poniedziałek, 6 stycznia 2014

Ulubieńcy 2013 cz. 2 - pielęgnacja ciała, twarzy, włosów

Witajcie Kochane, Kochani!!
Zajmiemy się dziś drugą częścią ulubieńców 2013 roku. Jeśli jeszcze nie czytaliście poprzedniej notki dotyczącej makijażu, lakierów i zapachów, zapraszam tutaj -> KLIK.

A teraz przejdźmy do najlepszych kosmetyków 2013 do pielęgnacji ciała, twarzy i włosów.
Podobnie jak w poprzedniej części, produkty, które recenzowałam wcześniej na blogu podlinkowałam, wystarczy tylko kliknąć na nazwę ulubieńca i przeniesiecie się na stronę recenzji. 

Zacznę od produktów, które ciężko mi podciągnąć pod jakąkolwiek kategorię. Mowa o żelach do rąk. Tych antybakteryjnych w wersji mini, które można nosić ze sobą w torebce i używać bez dodatku wody. Oraz większych mydełek w płynie, które stawiamy na umywalce, w kuchni, czy łazience. Zdecydowanie zwycięzcą jest tutaj marka Bath & Body Works. Mają zachwycającą ofertę zapachów i aromatów, oprócz stałej kolekcji pojawiają się również edycje limitowane, jesienna, świąteczna, wiosenna, letnia...


Oddzielną kategorię stworzyłam również dla kąpielowych umilaczy. I tutaj niekwestionowanym liderem jest marka Lush. Mam wrażenie, że nie kończą im się pomysły: kule, pianki, galaretki, gwiazdki, bałwanki... Brokat, olejki, masełka, fizzujące bąbelki, wszystkie kolory tęczy i najmilsze zapachy jakie dyktuje Wam wyobraźnia. Myślę że każda wielbicielka relaksujących kąpieli znajdzie w ich ofercie coś dla siebie. Ja jestem zakochana i z każdego Lushowego kąpielowego gadżetu, cieszę się jak dziecko.


Pielęgnacja włosów w minionym roku została zdominowana przez markę John Masters Organics. Ich szampony i odżywki zachwycają pięknymi składami, cudownie działają na moje włosy i myślę, że pozostanę im bardzo długo wierna. Już  niedługo opublikuję kolejną recenzję o szamponie JMO.
Kolejny produkt, z którego nie mam zamiaru w przyszłości rezygnować to suchy szampon Batiste. Jak do tej pory moja ulubiona wersja to Tropical z nutami kokosowymi, melona, banana i brzoskwini z ciepłą wanilią oraz drzewem sandałowym. Ale mam w planie przetestować większość oferty.

Genialny duet z tylko jedną wadą, to odżywka i szampon marki Nature's Gate. Przystępna cena, wydajność, wspaniałe składy, cudowny zapach i fantastyczne działanie. A minus? Kosmetyki nie są dostępne w Polsce i trzeba się mocno nagimnastykować żeby je zdobyć.

Najbardziej innowacyjny produkt 2013 roku to niesamowita maska oczyszczająca do włosów Phenome. Wiem, że skradła nie tylko moje serce. Wypróbujcie. Zmieni Wasze spojrzenie na pielęgnację włosów.


Pielęgnację ciała zdominowało również moje ukochane Phenome. Po pierwsze - ich cudowne peelingi. Cukrowy, migdałowy i moje najnowsze odkrycie różany (dokładna recenzja wkrótce).
Cukrowy żel do mycia ciała, który oficjalnie nazywam tu i teraz najukochańszym żelem do mycia ciała mojego życia. Choć zaczęło się tak nieśmiało i niewinnie (KLIK).

I ichniejsze masełka. Dla migdałowego dałabym się pokroić.


Najważniejsze odkrycie 2013 roku w kategorii pielęgnacja twarzy, to produkty marki Fridge by yDe. Ich truskawkowy krem do twarzy i różany pod oczy pokochała moja skóra.
Olejek tamanu polecam każdemu (używam marki Ecospa). Sprawdził się na podrażnienia po katarze u mojej córci (zniknęły w jeden dzień), podkradał go mój maż, a i ja wykończyłam właśnie druga buteleczkę i nie ulega żadnej wątpliwości, że zakupię trzecią. Jego obecność w kosmetycznej szufladzie napawa mnie poczuciem bezpieczeństwa. Ma działanie: "przeciwbólowe, przeciwobrzękowe, antybiotyczne, przeciwzapalne - odpowiadające właściwościom leków steroidowych. Olej tamanu był wykorzystywany tradycyjnie do leczenia reumatyzmu i trądu. Stosowano go do leczenia otwartych ran, owrzodzeń, odleżyn, gangreny, stanów zapalnych skóry, trudno gojących się ran, łuszczycy, trądziku, egzemy, opryszczki, odmrożeń, bliznowców, popękanej, zniszczonej skóry, ran i blizn pooperacyjnych, oparzeń posłonecznych, środkami chemicznymi lub promieniowaniem X, chorób owłosionej skóry (łupież, łuszczyca, zapalenie mieszków włosowych, łysienie).  Ma niewątpliwy wpływ na redukcję blizn oraz świeżych rozstępów.

Pat & Rub zachwyciło mnie dwoma produktami, kultową Ekoampułką nr 1 oraz tonikiem. Na pewno będę do nich wracać. Natomiast demakijaż z marką Coslys spełnił wszystkie moje oczekiwania w tej dziedzinie pielęgnacji. Coslys postawiło bardzo wysoko poprzeczkę dla innych płynów micelarnych. 



Balsam Burt's Bees to najprzyjemniejszy balsam do ust z jakim zetknęłam się w tym roku. O ile się nie mylę, zużywam już trzecie opakowanie!! Żaden inny balsam nie radził sobie tak rewelacyjnie z podrażnieniami ust, cudownie je chłodził i przynosił natychmiastową ulgę.

Multi Activ Phenome to moja ukochana maseczka 2013 roku, łącząca w sobie funkcję peelingu i maseczki. Zdobyła moją przychylność niesamowitym zapachem i działaniem. Daje efekt zdrowej, witalnej skóry. Jest przy tym bardzo wygodna i szybka w użyciu. Idealne 2 w 1 dla kobiet, które mają za mało czasu na dłuższe rytuały pielęgnacyjne.

Świeże maseczki Lush to ostatni punkt dzisiejszych podsumowań. Szczególnie zapadły mi w pamięć trzy, Oatfix dla skóry suchej, ze względu na przepiękny zapach i odżywczą zawartość bananów, owsa, migdałów i waniliiCatastrophe Cosmetic zalecana głównie do cery trądzikowej. Z kalaminem i talkiem, które oczyszczają i uspokajają skórę. I przede wszystkim ze świeżymi jagodami będącymi źródłem antyoksydantów, minerałów i witamin. Ostatnia to czekoladowo, miętowa Cupcake, dla cery tłustej, problemowej. Ulubiona maseczka mojej córci, ze względu na wyjątkowo aromatyczny aromat. Gdy ją nałożyłam, Pola powiedziała: "Mamo proszę cię, nie zmywaj tego nigdy." Zapytałam: "Dlaczego?" - "Bo to tak ślicznie pachnie" :)


Tym wpisem kończę kosmetyczne (i nie tylko) podsumowanie 2013 roku. Ciekawa jestem bardzo, co przyniesie nam kolejny rok.
Ściskam!!



30 komentarzy:

  1. Peelong Phenome dopisałam sobie do listy, nie próbowałam jeszcze tych produktów. I koniecznie suchy szampon Batiste, już jakiś czas temu czytałam o nim na blogach, a potrzebuję czegoś sprawdzonego na awaryjne sytuacje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szampony Batiste są super, używam je od dawna, moja mama też i jesteśmy bardzo zadowolone :) Super sprawdzają się właśnie w awaryjnych sytuacjach.

      Usuń
  2. Peeling różany Phenome muszę mieć. Tonik i ekoampułkę Pat&Rub też dopisuję do swojej chciejlisty. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyniosłaś mi nowe inspiracje na 2014 rok;) Dobrego roku Ci życzę:)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie i wzajemnie :)
      Ściskam!! :*

      Usuń
  4. Podsumowanie super - zwięźle, a dogłębnie!
    Czyli olejek tamanu muszę nabyć, o tym cudzie jeszcze nie słyszałam!
    A wiesz, że od kilku dni zastanawiam się, na co wymienić JMO? Totalna klapa:/ Na początku było w miarę, ale jest coraz gorzej - kiedyś drugiego dnia miałam normalne włosy, teraz powinnam myć codziennie, co jest średnio wykonalne. Tyle zachwytów, takie ceny, a dla mnie bubel - mam tak dość i jestem tak zdesperowana w poszukiwaniach (efekt żaden), że zaczynam godzić się z myślą, że wrócę do Klorane albo kupię Biolage, które wcale nie jest bio...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły komplement, a co do szamponu nie łam się, coś wymyślimy :)

      Usuń
  5. Maska oczyszczająca do włosów z Phenome to coś, co chcę mieć! Ale cena niestety mnie przytłacza :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczęły się wyprzedaże w Phenome do -40%, ciekawe czy maska będzie obniżona :)

      Usuń
  6. Bardzo chętnie wypróbowałabym produkty, o których piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem z nich bardzo zadowolona, mam nadzieję, że trafią szybko w Twoje ręce i że Ty też je polubisz :)

      Usuń
  7. Świeże maseczki Lush - kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. cudowna obróbka zdjęć ;) zaciekawiły mnie te rzeczy kąpielowe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Burts bees - mój ulubieniec, nie wiem co zrobię jak się skończy. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie wykańczam trzeci, jest rewelacyjny :)

      Usuń
  10. B&BW, LUSH - nie mam dostępu do tych sklepów, ale myślę, że znalazłabym tam także swoich ulubieńców ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Namówiłaś mnie na ta oczyszczającą maskę Phenome - na razie wzięłam próbkę i zobaczę, czy moja skóra głowy się z nią polubi :)
    Pianki BBW wysuszyły mi ręce :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie daj znak, jakie wrażenia po próbce!! :)

      Usuń
  12. żele anty i mydła BBW to moje małe miszcze! od wielu miesięcy ukochane i pewnie nigdy się to nie zmieni :)
    do Lushowych umilaczy kąpielowych miłość mi przeszła, bo stawiam na szybki prysznic i z wanną mi nie po drodze ;)
    maska Phenome oczyszczająca jest na mojej liście! chciałam kupić ostatnio jak byłam w PL, ale jej w sklepie nie mieli :( peelingi i masła Phenome uwielbiam! seria cukrowa chyba moja ulubiona :)
    z ekoAmpułkami P&R się nie dogadałam.. chyba jako jedna z nielicznych ;)
    świeże maseczki Lush, to absolutny must have! Catastrophe i Oatifix u mnie :)
    a balsam Burt's Bees chyba sobie sprawię, bo właśnie kończy mi się Carmex :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to widzę że mamy bardzo dużo wspólnych punktów w ulubieńcach pielęgnacyjnych :) A ekoampułkę, który nr próbowałaś, bo tam jest kilka typów i się diametralnie różnią od siebie.

      Usuń
  13. Z Twojej listy bardzo lubię tonik Pat&Rub, natomiast nie polubiłam sie z maseczką Multi-Activ. Nie miałam jeszcze płynu micelarnego z Coslys, ale uważam, ze ich płyn do higieny intymnej jest świetny. Muszę koniecznie przetestować oczyszczającą maseczkę do włosów, balsam do ust Burt's Bees i olejek tamanu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też używam płynu do higieny intymnej Coslys, jest bardzo dobry :)

      Usuń
  14. batiste zdecydowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Niestety nic nie miałam buuu.. ale może w tym roku się uda coś mieć z Twojej listy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pielęgnacja włosów od JMO zachwyca mnie wszystkim. Naprawdę uwielbiam te produkty, mam kilka swoich pewniaków, ale wciąż mam też ochotę na odkrycie tych, z którymi nie miałam jeszcze styczności :)

    Z Phenome bardzo ciągnie mnie do peelingu cukrowego (chociaż ciekawi mnie też ta pasta migdałowa) oraz do masła migdałowego właśnie. Już na samą myśl moje zmysły się rozpływają ;))

    Moimi hitami z P&R również jest tonik i Ekoampułka (tyle, że ta do cery trądzikowej - 4). Stałe punkty mojej pielęgnacji. Oczywiście próbuję propozycji innych firm, jednak ciągle wracam do tych wyżej wymienionych :)

    W olejek tamanu mam zamiar dopiero zainwestować, na pewno zrobię to przy okazji kolejnych zakupów na EcoSpa. Wiele dobrego o nim słyszałam i sądzę, że mógłby się u mnie wykazać. Wszak problemów na mojej twarzy bez liku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę musiała spróbować tej ekoampułki nr 4!! Koniecznie!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Etykiety

Aesop (1) Alba Botanica (2) Alchemia Lasu (1) Alep (1) Alessandro (2) Alterra (9) Alverd (1) Alverde (14) Aquolina (1) ARGILES DU SOLEIL (3) Aromatherapy Associates (3) Aubrey Organics (2) Auriga (4) Balea (4) BALNEOKOSMETYKI MALINOWY ZDRÓJ (1) Bath & Body Works (12) Bath Body Works (1) Batiste (9) Beauty Formulas (1) Becca (2) Benefit (3) BeYu (1) Bielenda (5) BingoSpa (5) Biochemia Urody (13) Bioderma (2) Biopha (1) Biotherm (3) Biovax (4) Blumarine (1) Body Shop (13) Bomb Cosmetics (1) Boss (1) Bumble and Bumble (1) Burt's Bees (9) Caudalie (1) Chanel (12) Chantarelle (1) Charmine Rose (13) Chloe (1) Clarena (5) Clarins (7) Clinique (13) Collistar (1) Coslys (6) Dabur (2) Dax Cosmetics (1) Delawell (2) Dermalogica (3) Dermika (1) Dior (3) Diptyque (9) Dolce Gabbana (4) Douglas (1) Dr. Hauschka (8) Ecospa (2) Ecotools (1) Ecoworld (3) Eko Spa (1) Eos (3) Erbaviva (3) Essie (16) Estee Lauder (1) evrēe (1) Farmona (4) Femi (6) Figs Rouge (4) Fred Farrugia (2) Frederic Fekkai (4) FRESH MINERALS (1) Fridge (11) Fridge by Yde (4) Gaia Creams (7) Gal (1) Givenchy (1) Glam Glow (1) Glyskincare (1) Guerlain (14) H&M (1) HAPPYMORE SKIN CARE (1) Helena Rubinstein (2) Hugo Boss (1) Hugo Naturals (2) Ikarov (3) Inglot (1) Isana (3) Joanna (2) John Masters Organics (18) Joik (6) Kallos (1) Kanebo (3) Kanu (3) Khadi (1) Kiehl's (1) Kindle (1) Kneipp (3) Korres (5) Kringle Candle Company (2) Kryolan (3) L' Occitane (5) L'Oreal (4) L'Orient (5) La Mer (1) Lancome (4) Laura Mercier (6) Lavera (1) Lawendowa Farma (1) Lierac (3) Lily Lolo (1) Lioele (2) Lirene (2) Lorac (1) Love & Toast (1) Lush (55) Mac (1) MÁDARA (3) Maybelline (2) MCMC Fragrances (1) MeMeMe (1) Model CO (2) Munio Candela (1) My Beauty Diary (2) Natural Product (1) Nature's Gate (7) Neom (1) Neutrogena (3) Nivea (3) NOAlab (4) Nuxe (7) Opi (1) Oragnique (6) Orientana (6) Origins (5) Pandora (6) Pat & Rub (33) Phenome (72) Philosophy (7) Physicians Formula (1) Phyto (1) Pierre Rene (1) Prestige Cosmetics (3) Pukka (4) Pupa (2) Queen Helen (1) Real Techniques (3) REN (5) Rene Furterer (1) Revlon (1) Rituals (1) Rituls (1) Rival de Loop (1) Sally Hansen (3) Salvatore Ferragamo (3) Sanoflore (1) Sante (4) Schwarzkopf Professional (3) Scottish Fine Soaps (1) Sephora (7) Serge Lutens (1) Shiseido (5) Siquens (3) Skin79 (1) Skinfood (1) Sleek (4) Smashbox (2) Soap & Glory (3) Stara Mydlarnia (2) Stenders (4) Sylveco (3) Synergen (2) Tangle Teezer (3) Tarte (1) The Balm (1) The Different Company (1) THE SECRET SOAP STORE (1) Tołpa (4) Tommy Hilfiger (1) Trader Joe's (2) Tweezerman (1) Über (2) Urban Decay (1) Uriage (3) Vichy (2) Vita Liberata (2) Wibo (1) Yankee Candle (13) Yasumi (1) Yoskine (1) YSL (1) Yves Rocher (6)