Witajcie Kochani,
Jakiś czas temu wypatrzyłam przeglądając instagramowe zdjęcia ciekawe kosmetyki. Nazwa Alchemia Lasu i prosty, ale pomysłowy wygląd opakowań i etykiet od razu przykuły moją uwagę. Postanowiłam sprawdzić co to za cuda i znalazłam alchemiczną stronę na FB (klik).
Jak się okazuje są to kosmetyki w 100% naturalne, a niektóre ze składników jak np. zioła są zbierane własnoręcznie przez twórców marki na łąkach i lasach w górach południowej Polski. W alchemicznych kosmetykach używa się olei i maseł tłoczonych na zimno. Są to produkty wegetariańskie i w większości wegańskie, korzystające z mocy roślin, naturalnych olejków i ekstraktów.
Kosmetyki można zamawiać poprzez stronę na FB Alchemii (klik) lub poprzez maila alchemialasu@gmail.com. Ceny produktów są zaskakująco atrakcyjne, a oferta bardzo ciekawa. Oprócz kremów, balsamów do ust, czy olejków do kąpieli, możecie tam znaleźć nietypowe maści lecznicze, olejek dla brodaczy o zapachu lasu, sole do inhalacji, czy proszek co mycia zębów.
Oto co zakupiłam:
Jako pierwszy przedstawiam Wam Peeling do Twarzy Różano-Kokosowy z Nasionami Malin (14 zł, 30 ml; 25 zł, 60 ml). Peeling zawiera również również glinkę kaolin, która dodatkowo oczyszcza skórę i ma działanie antyoksydacyjne, a powstał na bazie nawilżającego oleju kokosowego.
Zamówiłam również balsam do ust (18 zł, 15 ml). Alchemia ma w swojej ofercie różne kompozycje zapachowe balsamów, ale ja zdecydowałam się na melisę, niaouli i bergamotę. Balsam ten oprócz tradycyjnych właściwości nawilżających i ochronnych, działa również antywirusowo, co pomaga w zapobieganiu jak i leczeniu opryszczki oraz szybszemu gojeniu się przesuszonych ust.
Kolejny "zdzierak" tym razem do ciała, to aromatyczny Peeling z kawą i kardamonem (28 zł, 120 ml), ujędrniający, wygładzający i pomagający pozbyć się nadmiernej tkanki tłuszczowej i cellulitu. A przy tym jak pachnie! Dziś zadebiutuje pod prysznicem :) Już się nie mogę doczekać.
Na koniec jeszcze produkt do kąpieli, ewentualnie masażu czyli Rozgrzewający Olejek do Masażu i Kąpieli (22 zł, 50 ml; 38 zł, 100 ml) idealny na zimowe dni. Podobnie jak z balsamami, olejków też jest kilka różnych wersji w ofercie. Ta moja działa rozgrzewająco dzięki wyciągom z imbiru i papryczek chili oraz olejkom eterycznym z goździków, rozmarynu, cynamonu i majeranku. Olejek pobudza krążenie i można nim na przykład rozgrzewać zmarznięte stopy, czy dłonie.
Ostatni produkt to Serum do Twarzy (22 zł, 10 ml; 54 zł, 30 ml) z m.in. olejkami eterycznymi z geranium, kadzidłowca, ylang ylang, lawendy i drzewa sandałowego i olejku z nasiona marchwi. Serum pachnie przepięknie i ma za zadanie działać regenerująco, odżywiająco, przeciwstarzeniowo, regulować wydzielanie sebum, dodać skórze świeżości i blasku, redukować przebarwienia. Brzmi wyjątkowo wszechstronnie. Zobaczymy jak się sprawdzi.
To już wszystkie skarby niemalże prosto z lasu. Co sądzicie o Alchemii Lasu, mielibyście ochotę przetestować ich produkty? Który z powyższych kosmetyków najbardziej Was zaintrygował?
Miłego wieczoru