Cześć Kochani,
Pierwszą książką jaką przeczytałam w 2015 roku jest
"Żyj zdrowo i aktywnie z Anną Lewnadowską". Pospieszyłam się z lekturą, bo obiecałam Wam recenzję. Ale nie ukrywam, że czytanie książki
Anny Lewandowskiej było przyjemnością i z chęcią znajdowałam na nie czas. Specjalnie wybrałam na czytanie początek roku, bo liczyłam na to, że książka Ani okaże się dla mnie dodatkową motywacją i doda mi sił w realizacji
noworocznych postanowień. Jeśli jesteście ciekawe, czy pomogła, zapraszam do dalszej lektury.
Ostrzegam przygotowałam dość długą i dokładną recenzję, z dużą ilością zdjęć, więc zaopatrzcie się w kubek herbaty albo kawy i zasiądźcie wygodnie :) Zaczynamy!
W krótkim wstępie Ania opowiada o swoich doświadczeniach dotyczących zagadnienia zdrowego życia. Wyjaśnia do kogo kieruje swoją książkę i zaznacza, że wiedza, którą porusza jest bardzo szeroka, dlatego w poradniku zamieściła najistotniejsze podstawy, które mają zachęcić czytelnika do dalszych działań i poszukiwań.
Później podaje nam listę korzyści, które można czerpać, gdy żyje się zdrowo. Przyznaję, jest ona niesamowicie kusząca!
Autorka próbuje przygotować nas psychicznie do pozyskania odpowiedniego nastawienia potrzebnego do wdrożenia zmian z sukcesem. Porusza takie tematy jak: świadomość swojego ciała i zdrowia, czy szacunek do siebie, wiara i cierpliwość...
W pierwszej części książki czuć rozsądny optymizm, który się udziela. Wiem, że będę do niej wracać, gdy osłabnie motywacja, żeby przypomnieć sobie, dlaczego warto.
Sedno książki stanowi opis trzech filarów zdrowia, jak łatwo się domyśleć, jeden z nich to jedzenie:
Autorka rozpoczyna nieco "szkolnie", bo od opisu poszczególnych elementów układu trawiennego. Dopiero później, gdy wiemy, jak działa nasz układ trawienny, łatwiej nam będzie zrozumieć, dlaczego ważne jest to co jemy.
Następuje długi na ok. 40 stron opis poszczególnych składników odżywczych: węglowodanów, błonnika, białek, tłuszczów, poszczególnych witamin, minerałów, makro i mikroelementów.
I tu również informacji i ciekawostek jest moc. Poznajemy plusy i minusy spożywania poszczególnych składników, ich funkcje, w jakich potrawach można je znaleźć oraz jakie są zasady ich spożywania.
Ania wyjaśnia na czym polega analiza pierwiastkowa włosów, jest też rozdział poświęcony suplementacji oraz dłuższy rozdział dotyczący łączenia produktów żywnościowych i komponowania posiłków.
Autorka jest zwolenniczką diety rozdzielnej, która polega na nie łączeniu w jednym posiłku produktów z grupy "z przewagą węglowodanów" z produktami z grupy "z przewagą białek". Dla mnie to nowość, nigdy nie praktykowałam takiego sposobu odżywiania się.
Z książki "Żyj zdrowo i aktywnie" dowiedziałam się wreszcie czym jest ten tajemniczy indeks glikemiczny i dlaczego "mamy sobie zawracać nim głowę".
Na koniec jeszcze kilka ważnych informacji o produktach, których należy unikać i jak je zastępować, dwie strony o detoksie i ... można przejść do przepisów.
Ania przygotowała całodzienne menu na każdy miesiąc składające się z 5 posiłków. Bardzo spodobało mi się, że położyła nacisk na wykorzystanie produktów sezonowych.
Znajdziemy przepisy na śniadania, II śniadania, obiady, podwieczorki, kolacje i różne zdrowe napoje i koktajle. Są to przepisy proste, z łatwo dostępnych składników, ale też bardziej wyszukane i zaskakujące.
A poniżej pierwszy przepis, który wypróbowałam. Chlebek bananowy wyszedł pyszny, ale w ogóle nie wyrósł :( Zaniepokoił mnie brak sody albo proszku do pieczenia w liście składników. I jak się okazało słusznie.
Najmniej uwagi, bo tylko 4 strony poświęciła autorka drugiemu filarowi zdrowia, czyli równowadze wewnętrznej.
Ania wyjaśnia na czym polega zjawisko stresu i w jaki szkodliwy sposób wpływa na nasz organizm. Krótkie, ale dające do myślenia.
I omówienie trzeciego z filarów zdrowia, czyli sportu. Ania opowiada m.in. o swojej pasji, karate.
Bardzo fajnie wprowadza w świat biegania.. Jestem osobą, która miała do czynienia z bieganiem i czytałam nieco na ten temat, ale i tak znalazłam informacje, które mnie zaskoczyły i wykorzystam je w swojej praktyce biegowej.
A jeśli nie ciekawi Was bieganie, czy karate, autorka prezentuje trzy przykładowe treningi, które można przeprowadzić w domu: wzmacniający mięśnie brzucha, z hantelkami i wzmacniający z obciążeniem własnego ciała.
Ale to nie wszystko, jest również sporo porad motywacyjnych, rozdział o roli regeneracji po wysiłku i piciu wody... Ania pomyślała niemalże o wszystkim!!
Na końcu znajduje się podsumowanie wszystkich zasad zawartych w książce, dotyczące każdej z trzech sfer: odżywiania, aktywności fizycznej i równowagi psychicznej. Jest również dodatek o badaniach profilaktycznych, wyjaśniający jakie badania wykonywać i z jaką częstotliwością. Bardzo przydatny!
Na końcu książki znajdziecie
podziękowania i liczącą 25 pozycji
bibliografię.
Reasumując - jestem zachwycona!
Nie można nie docenić wizualnej strony książki. Twarda okładka, dobrej jakości, błyszczący papier, dużo pięknych zdjęć, liczne grafiki, tabelki i różnorodna czcionka pomagająca lepiej przyswoić tekst.
Znajdziemy w niej sporo bardzo ładnych zdjęć samej Ani.
Całość napisana jest prostym i zrozumiałym językiem. Miałam cięższe momenty na przykład czytając o roli układu trawiennego, czy o składnikach odżywczych, ale przebrnąć przez te strony pomogła mi ciesząca oczy i ułatwiająca zrozumienie tekstu, strona graficzna.
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że w książce znajduje się za wiele informacji i są one podane chaotycznie, ale nic bardziej
mylnego. Jest to rewelacyjna pozycja dla osób, które chcą zacząć żyć
zdrowo. Ania wspaniale uporządkowała wszystkie najważniejsze
zagadnienia. Bardzo się cieszę, że rozpoczęłam właśnie z nią kolejny rok. I wierzę, że tym razem zacznę żyć zdrowo
na stałe. Aniu, dodałaś mi skrzydeł.
Miałyście już styczność z książką Anny Lewandowskiej? Co o niej sądzicie?
Przypominam, że poradnik "Żyj zdrowo i aktywnie" ciągle można wygrać na stronie wyzwania
Pokochaj Swoje Ciało (
klik), wystarczy tylko aktywnie brać udział w naszym wyzwaniu i udzielać się na jego stronach.