem do mycia twarzy z wyciągiem z dzikiej róży :( znowu byłabym bardzo zawiedziona :(
OdpowiedzUsuńOj przesadzają z tym wycofywaniem, koleżanka płakała mi ostatnio że wycofali olejek do ciała, nie pamiętam który ale bardzo go lubiła, również Alterry.
UsuńNie miałam go nigdy ale chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPewnie, ciekawy, dobry kremik :)
UsuńU mnie ten krem wywołał uczulenie - na dłoniach pojawiła się wysypka i skóra tak mocno się przesuszała, że aż pękała. Maskara ;/ U mnie w ogóle większość produktów Alterry nie sprawdza się dobrze :/ Uwielbiam za to krem do rąk Isana z mocznikiem :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam wrażliwej skóry i w zasadzie nie zdarza się żeby jakikolwiek kosmetyk mnie uczulił. Raz tylko krem pod oczy Estee Lauder.
UsuńZapach zapewne by mnie skusił :)
OdpowiedzUsuńMiły zapach, ale nie do końca w moim stylu :)
UsuńKrem kosztuje tyle co szampon :D ale szampon był świetny więc i na krem się skusze :)
OdpowiedzUsuńA ja się skuszę na szampon :)
UsuńZwykle nie zwracam uwagi na tę firmę.
OdpowiedzUsuńJa też nie zwracałam, ale poczytałam trochę dobrych opinii i postanowiłam spróbować :)
UsuńJa się mijam z Alterrą. Ewentualnie używam z niej żeli pod prysznic. Mam Alverde, które w wielu przypadkach kocham, więc nie, nie spotkałam się z tym kremem :).
OdpowiedzUsuńJakbym miała w alternatywie Alverde, pewnie próbowałabym częściej Alverde :)
UsuńNie używałam kremów tej firmy, może kiedyś... ;)
OdpowiedzUsuńPewnie, może kiedyś wpadnie Ci w rączki :)
Usuńlubię zapach granatu ;)
OdpowiedzUsuńDawno nie wąchałam owocu granatu, muszę sobie przypomnieć ten aromat..
Usuńooo tak, kremy Phenome uzależniają! ja kupiłam w końcu ten z serii cukrowej i upajam się cudnym zapachem :D
OdpowiedzUsuńTen krem to mój najukochańszy krem pod słońcem!!!!!!
UsuńWidziałam go dziś w Rossie na półce i zastanawialam się nad zakupem :)
OdpowiedzUsuńNapisz, jeśli się zdecydujesz, czy Ci się spodobał :)
UsuńPrzechodzę cały czas obok niego, trzeba się skusić :) Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńMyślę że warto spróbować :)
UsuńLubię kosmetyki Alterry. Szczególnie odżywkę do włosów z granatem i aloesem. Chętnie wypróbuję krem.
OdpowiedzUsuńA ja chętnie wypróbuję odżywkę o której piszesz :))
UsuńMam ten krem i bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuń