piątek, 27 lipca 2012

Dzień w SPA

Kochani,
Z wielką przyjemnością opowiem mam moje wrażenia z dwóch godzin spędzonych w Salonie Dakini w Warszawie. Gdy przyjechałam na miejsce oczom moim ukazało się bardzo przyjemne wnętrze urządzone w odcieniach fioletu.




Nie czekałam długo. Bardzo miła pani zaprosiła mnie do gabinetu, gdzie zostałam sama i mogłam przygotować się do zabiegu. Owinęłam się ręcznikiem, (szlafroków nie było).
Pani powiedziała żebym położyła się na leżance, założyła opaskę na włosy i zaczęłyśmy rozmawiać na temat zabiegów jakie dla mnie wybierzemy.
Pomieszczenie wyglądało tak jak na zdjęciu poniżej, ale nie paliły się świeczki. Pewnie zapalają je wtedy, gdy z pakietu korzysta para. Za to płatki róż były (z materiału co prawda, ale nie szkodzi :) Bardzo ładnie pachniało i grała przyjemna, relaksująca muzyka. Pani często dopytywała, czy wszystko w porządku, jak się czuję, czy odpowiada mi muzyka, temperatura w pokoju. Personel na 5 z plusem :)




Przejdźmy do zabiegów. Najpierw demakijaż. Później peeling enzymatyczny na twarz, szyję, dekolt. Peeling był wykonywany długo i dokładnie. Po wmasowaniu preparatu kosmetyczka odczekała kilka minut i zmyła preparat. Zaproponowała dla mnie maskę z glinki żółtej, żeby oczyścić moją tłustą cerę. Glinka żółta ma właściwości rewitalizujące. W sposób łagodny oczyszcza, remineralizuje cerę i reguluje wydzielenie sebum.
Maseczka została nałożona na twarz, skórę i dekolt przy pomocy pędzelka. Pani podniosła mi oparcie leżanki i życząc miłego relaksu zostawiła na 20 minut z kieliszkiem wina i tacą z owocami. Odpłynęłam. Ogarnęło mnie uczucie tak czystego relaksu, jakiego nigdy wcześniej nie doświadczyłam. Naprawdę było mi bardzo dobrze, winko, muzyka. Uśmiechałam się sama do siebie i pomyślałam że taka przyjemność uzależnia i chciałabym tu wrócić :)
Kolejnym etapem był masaż, ale zanim do niego przystąpiłyśmy maseczka została bardzo dokładnie zmyta, a na buzię nałożony krem nawilżający.
Jeśli chodzi o masaż, byłam trochę rozczarowana, bo do wyboru miałam tylko relaksacyjny, miodowy i kamieniami. A ja właśnie chciałam czekoladowy. Przypuszczam, że ktoś musiał zjeść czekoladę ;)
Pani scharakteryzowała każdy z trzech pozostałych masaży. Zdecydowałam się na miodowy, bo podobno miał być najmocniejszy.
To był bardzo wesoły masaż, wcale nie czułam się rozluźniona. Najpierw moje plecy zostały polane ciepłym miodem, a później kosmetyczka przykładała do pleców dłonie i odrywała je. Przypominało to trochę depilację woskiem. Klepanie i rwanie, i coraz to mocniejsze ruchy. Pod koniec zabieg był już niemalże bolesny, ale mnie to nie przeszkadzało. Bardzo przyjemny był zapach miodu unoszący się podczas zabiegu. Celem takiego masażu jest poprawienie ukrwienia. FAKT, cel został osiągnięty. Oraz peeling i odżywienie skóry na plecach. Kolejny fakt. Nie pamiętam żebym kiedykolwiek miała tak gładkie plecy, jak "perski aksamit" niczym Inge Bartsch z wiersza Gałczyńskiego. Trochę mnie jeszcze bolą. Po masażu pani położyła mi na plecy ciepły kompres. Podczas gdy kompres wchłaniał miód, pani wymasowała mi łydki i stopy balsamem o obłędnym kokosowym zapachu. Po zdjęciu kompresu i osuszeniu pleców ten sam balsam powędrował na moje plecy.
To by było na tyle.
O i jeszcze zapisałam się na peeling kawitacyjny. Jest promocja, koszt peelingu 39 zł. O tym zabiegu napiszę Wam oddzielnego posta.
Dobrej nocki, ja odpływam w krainę relaksu, plecy bolą, kokos pachnie, a ja raczę się kalifornijskim winem.
PS. Zdjęcia pochodzą ze strony Salonu.

7 komentarzy:

  1. Byłaś już na tym peelingu?
    Chetnie się tam wybiorę na jakiś zabieg, bo normalnie się rozmarzyłam czytając opis :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idę dopiero w następną sobotę. I tak najlepsze zabiegi na jakich byłam w życiu to był nasz prezent ślubny od mojej kuzynki. Dzień w hotelu Odyssey. Mają tam świetne gabinety, ogólnie jest pięknie i relaks na tip top :)

      Usuń
    2. Chodzi o ten hotel w kielcach? czy google mi coś źle wyszukało?
      Bo jak chodzi o kielce to raczej nie wypróbuję :(((

      Usuń
    3. Tak ten koło Kielc, może kiedyś będziesz w pobliżu :)

      Usuń
    4. A możesz dać link do tej strony dakini, bo szukam w necie ale wyskakuje mi tylko jakiś taki trochę pod burdel pochodzący i nie jestem pewna czy to właśnie o nim poświęcony jest ten post :)) szczególnie, ze nie ma tam tych zdjęć które Ty umiescilas

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Etykiety

Aesop (1) Alba Botanica (2) Alchemia Lasu (1) Alep (1) Alessandro (2) Alterra (9) Alverd (1) Alverde (14) Aquolina (1) ARGILES DU SOLEIL (3) Aromatherapy Associates (3) Aubrey Organics (2) Auriga (4) Balea (4) BALNEOKOSMETYKI MALINOWY ZDRÓJ (1) Bath & Body Works (12) Bath Body Works (1) Batiste (9) Beauty Formulas (1) Becca (2) Benefit (3) BeYu (1) Bielenda (5) BingoSpa (5) Biochemia Urody (13) Bioderma (2) Biopha (1) Biotherm (3) Biovax (4) Blumarine (1) Body Shop (13) Bomb Cosmetics (1) Boss (1) Bumble and Bumble (1) Burt's Bees (9) Caudalie (1) Chanel (12) Chantarelle (1) Charmine Rose (13) Chloe (1) Clarena (5) Clarins (7) Clinique (13) Collistar (1) Coslys (6) Dabur (2) Dax Cosmetics (1) Delawell (2) Dermalogica (3) Dermika (1) Dior (3) Diptyque (9) Dolce Gabbana (4) Douglas (1) Dr. Hauschka (8) Ecospa (2) Ecotools (1) Ecoworld (3) Eko Spa (1) Eos (3) Erbaviva (3) Essie (16) Estee Lauder (1) evrēe (1) Farmona (4) Femi (6) Figs Rouge (4) Fred Farrugia (2) Frederic Fekkai (4) FRESH MINERALS (1) Fridge (11) Fridge by Yde (4) Gaia Creams (7) Gal (1) Givenchy (1) Glam Glow (1) Glyskincare (1) Guerlain (14) H&M (1) HAPPYMORE SKIN CARE (1) Helena Rubinstein (2) Hugo Boss (1) Hugo Naturals (2) Ikarov (3) Inglot (1) Isana (3) Joanna (2) John Masters Organics (18) Joik (6) Kallos (1) Kanebo (3) Kanu (3) Khadi (1) Kiehl's (1) Kindle (1) Kneipp (3) Korres (5) Kringle Candle Company (2) Kryolan (3) L' Occitane (5) L'Oreal (4) L'Orient (5) La Mer (1) Lancome (4) Laura Mercier (6) Lavera (1) Lawendowa Farma (1) Lierac (3) Lily Lolo (1) Lioele (2) Lirene (2) Lorac (1) Love & Toast (1) Lush (55) Mac (1) MÁDARA (3) Maybelline (2) MCMC Fragrances (1) MeMeMe (1) Model CO (2) Munio Candela (1) My Beauty Diary (2) Natural Product (1) Nature's Gate (7) Neom (1) Neutrogena (3) Nivea (3) NOAlab (4) Nuxe (7) Opi (1) Oragnique (6) Orientana (6) Origins (5) Pandora (6) Pat & Rub (33) Phenome (72) Philosophy (7) Physicians Formula (1) Phyto (1) Pierre Rene (1) Prestige Cosmetics (3) Pukka (4) Pupa (2) Queen Helen (1) Real Techniques (3) REN (5) Rene Furterer (1) Revlon (1) Rituals (1) Rituls (1) Rival de Loop (1) Sally Hansen (3) Salvatore Ferragamo (3) Sanoflore (1) Sante (4) Schwarzkopf Professional (3) Scottish Fine Soaps (1) Sephora (7) Serge Lutens (1) Shiseido (5) Siquens (3) Skin79 (1) Skinfood (1) Sleek (4) Smashbox (2) Soap & Glory (3) Stara Mydlarnia (2) Stenders (4) Sylveco (3) Synergen (2) Tangle Teezer (3) Tarte (1) The Balm (1) The Different Company (1) THE SECRET SOAP STORE (1) Tołpa (4) Tommy Hilfiger (1) Trader Joe's (2) Tweezerman (1) Über (2) Urban Decay (1) Uriage (3) Vichy (2) Vita Liberata (2) Wibo (1) Yankee Candle (13) Yasumi (1) Yoskine (1) YSL (1) Yves Rocher (6)