Po tym produkcie nie spodziewałam się za wiele, kupiłam ze względu na sławny zapach. Czy odżywce do włosów Amercian Cream marki Lush udało się mnie pozytywnie zaskoczyć? Jeśli chcecie się dowiedzieć jak się sprawdziła, czytajcie dalej :)
Co obiecuje producent? Zapach ma przypominać nam truskawkowego milkshake'a, a zawartość miodu, wanilii,
truskawek i pomarańczy ma nadać naszym włosom miękkość i ułatwiać rozczesywanie. Brzmi to bardzo zachęcająco.
Skład
Honey Water (Mel, Aqua) , Vanilla Pod Infusion (Vanilla planifolia) ,
Propylene Glycol , Fresh Oranges (Citrus dulcis) , Cetearyl Alcohol
(&) Sodium Lauryl Sulfate , Fresh Strawberries (Fragaria vesca) ,
Perfume , Lanolin , Cetrimonium Bromide , Cetearyl Alcohol , Vanilla
Absolute (Vanilla planifolia) , Clary Sage Oil (Salvia sclarea) ,
Lavender Oil (Lavandula hybrida) , Benzoin Resinoid (Styrax benzoin) ,
*Linalool , Coumarin
Odżywkę można zakupić w trzech pojemnościach, 100, 250 oraz 500 ml. Najmniejsza buteleczka kosztuje 7,50 €, czyli około 30 zł. Sporo jak za takie maleństwo.
Konsystencja rzadkawa... Kolor jasny.
Moje drogie, teraz chwila prawdy. Ja wiem, że ta odżywka ma sporo zwolenników. Ale w moim przypadku nie zrobiła zupełnie nic, efekt miałam taki sam jakbym użyła samego szamponu. Zapach nijaki, niestety nie wyczuwam w nim nawet kawałka truskawki, wanilię owszem, ale jakąś taką bardziej miodową..
Ale spróbowałam, przekonałam się i nie żałuję.
Zrobił ją dla mnie mężczyzna z bródką o imieniu Kris.
A Wy znacie tę odżywkę? Lubicie ją?
Przepraszam, że nie napisałam więcej na jej temat, ale nie potrafię się rozpisywać na temat czegoś co nie robi nic.
Miłego wieczoru
Kasia
PS. Dojechał moja wcierka Jantar, plan włosowy uratowany :D
Używałam, ale nie przepadam za nią. Wprawdzie u mnie nie okazała się bezużyteczna, bo włosy były bardziej miękkie i lśniące po jej użyciu, ale zapach po pewnym czasie stał się nie do zniesienia.
OdpowiedzUsuńOdłożyłam, zapomniałam, niedawno ją znalazłam i okazało się, że nie nadaje się już do użycia - czeka mnie więc zmierzenie się z moim kosmetycznym sumieniem i wyrzucenie buteleczki z niewykorzystaną zawartością do kosza. Na pewno do niej nie wrócę.
Oj ja też do niej na pewno nie wrócę, będą ją brała na wyjazdy i może wtedy ubędzie... Gdy się ją postawi obok cytrusa i gorzkiej pomarańczy JMO wypada blado, prawda? :)
UsuńNie ma co porównywać... JMO to przy Lushu majsterszyk :) Zresztą - podobnie, jak przy każdym innym kosmetyku do pielęgnacji włosów :D
UsuńJMO jak sama nazwa wskazuje mistrzostwo w pielęgnacji włosów i do tego naturalne składy, dla mnie poezja :D
UsuńZgrzeszyłabym mówiąc, że w moim przypadku jest inaczej :))))
UsuńPiąteczka! :D
Piąteczka :D
UsuńNie słyszałam o niej.
OdpowiedzUsuńA Kris ma uwodzicielskie spojrzenie, hahaha :> Nie mogłam się powstrzymać, jak zobaczyłam jego minę!
Oj z Krisa jest amant, HAHAHA :D
UsuńMI ta odzywka nawet podpasowala, ale zapachu nie znosze- az mnie mdli, i jeszcze na moje nieszczescie trezba sie wyjatkowo dlugo- nawet do 2 dni :(
OdpowiedzUsuńOj to rzeczywiście bardzo długo :(
Usuńja ją lubiłam głównie za zapach :)
OdpowiedzUsuńWiem Marti, pamiętam :)
UsuńDla mnie Lush jest trochę przereklamowany, a na pewno za wysoko się cenią. Większość osób ma podobne wrażenia - piękne zapachy, ale efekt dość niski. Można sobie kupić jakiś żel pod prysznic czy coś do kąpieli, tak dla przyjemności, ale pielęgnacji chyba bym u nich nie kupowała. No i nawet te żele pod prysznic są w jakichś masakrycznych cenach ;/
OdpowiedzUsuńMają lepsze i gorsze rzeczy. Ja z reguły kupuję tam umilacze kąpielowe i z tych jestem zadowolona. Lubię też czyściki i maseczki. To pierwszy produkt do włosów jakiego używałam. Raczej też nie zdecyduję się na zakup np kremu do twarzy :) Mają specyficzną stylistykę, pomysł i tym przyciągają klientów. Myślę, że gdyby był dostępny w PL, straciłby sporą część swojej magii :)
UsuńNigdy jej nie używałam i widzę, że nie mam czego żałować ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, ten Kris "zjada" wzrokiem :D
Pozdrawiam :)
Haha :)
UsuńNigdy nie miałam tej odżywki, ale będę wiedziała, żeby jej nie kupować :)
OdpowiedzUsuńKilka razy chodziłam koło niej, ale cena skutecznie mnie odstraszała. Teraz widzę, że nic nie straciłam :)
OdpowiedzUsuńOdżywka rzeczywiście jest bardzo, bardzo leciutka. Za to podoba mi się jej zapach i to, że utrzymuje się caaały dzień :)
OdpowiedzUsuńKejmi, stęskniłam się, czekam na nowego posta :)
Usuń