Od czego zaczynacie dzień?
Ja .... od kawy oczywiście. Uwielbiam kawę, to moja wielka słabość.
Do kawy serdecznie polecam włoskie sucharki tzw biscotti. Widać takiego maleńkiego na zdjęciu powyżej. Moczone w kawie smakują wybornie. Można je kupić np w Almie.
Teraz mam takie, ale nie są najlepsze. Podaje link na moje absolutne faworyty -> KLIK.
No dobrze, mamy już pyszną kawę, ciasteczka i załóżmy że dłuższą chwilę dla siebie. Proponuję dobre, kobiece kino, a konkretnie "Karmel" w reżyserii Nadine Labaki. Śliczna pani reżyser gra również jedną z głównych ról w filmie i jest autorką scenariusza.
Źródło zdjęcia
Jak najczęściej depilują się Polki? Maszynka, wosk, kremy, depilator. A Libanki? Pastą cukrową. I już mamy odpowiedź na pytanie skąd tytuł filmu. Akcja dzieje się w salonie piękności w centrum Bejrutu. W miejscu, gdzie kobiety czują się najswobodniej i opowiadają o swoich sekretach.
Źródło zdjęcia
Pięć zaprzyjaźnionych kobiet, które się tam spotykają opowiadają sobie o problemach z mężczyznami, o seksie, niełatwych relacjach. Być kobietą w takim miejscu jak Bejrut, to nie to samo co być kobietą w Polsce. Dla Libanki niedopuszczalny jest seks przed ślubem, homoseksualizm, czy np zatrzymanie się w hotelu z mężczyzną, jeśli nie pokaże się dokumentów na to, że jest się małżeństwem.Każda z pięciu kobiet dźwiga swój ciężar. Jest on lżejszy, dzięki kobiecej przyjaźni.
Życzę wszystkim dobrego dnia
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz