Ja już wiem.
Obiekty badania:
1 - palce Kasi
2 - pędzelek
3 - gąbka
Najpierw weźmiemy pod lupę zużycie podkładu.
Zdecydowanie najgorzej wypada tu gąbka, od 4 do 5 psiknięć żeby pomalować buzię. A to dlatego, że podkład wchłania się w gąbkę. Najmniej podkładu zużywam malując się palcami - 2 psiknięcia podkładu. A pędzelkiem wystarczą 3 psiknięcia, żeby pokryć całą twarz.
Efekt.
Najładniej wygląda twarz pomalowana pędzelkiem. Najgorzej palcami, ale zastrzegam sobie, że może moje palce nie dość wprawne :P
Dochodzą jeszcze dodatkowe aspekty jak higiena, trzeba regularnie czyścić pędzle i gąbki, bo osadza się na nich kurz i bakterie. Zwłaszcza w gąbce może być to problemem. Do aplikacji palcami wystarczy umyć ręce. Poza tym to zdecydowanie najtańsza forma. Porządny pędzelek do pokładu to koszt kilkudziesięciu złotych.
Werdykt .......
Palce i pędzelek, gąbka idzie w odstawkę. No chyba że ktoś ma sławny Beauty Blender. Dziewczyny czy rzeczywiści jest aż tak świetny? Czekam na Wasz opinie. Co preferujecie i jak to tak naprawdę jest z tym Blenderem.
Poproszę o opinię na temat czarnego mydła Savon-noir...
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy, zrobię osobną recenzję o tym produkcie, na razie tylko napomknęłam o nim w poście o pielęgnacji twarzy.
Usuń