Weekend w tym tygodniu mamy nieco dłuższy. Udało mi się wziąć wolne w piątek, więc czułam się niemalże jak na dłuższym urlopie. Większość czasu spędzałam z córcią na placach zabawach i spacerach.
Wczoraj spotkałam się z Aliną, która zatrzymała się przelotem w Warszawie. Towarzyszyła nam moja córcia i przyjaciółka Aliny. To moje pierwsze spotkanie na żywo z Aliną. Było cudownie, świetnie spędziłam czas, mam nadzieję, że dziewczyny również dobrze się bawiły i będą chciały się jeszcze kiedyś ze mną zobaczyć ;) Nie obyło się oczywiście bez wymiany próbek i małych zakupów.
Dostałam piękny prezent, masło do ciała Alverde miód i melon z limitowanej edycji. Pachnie cudownie!!! Dziękuję jeszcze raz :*
Alina chciała kupić kilka rzeczy w Phenome. Ja też nie wyszłam z pustymi rękami :)
Dzisiejszy dzień spędzę mimo ładnej pogody w domu, bo troszkę źle się czuję. Zapaliłam sobie wosk YC w kominku. Zaszalałam, bo wybrałam zapach, który chowałam na specjalną okazję, truskawki z bitą śmietaną - "Domowa, słodka bita śmietana i cudowne czerwone, pachnące latem truskawki."
Niedziela to dzień w jaki najczęściej robię domowe spa, ale jako że nie czuję się za dobrze, zrobiłam tylko maseczkę, wybrałam Multi Activ, Phenome (KLIK), bo jest peeelingiem i maseczką jednocześnie, robi się ją szybciutko, wygodnie i nie wymaga dużo zachodu. Taki zabieg ekspresowy, a buzia wygląda dużo ładniej i ma się poczucie że zrobiło się coś pożytecznego dla skóry :)
Na blogu Design Your Life, trafiłam na interesujące wyzwanie (KLIK). Postanowiłam się przyłączyć.
Dzisiejszy dzień spędzę mimo ładnej pogody w domu, bo troszkę źle się czuję. Zapaliłam sobie wosk YC w kominku. Zaszalałam, bo wybrałam zapach, który chowałam na specjalną okazję, truskawki z bitą śmietaną - "Domowa, słodka bita śmietana i cudowne czerwone, pachnące latem truskawki."
Niedziela to dzień w jaki najczęściej robię domowe spa, ale jako że nie czuję się za dobrze, zrobiłam tylko maseczkę, wybrałam Multi Activ, Phenome (KLIK), bo jest peeelingiem i maseczką jednocześnie, robi się ją szybciutko, wygodnie i nie wymaga dużo zachodu. Taki zabieg ekspresowy, a buzia wygląda dużo ładniej i ma się poczucie że zrobiło się coś pożytecznego dla skóry :)
Na blogu Design Your Life, trafiłam na interesujące wyzwanie (KLIK). Postanowiłam się przyłączyć.
Należy przez miesiąc, każdego dnia zapisywać jedną rzecz, która sprawiła nam największą radość. Po wszystkie szczegóły wyzwania, odsyłam Was na bloga Aliny. Przyłączycie się? :)
Jeśli jeszcze nie czytałyście, zapraszam na wczorajszą notkę o Mojej Pielęgnacji Włosów (KLIK).
Tradycyjnie czekam na Wasze komentarze jak spędzacie weekend :))
Buziaki
Kasia
miód i melon brzmi bosko :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne połączenie, po raz pierwszy mam kosmetyk, który tak pachnie.
UsuńMiłej niedzieli:) Ja ją niestety spędzam nad pisaniem pracy magisterskiej ale i na buszowaniu po blogach:)
OdpowiedzUsuńGrunt to chwila oddechu od ciężkiej pracy :)
UsuńSpędzam niedzielę przed komputerem szukając interesujących miejsc na Teneryfie i przyjaznego hotelu.
OdpowiedzUsuńSzczęściara :)
UsuńCiekawe to masełko!;)
OdpowiedzUsuńNiedługo zanurzę w nim palce :P
UsuńSporo ci przybylo. Ja po powrocie nadrabiam zaległości :)
OdpowiedzUsuńZaległości blogowe, czy kosmetyczne? :) A może towarzyskie?
UsuńChyba przyłącze się do tej akcji :) Kiedyś zrobiłam sobie podobne wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :) Będzie mi raźniej jak Ty też będziesz brała udział.
UsuńMasełko na pewno pięknie pachnie no i widzę sporo smakołykow z Phenome:) odpoczywaj,miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Tobie również miłej niedzieli :)
UsuńBardzo fajny weekend masz i znów same ciekawe kosmetyki Ci wpadły w posiadanie :D
OdpowiedzUsuńJa próbuję skrobać magisterkę, trochę sprzątamy i czekamy na odwiedziny znajomych :)
Miłej reszty dnia!! :)
UsuńMulti Activ jest na mojej liscie,musze ja w koncu kupic!!;)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie polecam, jeden z moich ukochanych kosmetyków wszech czasów :)
UsuńMiód i melon - chciałabym to powąchać :)
OdpowiedzUsuńUdane połączenie :)
UsuńCudeńka z Phenome :)
OdpowiedzUsuńSmakołysie :)
UsuńBędę czekać na pierwsze wrażenia po użyciu maski regenerującej :) Wydaje mi się, że miałam kiedyś jej próbkę (być może była to odżywka, nie pamiętam...) i nie do końca przypadła mi do gustu. Chyba podreptam do Phenome, by odświeżyć sobie tę wiedzę :P
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli!
Wobec tego czekam na info, cudownej niedzieli Megdil :*
UsuńSame wspaniałości ;) Dostrzeganie małych rzeczy - dobra inicjatywa, aby wyhamować ;)
OdpowiedzUsuńHa, dziś mam pierwszy dzień wyzwania, a już się zastanawiam, co wybrać z tych wszystkich miłych momentów jakie mnie spotkały :)
UsuńW tygodniu byłam w okolicach GM, odwiedziłam Phenome, spotkałam ulubionego sprzedawcę bytującego niegdyś w Arkadii i też nie wyszłam z pustymi rękami :) Zrobiłam kilka słoików bawolich serc na zimę, a teraz czilaucik na łonie przyrody. Pozdrawiam z działki!
OdpowiedzUsuńNo to gdzie on w końcu pracuje, Tarasy, czy GM ? :) A może jedno i drugie, ja jakoś nie mogę na niego trafić. A co kupiłaś? Gadaj mi tu zaraz :P
UsuńMiłego działkowania!! Buziaki :D
GM i to zwykle po południu - mówił, że dawno pani Kasi nie widział :) Kupiłam krem do rąk cukrowy i balsam po goleniu - jak mi o nim przypomniałaś zdałam sobie sprawę, że m miał, ale gdzieś zniknął?! Chciałam Quenching, ale nie było - na szczęście jeszcze mam sporo w buteleczce. Przy okazji b.dziękuję za zwrócenie uwagi, że o szyję też należy dbać jak należy :-*
UsuńNastępnym razem jak go spotkasz, pozdrów od pani Kasi:P Bywam, bywam, w GM po południu w Phenome byłam trzy razy, ale ani razu na niego nie trafiłam :(
UsuńBardzo proszę, do usług :*
użyłam w końcu ostatnio (tzn jeszcze przez wylotem z IRL) ten peeling / maskę z Phenome i chyba się mooooocno polubimy :D
OdpowiedzUsuńTo cieszę się bardzo :D !! :*
Usuń:-) to pierwszy krok w stronę roślinnej mocy zrobiony, Marti :D
UsuńMasełko z Alverde czeka u mnie w szafce na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńO super, ten sam zapach, czy jakiś inny?
UsuńCiekawe jak maso będzie się sprawowało :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak się będzie wchłaniać, bo z zapachu na pewno będę zadowolona :)
UsuńAle cudeńka! Bardzo ciekawe wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńOwszem, dużo frajdy mam z tego wyzwania :)
UsuńBrzmi smakowicie :) Ja w weekend testuje moje rosyjskie nabytki :) Zaraz ide sie peelingowac scrubem z kasztanem i smarowac maslem oliwkowym.
OdpowiedzUsuńScrub z kasztanem, brzmi super :)
UsuńOj, ten zapach miód i malina musi być świetny:)))
OdpowiedzUsuńMiód z melonem, choć z maliną połączenie też musi być ciekawe, nie przeczę :)
UsuńMam ochotę na to masło Alverde i chyba je zamówię, bo nadarzyła się ku temu okazja:)
OdpowiedzUsuńW niedzielę też urządzam sobie domowe spa;) Dzięki tym paru zabiegom czuję się lepiej, bo wiem, że zrobiłam coś dla siebie:)
Pewnie, korzystaj z okazji, bo to limitka.
UsuńZgadzam się, u mniej jest dokładnie tak samo, kilka zabiegów i wiem, że robię dla siebie coś dobrego :)
Mam to masło Alverde, ostatnio tylko jego używam i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńTo cieszę się :D Świetnie!
UsuńJa spędzam również na odpoczynku i małym spa dla skóry:) Musze spróbować coś z phenome, ponieważ jeszcze nic nie miałam z tej firmy;)
OdpowiedzUsuńPolecam, Phenome ma sporo perełek :)
UsuńMiłych chwil w domowym spa życzę :)
Ja zdecydowanie chcę się z Tobą spotkać jeszcze nie raz :)). I biorę udział w tym trzydziestodniowym wyzwaniu :)).
OdpowiedzUsuńSuper, że bierzesz udział, od razu frajda zwiększa się do kwadratu :)
UsuńCzekam wobec tego na kolejne spotkanie,-nia :)
Mój zapas maseł do ciała w pewnym momencie był tak ogromny, że nie mogłam pozwolić sobie na nowości,
OdpowiedzUsuńale kosmetyki Alverde kuszą mnie od dawna
Też bardzo lubię Alverde :)
Usuń