Hej Kochane,
Dziś recenzja drugiego produktu z serii przeciwko niedoskonałościom skóry polskiej marki Phenome. Pierwsza notka dotyczyła regulującego kremu Oil-Control i możecie ją znaleźć tutaj (KLIK).
Dziś opowiem Wam o Holistic Pore Minimizer, czyli o Lotionie zwężającym pory i wyrównującym niedoskonałości.
Często kosmetyki, które mają za zadanie zwężenie porów wzbudzają kontrowersje, wiele razy spotykałam się z opiniami że zwężenie porów przy pomocy kosmetyku nie jest możliwe.
Czy ten lotion to cudotwórca i potrafi rozwiązać problem rozszerzonych porów? Jeśli jesteście ciekawe, zapraszam do dalszej lektury.
Skład
Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Water**,
Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Fruit Water**,
Camellia Sinensis Leaf Water**,
Lactobacillus/Arundinaria Gigantea Ferment Filtrate**,
Glycerin**,
Betaine*,
Epilobium Fleischeri Extract*,
Aloe Barbadensis Leaf Juice**,
Hamamelis Virginiana Leaf Extract**,
Cedrus Atlantica Bark Extract**,
Mentha Piperita (Peppermint) Extract**,
Aqua**,
Babassu Oil Polyglyceryl-4 Esters*,
Xanthan Gum**,
Lactic Acid**,
Arginine**,
Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Extract*,
Arnica Montana Flower Extract**,
Carica Papaya Fruit Extract*,
Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract*,
Chondrus Crispus (Carrageenan)**,
Sodium Stearoyl Lactylate**,
Cetyl Alcohol**,
Vegetable Oil**,
Tocopheryl Acetate,
Glycine Soja (Soybean) Sterols**,
Sodium Carboxymethyl Betaglucan,
Sodium Lactate**,
Carnosine**,
Parfum**,
Potassium Sorbate,
Sodium Benzoate,
Copper Chlorophyllin**,
Sodium Hydroxide**,
Limonene***,
Linalool***
*Certified Organic, **Natural Raw Materials, ***Components of Natural Essential Oils
Czyli 98,8 % składników naturalnych z czego 66,2 % stanowią wody roślinne, cytrynowa, migdałowa, z zielonej herbaty. Mamy jeszcze nawilżający sok aloesowy, zmniejszający wydzielanie łoju ekstrakt z wierzbownicy, bakteriobójczy ekstrakt z cedru, antyseptyczny i odświeżający wyciąg z mięty pieprzowej, działający przeciwzapalnie ekstrakt z lukrecji, ściągający i poprawiający ukrwienie wyciąg z kwiatów arniki górskiej, odświeżający i delikatnie eksfoliujący ekstrakt ze skórki cytryny, nawilżający ekstrakt z papai oraz nawilżający i pozostający lekki film ochronny olej babassu.
Opis producenta
Lekki preparat wspomagający walkę z niedoskonałościami skóry, idealny dla cery tłustej i mieszanej. Aktywizuje proces złuszczania naskórka i odblokowywania porów, oczyszcza z martwych komórek i nadmiaru sebum, działa przeciwzapalnie. Wyrównuje powierzchnię skóry, zwężając pory oraz zmniejszając widoczność niedoskonałości w postaci drobnych krostek i zmarszczek. Skóra pozostaje gładka i matowa, bez efektu ściągnięcia czy wysuszenia.
Producent obiecuje następujący efekt:
Opis producenta
Lekki preparat wspomagający walkę z niedoskonałościami skóry, idealny dla cery tłustej i mieszanej. Aktywizuje proces złuszczania naskórka i odblokowywania porów, oczyszcza z martwych komórek i nadmiaru sebum, działa przeciwzapalnie. Wyrównuje powierzchnię skóry, zwężając pory oraz zmniejszając widoczność niedoskonałości w postaci drobnych krostek i zmarszczek. Skóra pozostaje gładka i matowa, bez efektu ściągnięcia czy wysuszenia.
Producent obiecuje następujący efekt:
- gładka i matowa skóra
- mniej widoczne niedoskonałości
- wyrównany naskórek
- odblokowane pory
Nakładać preparat na oczyszczoną skórę twarzy, omijając okolice oczu.
Stosować na dzień – pod krem pielęgnacyjny lub jako bazę pod makijaż.
Moja (i gościnnie mojej siostry) opinia
Konsystencja lotionu lekka, rzadka, żelowa, wodnista, kolor jasny z minimalnie zielono, żółtym odcieniem.
Holistic znajduje się w buteleczce z brązowego szkła. Produkt czasem podczas aplikacji "strzela" i musimy uważać, żeby nie uciekł zbyt daleko i odpowiednio podstawić dłoń ;) Ale nie dzieje się to za każdym razem, należy jednak zachować czujność.
Zapach ziołowy, cytrusowy, świeży, bardzo miły.
Aplikuje się rewelacyjnie, rozprowadza szybko, wchłania w momencie i w całości.
Wystarczy dosłownie odrobinka do pokrycia całej twarzy. Lotion jest niezwykle wydajny. Myślę, że buteleczka (50 ml) spokojnie wystarczy na wiele miesięcy codziennego używania i ten fakt, łagodzi nieco wysoką cenę produktu, aż 119 zł.
W przypadku kremu Oil Control narzekałam, że roluje się pod podkładem, tu nic takiego się nie dzieje. Lotion wręcz może być świetną eko-bazą pod makijaż, bo wyraźnie wygładza cerę, nie ściąga skóry, sprawia że jest zdecydowanie gładsza i milsza w dotyku. Podkład na niej trzyma się rewelacyjnie. Gładka i wyrównana cera, to pierwsza spełniona obietnica producenta.
Jest też kilka aspektów, których nam nie obiecano, a dostajemy je w bonusie, mam wrażenie delikatnego odświeżenia cery i nawilżenia. Czasem nakładałam sam lotion bez kremu i wystarczył jako nawilżenie dla mojej skóry na cały dzień. Nie wiem co prawda, czy przy innej niż tłusta, czy mieszana cerze, coś takiego by wystarczyło, obawiam się że nie, ale nie mamy w końcu do czynienia z produktem skierowanym do skóry suchej.
W kwestii matu, bardziej zmatowił moją skórę Oil Control, choć nie dawał rady w ekstremalnych warunkach i przez wiele godzin. Holistic daje efekt bardziej w stronę aksamitnej skóry.
Na koniec zostawiłam te nieszczęsne pory, w internecie można znaleźć dwojakie opinie na temat Holistica, pierwszy obóz twierdzi - zwęża pory, drugi obóz uważa natomiast, że z porami nie robi nic.
Moja siostra zdecydowanie należy do tego pierwszego obozu, jest ona posiadaczką tłustej skóry i uważa że lotion działał i dawał wyraźny efekt zwężenia porów i wygładzenia niedoskonałości, odświeżał skórą i bardzo ją wygładzał. Stwierdziła że to rewelacyjny produkt i że na pewno kupi kolejne opakowanie. Zauważyła również, że zarówno lotion jak i krem Oil Control zmatowił jej skórę. Krem ceniła za lekką, nieobciążającą konsystencję, ale nie podobał się jej zapach. (Pamiętacie może że ja się zapachem zachwycałam :))
Ja z kolei jako posiadaczka cery mieszanej, nie zauważyłam wyraźnego zwężenia porów, ściągnął je, ale nie jakoś drastycznie i na dłużej.
Jeśli zastanawiałyście się nad zakupem Holistica i jeśli macie taką możliwość radziłabym zaczęcie od próbki, zobaczycie jak zadziała w przypadku Waszej skóry i czy będzie w stanie spełnić Wasze oczekiwania.
Polecam ten produkt zwłaszcza posiadaczkom tłustej cery, tu powinien sprawdzić się bardzo dobrze.
Pozdrawiam
Kasia
Z opisu wynika, że bliżej mi do cery Twojej siostry i miałabym szanse być zadowolona z tego produktu. Ostatnio polubiłam kosmetyki w tej formie (konsystencja serum z pipetą).
OdpowiedzUsuńTu akurat nie ma pipety, tylko pompka. Ale ja również bardzo lubię gdy serum jest aplikowane pipetą.
UsuńBardzo lubię produkty zwężające pory, ale ten jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się zetkniecie.. ;)
UsuńBrzmi bardzo ciekawie, jak każdy kosmetyk Phenome ;)
OdpowiedzUsuńJa mam cerę mieszaną w stronę tłustej i bardzo mnie interesuje, czy by się u mnie sprawdził tak, jak u TwojejSistry :) Kiedyś go zdobędę :D
Życzę powodzenia i oby szybko trafił w Twoje dłonie :)
UsuńJak bede w Warszawie to na pewno wezme sobie probke, bo lubie produkty zwezajace pory :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj sobie, pewnie :)
UsuńNie dla mnie on :)
OdpowiedzUsuńWiem sucharku :)
Usuńale kosmetyczny smakołyk! Mniam, Mniam !
OdpowiedzUsuńJa mam cerę mieszaną i zastanawia mnie jak by u mnie działał
OdpowiedzUsuńJeśli masz dostęp do próbek zachęcam :)
UsuńJa w takie stałe zwężenie porów nie wierzę, ale takie "na chwilę" już tak i myślę, że zgodnie z Twoją poradą, zaopatrzę się w próbkę, bo sam kosmetyk intryguje mnie już od dawna :)
OdpowiedzUsuńUżywałyście go tylko raz dziennie, czy na noc również?
Na noc nie używałam go nigdy, a jak Karka moja nie wiem, zapytam jej :)
UsuńNa początku rano, wieczorem i w południe :-) Serio. Potem - zależy, mroźną zimą wieczorem, ale naprawdę różnie - czasem 2 x dziennie, czasem tylko rano, czasem tylko wieczorem.
UsuńJak zaczęłaś myślałam, że to słowa piosenki :)
UsuńJeden z moich pierwszych, ulubionych produktów Phenome. Kupiłam go w zastępstwie niejako ;-), chciałam Idealist EE, ale akurat zaczęłam się interesować kosmetyką naturalną i zamieniłam silikony na Holistic. Czy zamiana się udała? Jak najbardziej! Pierwsza buteleczka działała wręcz w oczach! Skóra była lepsza z dnia na dzień, dosłownie. Wysuszył mi trochę brodę, ale szybko naprawiłam skutek uboczny. Potem miałam drugie opakowanie i wtedy miałam wrażenie, że doszłam do ściany - już nie było widać tak szybkiej poprawy. To, co osiągnęłam, utrzymywało się, ale chciałam jeszcze trochę dobra ;-) Potem przerwa i już właściwie nie miałam zamiaru wracać do niego, ale kupiłam od dawna wyczekiwany żel Complete i do kompletu wzięłam jeszcze raz Holistic. Nie używałam codziennie, kilka razy w tygodniu, do wykończenia butelki. I nie na całą twarz tym razem, ale na wybrane miejsca. I jakoś cicho działał i pomagał. W tej chwili już go nie nakładam, bo egzamin zdał na piątkę - nigdy w życiu nie wierzyłam, że kosmetyk może aż tak pomóc. A spisał się rewelacyjnie. Faktycznie widocznie i wyraźnie poprawił to, co mi przeszkadzało. I, co najważniejsze, efekt nie znika. Dodam jeszcze, że to zasługa całej serii, oprócz Holistic używałam żelu do mycia twarzy Complete, peelingu Enzymatic (uwielbiam!) i maski glinkowej Puryfing.
OdpowiedzUsuńDziękuję za tę opinię :) Myślę że bardzo się przyda innym czytelniczkom :) Zwłaszcza, że produkt tak różnorodnie pracuje ze skórą.
UsuńMają może próbki?
OdpowiedzUsuńW sklepach stacjonarnych mają próbki w takich małych białych tubeczkach, a jeśli akurat nie mają takiej próbki na stanie to robią je do pojemniczka :)
Usuńzastanawiałam się właśnie nad tym produktem i nad kremem, ale koniec końców - mimo wewnętrznej walki :) wybrałam krem. na ten produkt również mam ochotę, więc może kiedyś trafi do wirtualnego koszyka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
A jak się krem sprawdza, przypomnij proszę który wybrałaś, Oil Control?
Usuńjeszcze się nie sprawdza, bo dopiero do mnie leci :) ale wybrałam oil control, który recenzowałaś ostatnio. na razie mam krem z tołpy, ale chętnie go zamienię na phenome. na pewno napiszę coś o nim na blogu za jakiś dłuższy czas :)
UsuńBędę czekać na recenzje u Ciebie, oby Ci dobrze służył :)
UsuńNie miałam a ba nawet o nim nie słyszałam, pomimo jednak rezultatów na cerze tłustej chyba za cenę ok120zł nie jestem w stanie się na niego skusić :/
OdpowiedzUsuńWszystko, co dobre, kosztuje ;-)
OdpowiedzUsuńPowiem ci, że rzeczywiście może służyć jako właśnie taka eko baza bo zawiera silikon, ale roślinny a dokładniej opisany jest tutaj http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Karagenian-silikon-roslinny/443
OdpowiedzUsuńOj jaka ciekawostka, dziękuję :D :*
Usuń