Nagrodą po męczącym dniu była dla mnie kąpiel z moim pierwszym bubble bar'em Lusha.
Postanowiłam sobie nie żałować i pod strumieniem gorącej wody, który powoli wypełniał wannę rozgniotłam mojego pierwszego bubble bar'a.
Na debiut wybrałam Candy Mountain, śliczną zielono różową piramidkę ze świątecznej edycji.
Pachnącą słodko i trochę mydlanie, wanilią i watą cukrową.
Ach co to był za odlot! Monstrualne ilości piany, nie do przerobienia. Woda nabrała koloru młodej trawki i wszystko (piana i woda) pachniało cukierkową piramidą.
Zdecydowanie dłużej wytrzymałam w wannie niż poprzednio i naprawdę się zrelaksowałam.
Przypomniałam sobie jakie to użycie zanurzyć całą głowę w wodzie, jak dziwnie wtedy brzmi nasz głos i jak zawsze mam wtedy ochotę śpiewać.
Uwielbiam bubble bar'y!!
Candy Mountain kosztuje 2,45 £. Nie brudzi wanny.
Już się nie mogę doczekać następnej kąpieli z kolejnym Lushowym wynalazkiem. Niedługo dowiecie się co to będzie.
Znacie bubble bary? Jakie są Wasz ulubione? A jeśli nie, miałybyście ochotę spróbować?
Miłej nocki
Kasia
Musi bosko pachniec :) ja mialam tylko bomby z lusha, najbardziej mi sie podobala space girl, bo jest z brokatem :)
OdpowiedzUsuńO jaka fajna nazwa :) Obejrzałam ją sobie na stronce Lusha :)) Bardzo fajna
Usuńa złamałaś na pół czy poszłaś na całość? :)
OdpowiedzUsuńPoszłam na całość! :D
Usuńpołamaj sobie, choć na połówki :) piany jest niewiele mniej, a bubbelka masz na 2 razy :)
UsuńTen pierwszy raz chciałam zaszaleć, następne będę łamać, bo już mi smutno jak myślę, że się skończą. Marti one są boskie :) To dzięki Tobie je poznałam, dziękuję :*:*:*
UsuńAle cudownie wygląda, aż mam ochotę ją zjeść! Nie miałam nigdy niestety :(
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze dwie, już się martwię co ja biedna zrobię gdy się skończą.
Usuńciekawe jak pachnie:)!
OdpowiedzUsuńniestety nie znam tego
Bardzo mocno i słodko :) Troszkę mdło, ale mimo tego przyjemnie.
Usuńaż żal używać ale przy takich doznaniach na pewno warto :) lucky you :D
OdpowiedzUsuńPysznie :)
OdpowiedzUsuńU mnie również mały remoncik przedświąteczny i czułam sie po sprzątaniu fatalnie ..
Humor poprawiłam sobie gorącym kubkiem czekolady achh
A watę cukrową ojj uwielbiam bardzo zazdroszczę doznać musiało pieknie pachnieć i wyglądać :)
pozdrawiam
Bes
Jest w sumie niedrogie... Może, może sobie sprezentuję jednego :). Ale to się jeszcze okaże :)).
OdpowiedzUsuń