Witajcie Kochani,
Postanowiłam wspólnie z Aliną, że zrobimy sobie alternatywny dzień dziecka. Uwielbiamy wspólne inicjatywy i wspólne poprawianie sobie humoru :) Zaplanowałyśmy masę dziecinnych atrakcji. Alina dzielnie się spisała, bo zrealizowała wszystko z naszej listy (klik). Mnie nie udało się wszystkiego, nie zaplotłam warkocza i nie kupiłam gumy z tatuażem, ale i tak cudownie się bawiłam. Alternatywny dzień dziecka wypadł w dzień matki, więc było podwójne świętowanie. W większości rozrywek towarzyszyła mi moja córcia.
Zapraszam na małą relację...
Zabrałam Polę do kina na bajkę "Czarnoksiężnik z Oz: Powrót Dorotki", przyznam Wam, że fabuła mnie porwała i o mało co, a uroniłabym łezkę i to kilkakrotnie. Do kina zabrałyśmy rybkę od cioci Karoliny. Był oczywiście toffikowy popcorn :) Kino bez popcornu się nie liczy. Zaraz po bajce skoczyłyśmy na wesołe miasteczko, rozłożyli się dosłownie po drugiej stronie ulicy.
Jadłyśmy razem watę cukrową, różowo - niebieską :) To pierwsza kolorowa wata w moim życiu.
I oczywiście karuzele, samoloty i ... diabelski młyn.
I puszczanie baniek z wagonika diabelskiego młynu, gdy znalazł się na samej górze!
Pola w ogóle się nie bała. Czego nie można powiedzieć o mnie, przyznam że samoloty mnie trochę zestresowały ;)
A tutaj niosę bukiecik dla mojej mamy :)
Ja też dostałam prezent od Poli. Wykonany przez nią obraz, prawda że piękny?
Lody też musiały być.
Sprawiłam sobie maleńki upominek, gumki do włosów z działu dziecięcego w H&M.
Dzień zakończyłam czytaniem Poluni Przygód Pippi Astrid Lindgren, była też bajka o smoku, której tytułu nie pamiętam.
Jak widać, mama też często czuje się jak dziecko :)
Dla wszystkich wspaniałych mam składam najserdeczniejsze życzenia!!!
Tulę do serduszka..
Cudowny dzień! Chciałam iść na plac zabaw, ale było dużo dzieci (chciałam tam nagrywać), więc poszłam sobie. Ale nie było tam i tak huśtawki, więc co mi z takiego placu zabaw? :D. Dlatego też zazdroszczę Ci wesołego miasteczka :)).
OdpowiedzUsuńI widzę, że obie miałyśmy dzisiaj akcent Pippi :)). Oby tak częściej!
Akcent Pippi - to jest to! :D
UsuńCudowny dzień spędziłyście :)
OdpowiedzUsuńByło ekstra :)
UsuńSuper dzień:)
OdpowiedzUsuńfajnie spędziłyście czas, miło ogląda się wasze zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńŚwietne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJak cudownie! Sama bym się tam pobawiła ze swoimi wnukami. :) Te gumeczki w HM powiadasz? Przy okazji sprawię prezent sobie i wnuczce. ;)
OdpowiedzUsuńTak, w H&M :) Często kupuję gumki na dziecięcym, bo są naprawdę fajne i mają niższe ceny :)
UsuńPrzepiękny dzień miałaś ze swoją córką :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł Dziewczyny :) Naprawdę piękny dzień to jak 100 dni szczęścia w jednym..moim zdaniem ;)
OdpowiedzUsuńJakie ładne porównanie :)
UsuńTo w Warszawie było??? Zabawa przednia. Ja dostałam pudło pełne cudownych prac, zbieranych chyba przez kwartał. Byłam pod wielkim wrażeniem, bo ilość nie przesłoniła jakości :)
OdpowiedzUsuńTak, na Bemowie, do 1 czerwca mają być, także jeszcze w sobotę się wybieramy na małą powtórkę :) Ależ to musiało wszystko pięknie wyglądać, skrzynia pełna skarbów :)
UsuńWspaniała mama ;)
OdpowiedzUsuńz chęcią odwiedziłabym wesołe miasteczko :D
OdpowiedzUsuńJa im jestem starsza, tym bardziej się boję większości karuzeli, haha :) Jako dziecko byłam o wiele bardziej odważna.
UsuńOj wspaniały dzień Matki !! ;] Wesołe miasteczko , wata cukrowa - ach smak dzieciństwa :D
OdpowiedzUsuńDokładnie, przypomniałam sobie swoje dzieciństwo, super było :)
UsuńŚwietny dzień spędziłyście :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten obrazek i bukiecik dla mamy :) Ja już wieki nie byłam w wesołym miasteczku - po tej fotorelacji nabrałam chęci, żeby się tam wybrać ;) Wspaniały dzień miałyście ;)
OdpowiedzUsuńTyyyyyle frajdy :)
UsuńWspałaniły miałaś dzień :)
OdpowiedzUsuńDzień miałaś bardzo udany - aj Pipii kurcze będę musiała gdzieś tą książkę dorwać po prostu :)
OdpowiedzUsuńJest w każdym empiku, spraw sobie na dzień dziecka ;)
UsuńAleż pozytywne, pogodne zdjęcia :) Aż się uśmiechnęłam :))
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi miło :*
UsuńMoja mama się urlopowała w górach wczoraj, z daleka ode mnie :P
OdpowiedzUsuńTo świętowała po swojemu :)
UsuńPewnie też bym miała stracha na takich samolotach;)
OdpowiedzUsuńSamoloty to jeszcze nic, tam było dużo straszniejszych do których nawet nie podchodziłam, najbardziej nie lubię być do góry nogami na karuzeli ;)
UsuńŚwietny pomysł i miły dzień !:) Przyznam, że lubię bajki więc często biorę młodszą siostrę do kina, ale że już wyrosła na dużą pannice zaczynam brać chrześnicę męża :D Kupiłam mamie prawie identyczny bukiecik, śliczny jest:)
OdpowiedzUsuńBukiecik taki kolorowy i radosny, mama powiedziała że woli go od bukietu róż :)
UsuńMoja Pola dopiero wchodzi w kinowy etap, więc wiele bajek przed nami, co mnie bardzo cieszy :D
Fantastyczne połączenie, Dzień Matki z Dniem Dziecka.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki Astrid Lindgren :) A Pippi to była jedna z moich ulubionych.
Ja dopiero za miesiąc zostanę mamą, ale już nie mogę się doczekać wspólnych chwil z moją córunią. :)
Ja też uwielbiam Astrid Lindgren, Pippi, Dzieci z Bullerbyn, Bracia Lwia Serce, Mio mój Mio :))
UsuńBędziesz miała córeczkę, pięknie :)