sobota, 26 stycznia 2013

Paczki, paczuszki

Z niecierpliwością czekałam na kilka paczek. Wreszcie w czwartek zobaczyłam w skrzynce upragnione awizo, ale przyjrzałam się uważniej i było wypisane na mojego męża. Mąż poszedł na pocztę i oprócz jednej paczki dla siebie, przyniósł również moje wyczekiwane skarby.
Przede wszystkim paczkę od Alinki, ze skarbami z berlińskiego sklepu Lusha. Hurra!!!


Dziękuję Ci Alinko!!!!!
W Lushu zamówiłam sobie, oczywiście ubóstwiane przeze mnie bubble bar'y. Tym razem zdecydowałam się na różano-cytrynowe Amandopondo.


Oraz kwiatowy Pop in the Bath.


Zdecydowałam się jeszcze na odżywkę do włosów American Cream, byłam bardzo ciekawa jej zapachu. 


Pod prysznic wybrałam żel The Olive Branch.


I mydełko Sultana Soap.


I wreszcie, bo Alinka od razu po dokonaniu zakupów wysłała mi paczkę, miałam możliwość spróbowania słynnych świeżych maseczek Lusha, mój pierwszy wybór to czekoladowo-miętowa Cupcake.


A teraz mało kosmetyczna przesyłka. Zamówiłam sobie książkę na luty, do Książkowego Wyzwania Listopadowego. Jeśli ktoś chce wiedzieć o co chodzi w Wyzwaniu, odsyłam do banerka po prawej stronie. 


I ostatnia paczka. Przesyłka z serwisu Biochemia Urody.


A w środku, przede wszystkim oleje do olejowania włosów. Arganowy.


Oraz przepięknie pachnący Monoi. Arganowy niestety pachnie jak łajno.


Kolejny hydrolat do przetestowania, tym razem z pszenicy samopszy.


I mój debiut w kategorii żele hialuronowe, Podwójny żel hialuronowy 2 %.


Życzę Wam udanego weekendu. Ja muszę się pozbyć kataru, żeby móc cieszyć się zapachem kąpieli z Amandopondo.
Pozdrawiam
Kasia



33 komentarze:

  1. super przesyłki :) dawno nie zamawiałam nic z BU

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moje kolejne zamówienie z BU po około 6 miesiącach.

      Usuń
  2. Ja od dawna marzę o wypróbowaniu LUSH'a ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moje drugie zamówienie z BU. A o Lushu marzyłam i mam straszną frajdę jak coś uda mi się zakupić :)

      Usuń
  3. Raz dokonałam zamówienia z LUSH, ale przesyłka strasznie droga... Uwielbiam czyściki z Lush :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego fajnie jak ktoś znajomy przywiezie, bo rzeczywiście cena przesyłki jest gigantyczna.

      Usuń
  4. lubie cupcake :) ale jeszcze bardziej catastrophe cosmetics ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Catastrophe jest następna w kolejności :) Spróbuję jej na pewno.

      Usuń
  5. Mmmm :). Jakie ładne zakupy ;).
    Aż szkoda, że nie dobrałam się do tych kostek, mogłam chociaż powąchać, jak pachnie Amandopondo... Dobra, nadrobię kiedyś :D.
    Nie pocieszyłaś mnie zapachem oleju arganowego, bo zamówiłam sobie ostatnio i liczyłam, że skoro to takie cudo, nie będzie śmierdzieć. Mam tylko nadzieję, że mój nos odbierze ten zapach inaczej.
    A Tess z tego miesiąca nie daje się czytać. Obawiam się, że się bardzo nie wyrobię ze styczniową lekturą. A Dama patrzy na mnie z półki i mówi, że jest lepsza :). Czytam teraz nową Rowling :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytam "Blondynkę" i biedna Tess nie ma szans na przeczytanie w najbliższych dniach. Ale obiecałam jej, że nadrobię.
      Amandopondo pachnie ślicznie :) Myślę że polubisz ten zapach.

      Usuń
  6. Zazdroszczę kosmetyków z Lusha, też chętnie bym je wypróbowała ale nie mam za bardzo możliwości :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Już sobie wyobrażam, jak pięknie pachnie ta maseczka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie do końca :) Troszkę mnie ten zapach zaskoczył. Przypomina mi słodycze z dzieciństwa których nie lubiłam.

      Usuń
  8. Ja aktualnie korzystam z mleczka z kwasem i mam mieszane uczucia... Mimo że to 5% to mocno odczuwam jego działanie i nie wyobrażam sobie używania samego kwasu nawet 2% :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam 30 lat, 2 % stężenie mi nie zaszkodzi :)

      Usuń
  9. Też bym z chęcią użyła LUSH'a ale nie mam za bardzo możliwości... A paczuszki super:) Hydrolat używam ale lawendowy i jestem bardzo zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałam ostatnio lawendowy, ale właśnie mi się skończył i teraz chcę spróbować jakiegoś innego. Z lawendowego byłam bardzo zadowolona :)

      Usuń
  10. Uwielbiam rzeczy z Lusha!! :)

    dwojedopoprawki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Też bym się cieszyła z tych paczuszek :) Zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
  12. No, no :)
    Ile tutaj ciekawych rzeczy ! :)
    Wiesz, że wcześniej nie słyszałam o firmie Lush ? Albo nie kojarzę.. :( wstyd :(

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też w sumie poznałam ją dopiero w zeszłym roku :)

      Usuń
  13. Same cudowne rzeczy, których jeszcze nie testowałam - z niecierpliwością czekam na recenzję wszystkiego po kolei :) Mi dzisiaj koleżanka przywiozła z USA maseczkę Cosmetic Warrior. Właśnie zaczynam żałować, że nie zamówiłam więcej rzeczy z Lusha :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusha wiecznie mało :) Ja bardzo lubię u Ciebie posty o Lushu :)) Zamawiaj więcej i pisz więcej :P

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Etykiety

Aesop (1) Alba Botanica (2) Alchemia Lasu (1) Alep (1) Alessandro (2) Alterra (9) Alverd (1) Alverde (14) Aquolina (1) ARGILES DU SOLEIL (3) Aromatherapy Associates (3) Aubrey Organics (2) Auriga (4) Balea (4) BALNEOKOSMETYKI MALINOWY ZDRÓJ (1) Bath & Body Works (12) Bath Body Works (1) Batiste (9) Beauty Formulas (1) Becca (2) Benefit (3) BeYu (1) Bielenda (5) BingoSpa (5) Biochemia Urody (13) Bioderma (2) Biopha (1) Biotherm (3) Biovax (4) Blumarine (1) Body Shop (13) Bomb Cosmetics (1) Boss (1) Bumble and Bumble (1) Burt's Bees (9) Caudalie (1) Chanel (12) Chantarelle (1) Charmine Rose (13) Chloe (1) Clarena (5) Clarins (7) Clinique (13) Collistar (1) Coslys (6) Dabur (2) Dax Cosmetics (1) Delawell (2) Dermalogica (3) Dermika (1) Dior (3) Diptyque (9) Dolce Gabbana (4) Douglas (1) Dr. Hauschka (8) Ecospa (2) Ecotools (1) Ecoworld (3) Eko Spa (1) Eos (3) Erbaviva (3) Essie (16) Estee Lauder (1) evrēe (1) Farmona (4) Femi (6) Figs Rouge (4) Fred Farrugia (2) Frederic Fekkai (4) FRESH MINERALS (1) Fridge (11) Fridge by Yde (4) Gaia Creams (7) Gal (1) Givenchy (1) Glam Glow (1) Glyskincare (1) Guerlain (14) H&M (1) HAPPYMORE SKIN CARE (1) Helena Rubinstein (2) Hugo Boss (1) Hugo Naturals (2) Ikarov (3) Inglot (1) Isana (3) Joanna (2) John Masters Organics (18) Joik (6) Kallos (1) Kanebo (3) Kanu (3) Khadi (1) Kiehl's (1) Kindle (1) Kneipp (3) Korres (5) Kringle Candle Company (2) Kryolan (3) L' Occitane (5) L'Oreal (4) L'Orient (5) La Mer (1) Lancome (4) Laura Mercier (6) Lavera (1) Lawendowa Farma (1) Lierac (3) Lily Lolo (1) Lioele (2) Lirene (2) Lorac (1) Love & Toast (1) Lush (55) Mac (1) MÁDARA (3) Maybelline (2) MCMC Fragrances (1) MeMeMe (1) Model CO (2) Munio Candela (1) My Beauty Diary (2) Natural Product (1) Nature's Gate (7) Neom (1) Neutrogena (3) Nivea (3) NOAlab (4) Nuxe (7) Opi (1) Oragnique (6) Orientana (6) Origins (5) Pandora (6) Pat & Rub (33) Phenome (72) Philosophy (7) Physicians Formula (1) Phyto (1) Pierre Rene (1) Prestige Cosmetics (3) Pukka (4) Pupa (2) Queen Helen (1) Real Techniques (3) REN (5) Rene Furterer (1) Revlon (1) Rituals (1) Rituls (1) Rival de Loop (1) Sally Hansen (3) Salvatore Ferragamo (3) Sanoflore (1) Sante (4) Schwarzkopf Professional (3) Scottish Fine Soaps (1) Sephora (7) Serge Lutens (1) Shiseido (5) Siquens (3) Skin79 (1) Skinfood (1) Sleek (4) Smashbox (2) Soap & Glory (3) Stara Mydlarnia (2) Stenders (4) Sylveco (3) Synergen (2) Tangle Teezer (3) Tarte (1) The Balm (1) The Different Company (1) THE SECRET SOAP STORE (1) Tołpa (4) Tommy Hilfiger (1) Trader Joe's (2) Tweezerman (1) Über (2) Urban Decay (1) Uriage (3) Vichy (2) Vita Liberata (2) Wibo (1) Yankee Candle (13) Yasumi (1) Yoskine (1) YSL (1) Yves Rocher (6)