Witajcie Kochane,
Pamiętacie jak próbowałam oswajać jesień?
Radosne jesienne cele spodobały mi się tak bardzo, że doszłam do wniosku, czemu by nie spróbować czegoś podobnego zimą. Ale zanim przedstawię Wam listę pomysłów, które mają umilić nadchodzącą porę roku, krótkie omówienie jesiennego wyzwania.
Przeczytałam kilka ciekawych książek, choć nie powróciłam do żadnej lektury z przeszłości (KLIK). Odkrywałam nowe oblicze dyni... Dynia była malowana (KLIK), pachniała w woskach zapachowych w kominku (KLIK), próbowałam jej w białej czekoladzie na gorąco (KLIK), kawie, tarcie serowej podczas maratonu filmowego (KLIK).
Udał się też jesienny wypad w piękne polskie Tatry (KLIK). A odkryciem smakowym jesiennego wyzwania okazał się przepyszny grzany cydr (KLIK).
Sporo punktów nie udało się zrealizować. Zostawię je na przyszły rok, a niektóre z nich jak np. ozdabianie pokoju, spróbuję dokończyć zimą w ramach kolejnego wyzwania.
Poniżej pomysły na ogrzanie zimy:
Zachęcam Was również do zabawy, może któryś z zimowych punktów będzie dla Was inspiracją do odkrycia czegoś nowego.
Dziękuję Alinie za czynny udział w Oswajaniu Jesieni i sporo pomysłów w związku z kolejnym wyzwaniem. W jaki sposób Alina oswajała jesień, możecie przeczytać u niej na blogu (KLIK).
Ja już jutro biorę się za pierwszy punkt z listy, kalendarz adwentowy. Planuję zrobić dwa, jeden dla Poli, a drugi w wersji online na blogu.
Cudownego wieczoru
Kasia
PS. A jak Wy lubicie spędzać czas zimą?
Świetne te pomysły na ogrzanie zimy. U mnie obowiązkowo gruby sweter, wełniane papucie i barania skórą pod plecy i mogę przezimować do wiosny :D
OdpowiedzUsuń:D Brzmi super
Usuńnie lubię łyżew, ale na sanki chętnie się wybiorę :) Ja książki i filmy zimą uwielbiam plus gorące napoje :)
OdpowiedzUsuńTo są właśnie uroki zimy :)
Usuńohoho ile postanowień:)tez ulepiłabym bałwanka:)
OdpowiedzUsuńJa pójdę z córkę, będę miała super pomoc :)
UsuńJa standardowo - zapachowa świeca, herbata, i seriale :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak wygląda mój idealny domowy wieczór :)
UsuńZ całą pewnością wezmę udział, choć pewnie nie aż tak czynny jak jesienią :). Tyle rzeczy mnie czeka, że nie wiem, czy wyrobię :)). Ale sercem jestem w pełni :).
OdpowiedzUsuńSpokojnie, mamy pełne trzy miesiące przed sobą :)
UsuńNajbardziej podobają mi się pomysły na upieczenie pierniczków (bo jestem łasuchem :P), zrobienie ozdób na choinkę, zapasy herbatek (bo je uwielbiam), ciepłe ciuszki (to podstawa) oraz świąteczny wystrój domu (zawsze tak u mnie jest na Święta). Gorzej z zimowym spacerem, bo mroźno, ale trzeba się ruszać, więc pewnie i ten pomysł będzie zrealizowany :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo to super, że tyle punktów zrealizujesz, ja też mam nadzieję że uda mi się większość, bo zauważyłam że sporo mam z tego frajdy i potem się cieszę, że się zmobilizowałam :)
UsuńCały czas się zastanawiam jak upiec ten domek z piernika hmm - ale wszystkie punkty na oswajanie zimy bardzo mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńSą formy do kupienia, dwa rodzaje, albo każda ściana osobno i potem się je skleja np lukrem, albo cały domek :)
UsuńCiekawe pomysły:)
OdpowiedzUsuńU mnie gorąca czekolada, nowe ciepłe ubrania i kosmetyki;)
Przyznam szczerze, że zima to dla mnie jeden z najcięższych okresów w roku, jestem strasznym zmarzluchem:D
Świetna akcja oswajania! Pomyślę o czymś takim :)
OdpowiedzUsuńNa łyżwy chętnie bym się wybrała :D
OdpowiedzUsuń